To był jeden ze sztandarowych projektów 2008 roku. Po oddaniu do użytku wyciągu do nart wodnych przy Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, którą kierował wówczas Bogusław Sobów, została powołana Academia Nautica. Celem placówki było zachęcenie dzieci i młodzieży do uprawiania szeroko pojętych sportów wodnych. Założenie było takie, że działalność placówki finansuje powiat. Tylko w 2015 roku na ten cel przeznaczono 350 tys. zł. Przez lata funkcjonowania na działalność AN z budżetu powiatu wydano ponad 2,7 mln zł.
Po 8 latach Academia liczy dni do swojego zamknięcia. Wraz z powołaniem RCEEiRJ powiat zaprzestał dalszego finansowania AN. W związku z tym placówka podjęła decyzję, by zakończyć swoją działalność wraz z końcem tego roku szkolnego, czyli z dniem 31 sierpnia. Co dalej? Czy sekcje „wodniackie” przeniosą się do nowego centrum ekologicznego, czy jednak placówka będzie dalej działać w oparciu o finansowanie zewnętrzne.
Takie pytanie na ostatniej sesji Rady Powiatu, któa odbyła się w czwartetk, 31 marca, zadała Katarzynie Kucabie, dyrektor AN radna Bożena Kawczyńska. - W tym momencie jesteśmy na etapie wygaszania działalności – powiedziała Katarzyna Kucaba. - Zawiadomiliśmy już wszystkich, w tym rodziców dzieci. Co 1 września? - czas pokaże. Te najbliższe dni, kiedy nowy dyrektor RCEEiRJ się odnajdzie, będą powodem do rozmów, co się dalej stanie z sekcjami. To też pytanie do starosty.
- Ze swojej strony wyczerpaliśmy wszystkie możliwości, które pozwalały nam na funkcjonowanie. SzLOT nie jest w stanie nas finansować. Staraliśmy się pozyskać sponsorów, programy, zewnętrzne, były też wspólne rozmowy z przedstawicielami władz samorządowych. Nie ma środków i to jedyny powód tego, że AN nie będzie istnieć – dodała K. Kucaba.
- Starosta nie ma podstaw i możliwości wywierania nacisku na niepubliczną placówkę co do wniosku o likwidację. To państwo złożyliście ten wniosek o likwidacje. Jest wiele organizacji, stowarzyszeń, które funkcjonują w oparciu o konkursy, ogłaszane przez powiat, gminy, województwo. Jest EFS, mamy nowe budżetowanie UE 2014-2020, jest Lokalna Grupa Działania, która za chwilę zacznie funkcjonować. Proszę nie mówić, że to wina starosty, że AN nie będzie funkcjonować od 1 września. To państwa decyzja – odparł Krzysztof Lis.
- Jak dużo złożyliście państwo wniosków o aplikacje zewnętrzne? – zapytał Tomasz Wójcik. – Około 10 – odpowiedziała K. Kucaba. – Byliście traktowani przez powiat wyjątkowo – podkreśliła Joanna Pawłowicz. – Wysokość dotacji na 1 uczestnika zajęć to ok. 300 zł. Dzięki tej pokaźnej sumie można było robić naprawdę fajne rzeczy. Praktycznie 80 proc. tej dotacji było przeznaczane na wynagrodzenia. Myślę, że państwo powinniście spojrzeć na to wszystko z innej strony, zacząć aplikować o środki – również do starostwa. Ta dotacja może będzie mniejsza. Ale macie furtkę w postaci aplikowania o środki zewnętrze. Ja bym tak od razu nie rezygnowała. Jeśli jesteście mocni w tym, co robicie, to w oparciu o środki zewn. i dotacje z samorządów, moglibyście nadal funkcjonować.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie