
Od końcówki listopada trzeba było czekać na pierwsze wiosenne mecze piłkarskie w niższych ligach. W tym roku, w związku z większą liczbą drużyn w stawce, MKP Szczecinek do gry wraca już 27 lutego.
Szczecinecczanie zagrali tylko jeden mecz sparingowy w trakcie zimowych przygotowań przed rywalizacją o punkty - z Bałtykiem w Koszalinie przegrali 2-6.
Wcześniej decyzją rządu, nie było możliwe nawet trenowanie klubów bez statusu zawodowego. MKP swój pierwszy wiosenno-zimowy mecz miał zagrać 20 lutego, ale wyjazdowe starcie z Orłem Łubowo zostało odwołane przez ZZPN, powodem jest oczywiście koronawirus.
Tym samym pierwszy mecz odbędzie się 27 lutego, a do Szczecinka przyjedzie beniaminek IV ligi, Mechanik Bobolice. W szeregach tej drużyny kapitalnie spisuje się były zawodnik AP Szczecinek - Karol Jabłoński, póki co najskuteczniejszy piłkarz całej ligi. W rundzie jesiennej zdobył aż 24 gole!
Do rozegrania wiosną, podopieczni Zbigniewa Węglowskiego będą mieli 20 meczów: 10 u siebie i tyle samo na wyjeździe.
Szczecinecczanie zajmują 6. miejsce w tabeli, do lidera Vinety Wolin, tracą 9 punktów.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A jak wygląda boisko? Czy nie lepiej przesunąć rozpoczęcie rundy wiosennej? Gdzie miała treningi drużyna skoro nie mamy sztucznego boiska? Start nie będzie równy.
Ten klub i tak nie powinien istnieć.
W Szczecinku powinien istnieć klub piłkarski i to nawet trzecia liga,ale potrzeba mieć dobre zaplecze do treningu, więcej pieniędzy ażeby zatrzymać i przyciągnąć dobrych piłkarzy i prawdziwych kibiców.