Żółte budki sobie radzą

W ostatni dzień wakacji w różnych punktach Szczecinka pojawiły się niewielkie żółte gabloty wypełnione rozmaitymi pozycjami czytelniczymi. Tym samym nad Trzesiecko zawitał bookcrossing, czyli idea polegająca na bezgotówkowej wymianie swoich prywatnych książek pomiędzy mieszkańcami. Co ciekawe, nie muszą oni się nawet spotykać. Wystarczy przynieść swoją książkę, a w zamian zabrać inną, której tytuł akurat nas zaciekawił. I choć w Szczecinku nie brakuje miłośników dobrej literatury, wielu mieszkańców podchodził sceptycznie do tego pomysłu.

-  Od samego początku wydawało się, że ten pomysł „nie przetrwa”. Nie dlatego, że nie lubimy czytać, ale dlatego, że wandale zaraz rozkradną książki i zniszczą te gabloty. Razem z żoną obstawialiśmy, że postoi to maksymalnie dwa-trzy dni – mówi pan Tomasz, mieszkaniec ul. Wyszyńskiego. – Teraz zwracamy honor. Na szczęcie lokalni wandale cenią literaturę dużo bardziej niż przystanki czy ławki w parku.

Żółte gabloty „wyrosły” w najczęściej uczęszczanych punktach miasta ponad dwa tygodnie temu. Początkowo rzeczywiście istniały obawy, że staną się one celem wandali. Ci jednak póki co nie są zainteresowani znajdującymi się w nich woluminami. Okazuje się także, że miłośnicy słowa pisanego coraz chętniej przekonują się do tej właśnie formy wymiany literackich pozycji.

- Na razie jeszcze trochę pilnujemy i uzupełniamy te gabloty, ale już w niektórych punktach ludzie przyzwyczaili się do tego, że jeśli biorą jakąś książkę, to od razu przynoszą jakąś swoją, już przeczytaną – mówi Renata Waśkiel z Samorządowej Agencji Promocji i Kultury. - W zasadzie przez pierwsze dwa dni było tak, że tych książek brakowało, ale w tej chwili już cały czas w tych gablotkach na bieżąco pojawiają się przynoszone przez czytelników książki. Myślę że za jakiś czas wszyscy mieszkańcy przyzwyczają się do takiej formy wymiany książek.

Żółte gabloty do bookcrossingu znajdują się m.in. na placu Wolności, ul. 9 Maja, przy CK Zamek, przy plaży wojskowej, przy dworcu PKP/PKS, przy wyciągu do nart wodnych oraz na Mysiej Wyspie. (mg)