
Z każdą kolejną wizytą na stacjach benzynowych jest coraz drożej. Ceny paliw w bardzo szybkim tempie rosną. Sprawdziliśmy, jak bardzo zmieniły się ceny w ciągu 10 ostatnich lat. Chodzi oczywiście o Szczecinek. Porównaliśmy wrzesień 2011 roku z aktualnymi cenami. Chcielibyśmy faktycznie przenieść się w czasie?
Od połowy sierpnia średnie ceny za paliwo zwiększyły się o ok. 5-10 groszy na litrze. A to jeszcze nie koniec. Obecnie litr najpopularniejszej benzyny 95 kosztuje już 5,82 zł. Pb 98 to cena 5,99 zł/litr, olej napędowy kosztuje 5,61 zł za litr, a LPG - 2,81 zł. Są to ceny średnie w całym kraju.
Dla porównania, sprawdziliśmy jak zmieniły się ceny za paliwo w Szczecinku w ciągu 10 lat. Tak to wyglądało we wrześniu 2011 roku: Pb 98 - 5,15 – 5,39 zł; Pb 95 - 4,99 – 5,15 zł; ON - 4,96 - 5,06 zł; LPG - 2,52 - 2,59 zł.
Jeszcze wcześniej, bo w sierpniu 2009 roku w Szczecinku Pb 98 kosztowało średnio 4,49 zł za litr, Pb 98 - 4,39 zł/l, ON - 3,73 zł/l, a LPG - 1,94 zł/l.
Analitycy z biura Reflex wskazują, że w mijającym tygodniu niemal na wszystkich stacjach w mniejszym lub większym stopniu zmieniały się ceny oferowanych paliw. W zależności od paliwa, były to wzrosty średnio od 2 do 7 groszy na litrze w skali kraju. Jednak na części stacji ceny benzyny i diesla rosły o ponad 10 groszy na litrze.
Przy okazji warto przypomnieć chwilowy spadek cen paliw sprzed ponad roku, w początkowym okresie pierwszej fali pandemii Covid 19. Wtedy cena litra popularnej benzyny 95 wahała się w granicach 4 zł za litr, a LPG był w cenie około 1,80 zł.
Jak argumentują specjaliści, obecny wzrost cen paliwa w detalu jest spowodowany dynamicznymi podwyżki na rynku międzynarodowym. Duży wpływ miał na to koronawirus i niedawne załamanie produkcji w USA.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pinokio powiedział przecież, że będą podwyżki, a że cen to trudno. Dalej głosujcie przekrętasów z PiS.
Pan Mateusz uspokaja: wzrosną tylko ceny produktów znajdujących się w sklepach.Nie dotyczy to produktów znajdujących się w domu.
za pensje minimalną za Tuska 1500 zł można było kupić 400 litrów. za PIS za 3010 zł też kupisz 500 litrow. czyli bez zmian