Od stycznia można ubiegać się o pomoc finansową w ramach programu wspierającego kobiety w ciąży i rodziny „Za życiem”. Do urzędów gmin już wpływają pierwsze wnioski dotyczące wypłaty świadczeń. Zainteresowanie tego typu pomocą dla niepełnosprawnych dzieci jest jednak minimalne. A jak realizacja programu „Za życiem” wygląda w Szczecinku?
Przypomnijmy. Z nowego, jednorazowego wsparcia finansowego w wysokości 4 tys. zł mogą skorzystać rodzice, których dziecko urodziło się z ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem albo nieuleczalną chorobą zagrażającą życiu. Wystarczy złożyć wniosek w terminie 12 miesięcy od momentu przyjścia malucha na świat. Rodzicom przysługuje również wsparcie tzw. asystenta rodziny, który ma pomóc w zorganizowaniu opieki i uzyskaniu innego rodzaju zasiłków.
W Szczecinku, póki co, liczba chętnych po pomoc w ramach programu „Za życiem” nie odbiega od ilości osób zgłaszających się po świadczenie w innych miastach. – Do tej pory zgłosiły się dwie osoby – wyjawia nam Izabela Ciostek, kierownik działu świadczeń rodzinnych szczecineckiego MOPS. – Jedna osoba złożyła wniosek w styczniu, a druga w lutym. Świadczenia zostały wypłacone. – Zobaczymy, jak to będzie wyglądało potem w skali roku. Z jednej strony pozostaje się cieszyć, że nie rodzą się dzieci tak ciężko chore. Z drugiej – akcja informacyjna była zakrojona bardzo szeroko, także myślę, że panie o tego typu świadczeniu wiedzą.
Jeśli chodzi o wnioski złożone w sprawie przydzielenia asystenta rodziny, to tu także zainteresowanie znikome, a konkretniej – w tym przypadku zainteresowanych osób nie ma. – Żadna z pań nie złożyła wniosku o przydzielenie asystenta rodziny. Była jedna pani, która pytała, dowiadywała się, ale już do nas nie wróciła – wyjawia z kolei Agnieszka Osowska, kierownik Działu Wsparcia Rodziny i Animacji Społecznej w MOPS.
Jak podkreślają nasze rozmówczynie, tak małe zainteresowanie programem może być spowodowane nie tyle małą liczbą urodzeń niepełnosprawnych dzieci, ale bardzo specyficznymi wymaganiami zapisanymi w ustawie. O taką pomoc nie mogą się bowiem ubiegać tylko ci rodzice, u których dzieci ciężkie i nieodwracalne upośledzenie lub nieuleczalną chorobę stwierdzono już w okresie prenatalnym. Potrzebne jest także specjalne zaświadczenie wydane od lekarza specjalisty.
Poza tym, niekiedy potrzeba czasu, by oswoić się z myślą o ciężkiej chorobie dziecka. Na złożenie wniosku opiekunowie mają czas do 12 miesięcy od porodu. – Na razie jest spokojnie. I całe szczęście – podkreśla Agnieszka Osowska. Oby takich dzieci nie tylko w Szczecinku rodziło się w przyszłości jak najmniej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie