Pomost, slip, wiata na łodzie, czyli stanica na byłej „Fali”

Jak już kilkakrotnie pisaliśmy, w przyszłym roku na terenie byłego ośrodka wypoczynkowego TKKF „Fala” przy ul. Kilińskiego powstanie stanica dla wędkarzy. Miasto już zabezpieczyło w budżecie 2015 środki finansowe na ten cel – 400 tys. zł. 

    - Roboty powinny ruszyć wiosną po zejściu lodu. Pozwolenie na budowę mamy ważne do maja – mówi „Tematowi” wiceburmistrz Daniel Rak. 

    – Planujemy tam zlokalizowanie pomostów pływających o łącznej długości 80 metrów. Szacujemy, że przy pomostach będzie mogło zostać jednorazowo „zaparkowanych” 50 łodzi. Do pomostu zostanie doprowadzony prąd. Brzegi jeziora w zatoce zostaną wzmocnione. Powstanie też betonowy slip umożliwiający wodowanie łodzi. W sąsiedztwie, na lądzie, powstanie budynek, w części zadaszony. W sektorze zamkniętym zlokalizujemy boxy dla wędkarzy, w których będą mogli magazynować osprzęt do łodzi, np. wiosła, kotwice, kapoki czy koła ratunkowe. Z kolei w części zadaszonej będzie miejsce na magazynowanie łodzi. Całość terenu zostanie oświetlona, w części ogrodzona. 

    O budowie mini stanicy wędkarskiej na dawnej „Fali” zdecydował burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. W jednym z wywiadów powiedział „Tematowi”: - To m.in. efekt moich rozmów z szefem Koła PZW “Jesiotr”. 

    Była „Fala” od dziesiątków lat była mekką wędkarzy. Nawet po zlikwidowaniu domków kampingowych wędkarze do dziś przy brzegu i malutkim pomoście cumują swoje łodzie. Część z nich jest pozostawiana nawet na zimę. Dozór tego terenu spoczywa na barkach samych wędkarzy.

    - Tak na dobre problem z cumowaniem łodzi na Trzesiecku powstał po likwidacji przystani SzLOT przy ul. Mickiewicza - mówi gazecie szef ”Jesiotra” Andrzej Pilzek. – To, że na jeziorze mamy sporą ilość pomostów, przy których można zacumować łódź, problemu nie rozwiązuje. Wandale nie odpoczywają i wciąż dają się w znaki wędkarzom. A przecież nawet podrzędnej klasy środek pływający przystosowany do uprawiania sportu wędkarskiego to wydatek, co najmniej kilkuset złotych. Stąd też nasze starania, by na byłej „Fali” zbudować, choć namiastkę stanicy. (sw)

Foto: S. Włodarczyk

Wizualizacja: Urząd Miasta Szczecinek