
O walce, którą toczy Naria Tomkowicz, informowaliśmy na naszych łamach niejednokrotnie. 16-letnia mieszkanka Szczecinka, która od 2012 roku walczy z rzadkim typem nowotworu, potrzebuje wsparcia. W serwisie “Się Pomaga” trwa zbiórka pieniędzy na lek dla uczennicy I Liceum Ogólnokształcącego. Pomóc może każdy.
W serwisie “Się Pomaga” od kilku dni trwa kolejna zbiórka środków pieniężnych na rzecz Narii Tomkowicz i jej roczne leczenie. 16-latce pomaga niezwykle droga terapia farmakologiczna, która w naszym kraju nie jest refundowana przez NFZ. Chodzi o niezwykle skuteczny lek o nazwie Stivarga (chemia w tabletkach). Koszt jednego opakowania, które starcza na dwa miesiące leczenia to aż 23 tysiące złotych. Mama Narii, która założyła nową zbiórkę, zwraca się o pomoc.
- Obecnie przerzuty nowotworowe są w wątrobie, ponieważ wszystkich guzów nie udało się usunąć operacyjnie, ale nie ma dalszej agresji choroby. Na co dzień Naria funkcjonuje w miarę "normalnie" – chodzi do szkoły, jednak z powodu brania leków, nie zawsze dobrze się czuje. Występują u niej różne skutki uboczne, takie jak bóle głowy, jelit, stawów, senność, zaparcia i biegunki oraz ból stóp, ponieważ leki powodują pęknięcia skóry i rany. Z powodu choroby, Naria od 1,5 roku nosi perukę, co dla niej jest bardzo trudne.
- czytamy w opisie zbiórki “Nikt nie lubi smutnych baśni - ratujemy Narię”.
- Bardzo proszę o wsparcie – lek kupujemy na bieżąco. Dla mnie najważniejsze jest to, że Naria żyje i ma szansę walczyć z chorobą.
Przypomnijmy. Naria Tomkowicz zmaga się z GIST - mięsakiem mięśni gładkich, bardzo złośliwym i niebezpiecznym nowotworem, który nie rozrasta się tylko dzięki wspomnianemu lekarstwu.
Na rzecz Narii od kilku lat zbierane były środki finansowe. W walce o zdrowie i życie pomagało jej wielu ludzi o ogromnie wrażliwych sercach. Podczas poprzedniej zbiórki udało się zebrać ponad 220 tysięcy złotych. Narii pomogło wówczas prawie 6 tys. osób. Na rzecz chorej dziewczynki odbywał się także Bal Charytatywny organizowany przez Porozumienie Samorządowe.
LINK do zbiórki w serwisie "Się Pomaga": https://www.siepomaga.pl/naria
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wpłacone. Polecam wszystkim, którzy wpłacili, potwierdzanie tego w komentarzach (anonimowo oczywiście), jest szansa, że to zmotywuje następnych. Nie znam Narii, ale serdecznie jej życzę powrotu do zdrowia.
:( niewiele młodsza od mojej córki... Wpłacone. Będę monitorować i wpłacać na bieżąco.
Wsparłem Narię i proszę innych o pomoc dla Niej!
Stivarga to lek w wymieniony w artykule, który kosztuje 23 tysiące złotych. Jest szerzej refundowany dla pacjentów w Czechach i na Słowacji ale niestety nie w Polsce. Brakuje w Polsce zbiórek przeprowadzonych przez lekarzy niepotrzebnych bardzo drogich leków na receptę po osobach, które ich już nie potrzebują, niestety najczęściej zmarłych. Leki z takich zbiórek byłyby nadzieją dla potrzebujących. Jeżeli ktoś posiada niepotrzebne drogie leki np. przeciwbólowe z dobrą datą ważności może zawsze oddać je swojemu lekarzowi lub np. hospicjum, które może nimi dysponować posiadając odpowiednie recepty. Na stronach czeskich znajdują się informacje o Stivardze, jednak ceny można porównać z polskimi jedynie znając wymagana dawkę leku. Życzymy wszystkich pacjentom i ich rodzinom wielu sił w walce z chorobą.
Lek Stivarga wymieniony w tekście jest refundowany w 100% w Niemczech, Austrii i Luksemburgu przy GIST. Naria ma 16 lat. ,,W Niemczech z opłat za leczenie szpitalne i leki zwolnione są dzieci do 18 roku życia." Może na grupach polonijnych ktoś podpowiedziałby czy istnieje szansa pomocy w Niemczech? ,,Otrzymasz druk w języku polskim (Erklärung), na którym powinieneś podać planowany czas pobytu w Niemczech oraz podpisać oświadczenie, że nie przybyłeś do Niemiec w celu leczenia a także wybrać kasę chorych." - może istnieje sposób aby mimo tej informacji leczyć dziecko w Niemczech?
Wpłacone. Powodzenia!
Ja wpłaciłem i zachęcam wszystkich do tego żeby wypłacili. Pokażcie wasze serca, nie bądźcie obojętni. Naria pozdrawiam i jestem sercem z Tobą.