 
                            
                        
                                                 
                                                                                                                Szczecinek niczym Warszawa, Kraków czy Zakopane? Jeśli chodzi o poziom zanieczyszczenia powietrza - jak najbardziej tak. Właśnie jeśli chodzi o smog, w ostatnich dniach nasze miasto wtóruje wielkim ośrodkom miejskim lub przemysłowym. Dla przykładu, wczoraj (15.02) stacja pomiarowa przy ul. Przemysłowej informowała, że wartość pyłu PM10 wynosiła 285 µg/m3 przy 50 µg/m3 normy. WIOŚ określa taki poziom jako “bardzo zły”.
Do tej konkretnej sytuacji odniósł się na czwartkowej (16.02) sesji Rady Powiatu radny Jerzy Dudź. Zasugerował, że należałoby bardziej przyjrzeć się temu, kto w Szczecinku odpowiada za tak znaczne przekroczenia. Oczywiście wywołało to dalszą dyskusję.
Wczorajszej nocy powietrze w Szczecinku były bardzo niedobre, w dzień tak samo – zauważył Jerzy Dudź. Kiedy mówiliśmy o zanieczyszczeniu powietrza w Szczecinku, zarzucano nam radnym, że psujemy pozytywny wizerunek miasta turystycznego, o który samorząd dbał i ponosił w związku z tym szereg kosztów. Ale fakt jest faktem. Jestem przekonany, że powinniśmy coś z tym zrobić. Ustalić przyczyny przekroczenia PM10, i PM2,5, a to jest najtrudniejsze, ponieważ duży zakład, który znajduje się na terenie miasta, mimo swojej oficjalnej transparentności, pilnie strzeże informacji, które powinny być w obiegu publicznym. W tym zakładzie np. nie ma mowy o zainstalowaniu monitoringu na kominach. O zanieczyszczenia powietrza oskarża się natomiast samych mieszkańców, którzy palą w piecach.
- Chciałbym zapytać, czy wykonano inwentaryzację gospodarstw domowych w mieście, które są odpowiedzialne za niską emisję? Ile gospodarstw przyłączono do MEC? Ile ma ogrzewanie gazowe, a w ilu pali się węglem i to tym najgorszym? – dociekał radny i apelował, że jeżeli takich danych nie ma, należałoby wspomnianą inwentaryzację przeprowadzić.
Na sugestię Jerzego Dudzia od razu zareagował radny Jakub Hardie-Douglas. – To było do przewidzenia, że podniesie pan ekologiczny alarm – odniósł się do słów Jerzego Dudzia. – Aby móc mówić o problemie, należy go odnieść do tego, co się dzieje w całej Polsce. Szczecinek nie jest odosobnionym przypadkiem, jeśli chodzi o miasta, w których zdarzają się przekroczenia. Zdarzają w sezonie grzewczym.
- 15 lutego stacja pokazała wynik maksymalny PM10 na poziomie 285 µg/m3 – kontynuował Jakub Hardie-Douglas. – A średnia dobowa wynosiła 113 µg/m3. Dzień wcześniej 114, a w poniedziałek 105. Ja się wcale z tego nie cieszę, to jest problem nasilającego się zjawiska w całej Polsce. To problem czym się pali w piecach, to kiepskiej jakości węgiel, miał, resztki, już nie wspomnę o innych rzeczach. To problem emisji niskiej. Szczecinek niestety w lutym nie odbiegał od innych miast w woj. zachodniopomorskim. W Szczecinie stacja na ul. Andrzejewskiego wskazywała 3 ostatnie dni z przekroczeniami. Na Łącznej – podobnie, na Przemysłowej w Szczecinku – też, Koszalin - dwa dni z przekroczeniami…
Do tego, co zasugerował radny Jerzy Dudź, odniósł się także starosta Krzysztof Lis. – Widzimy, co się dzieje w kraju. To ogólnokrajowy problem. Ale patrzmy, jakie działania są podejmowane w Szczecinku. Z programu Kawka w ciągu ostatnich dwóch lat zlikwidowano 900 kotłowni. W tym roku będą następne. Tak się mówi w skali całego kraju: winne są małe kotłownie, zły węgiel o dużej zawartości siarki. Też palimy byle czym. Tu powinny interweniować służby policyjne, straż miejska, jakoś to egzekwować.
Starosta przypomniał też, że jako samorząd zlikwidował wszystkie kotłownie w podległych instytucjach. W ostatnich latach zrealizował też potężny program termomodernizacji w budynkach użyteczności publicznej, który również przyczynia się do poprawy jakości powietrza. Wspomniał też o 100-milionowej inwestycji związanej z montażem UTWS w zakładzie Kronospan.
To zadanie zostało rozpoczęte, w czerwcu ma się rozpocząć montaż – wyjawił starosta. – Każdy może mieć na ten temat różną opinię. Czy UTWS jest tylko po to, żeby zakład mógł zwiększyć moc produkcyjną? Może jest w tym jakaś część prawdy. Ale nie wierzę, że tylko to jest argumentem tego przedsięwzięcia.
W skali kraju mówi się o tym, że to ewidentnie niska emisja ma wpływ na przekroczenia poziomu PM10 i PM2,5. Sposób szczególny odczuwamy to w sezonie grzewczym – dodał Krzysztof Lis. - Czy będzie inwentaryzacja punktów z niską emisją? To nie jest zadanie starosty, ale włodarza miasta. Ja zwrócę się w formie grzecznościowej do prezesa MEC, by udzielił nam takiej informacji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie