
Świat czekał na tą premierę! Od 27 kwietnia na platformie Netflix można oglądać kontynuację hitowego filmu - "365 dni". Wystąpiła w nim modelka pochodząca ze Szczecinka, Karolina Pisarek.
2020 rok zdecydowanie należał do filmu “365 dni”. W zaledwie tydzień od premiery film wyreżyserowany przez Barbarę Białowąs i Tomasza Mandesa na podstawie bestsellerowej powieści autorstwa Blanki Lipińskiej obejrzało ponad milion widzów, w 2020 roku został też najpopularniejszym filmem na platformie Netflix. W kontynuacji filmu - “Ten Dzień”, zagrała modelka pochodząca ze Szczecinka, Karolina Pisarek. Wcieliła się w rolę Amelii, młodszej siostry Nacho (Simone Sussina).
Premiera filmu miała miejsce od środy 27 kwietnia, wyłącznie na platformie Netflix.
Film “365 dni” zadebiutował z kolei 7 lutego 2020 roku i bardzo szybko zyskał na popularności, był najczęściej oglądaną polską produkcją w kinach, za co został nagrodzony Bursztynowymi Lwami podczas 45. FPFF w Gdyni. 7 czerwca 2020 miał międzynarodową premierę na platformie Netflix i był najpopularniejszym filmem na tej platformie w całym roku. Film powstał na podstawie bestsellerowej powieści autorstwa Blanki Lipińskiej.
Jak brzmi opis drugiej części filmu?
"Laura i Massimo znów są razem, gorętsi niż kiedykolwiek. Niestety, sprawy komplikują rodzinne więzi Massimo i tajemniczy mężczyzna, który pojawia się w życiu Laury, pragnąc zdobyć jej serce i zaufanie... za wszelką cenę".
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dzis obejrzany, ale szału nie robi jednak pierwsze części zawsze najlepsze
Tu pierwsza cześć była gniotem, a kolejna puka od dołu w dno. Czy sam fakt wystąpienia w filmie, nawet jeśli jest on wyjątkowo słaby, jest powodem do dumy???
Jak taki gniot dostaje Bursztynowego Lwa za najlepszą oglądalność to ja w sumie nie mam pytań. Wystarczy spojrzeć na opinię krytyków zagranicznych co sądzą o tym czymś... No ale jak widać, polskie społeczeństwo mocno pikuje w dół jeżeli chodzi o poziom kulturalny. Przykre to...bo są naprawdę wartościowe filmy, sztuki teatralne tylko że nie są to przyjemne i łatwe rzeczy. Tam trzeba trochę pomyśleć, wysilić się nieco intelektualnie. Szkoda też zawodowych aktorów, którzy często są zastępowani tego typu gwiazdeczkami pokroju pani Pisarek, która dla sławy i hajsu zrobi wszystko. Kibicowałem jej gdy zajmowała się stricte modelingiem, miała ku temu predyspozycje, fajnie się ją oglądało, z dumą przyjmowało wszystkie sukcesy, a teraz...gwiazdka od wszystkiego. Szkoda, że nie widzi, że jak ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego.
To zwykły pornos w którym sceny kopulacji przeplatają się z mdłymi cukrowanymi obrazkami-teledyskami z podkładem muzycznym
Kopulodrom - ładniej brzmi :)
Czytałem recenzje. Oglądanie tego gniota można sobie odpuścić. Murowany kandydat do "Węży" dla najgorszego filmu roku