
Szczecinek był jednym z pierwszych miast w Polsce, które postawiły na elektryczne autobusy. W 2018 roku na nasze ulice wyjechało dziesięć Ursusów City Smile 12LFE. Choć producent dawno i akurat zaraz po dostawie zniknął z rynku, autobusy zostały. Jeżdżą do dziś – i robią swoje. Jednak to, co od razu stawiało znaki zapytania, a było dość odległym zagadnieniem, dziś stało się faktem. Chodzi o koszt wymiany baterii w autobusach. Znawcą tematu być nie trzeba żeby wiedzieć, że w osobowych autach elektrycznych jest to kwota w zasadzie kładąca sens dalszego użytkowania pojazdu. Jak to jest w przypadku naszych Ursusów?
Siedem lat temu zakładaliśmy, że autobus przejedzie 160 kilometrów dziennie. Dziś oczekiwania są dwa razy większe – celujemy w 300 kilometrów. Wymieniamy baterie
– mówi mi Tomasz Merk, prezes Komunikacji Miejskiej w Szczecinku.
Technologia nie stała w miejscu. Nowe baterie będą wykonane w technologii LFP, lżejsze, trwalsze, a przede wszystkim – wydajniejsze.
Miasto chce wymienić baterie w sześciu autobusach. Koszt całego przedsięwzięcia, razem z nowymi ładowarkami, to około… 5 milionów złotych.
Do każdego autobusu kupujemy jeszcze ładowarkę. Ale bez dofinansowania oczywiście trudno byłoby sobie to wyobrazić
– zaznacza Tomasz Merk. Jest szansa na wsparcie z zewnątrz – nawet do 80% wartości inwestycji.
Początkowo zakup jednego elektrobusu Ursusa kosztował ponad 2 miliony złotych. Ale dzięki wysokiemu dofinansowaniu z Unii Europejskiej, z miejskiego budżetu poszło tylko około 300 tysięcy za sztukę.
To była udana inwestycja. Autobusy miały robić 30% pracy przewozowej, a robiły 40%. Co miały przejechać – przejechały
– mówi prezes Komunikacji Miejskiej.
Ursusy, mimo upływu lat, wciąż trzymają formę. To były pierwsze wypusty tej serii, miały oczywiście “choroby wieku dziecięcego”.
Kupowaliśmy je jako bardzo nowoczesne i z dzisiejszej perspektywy wcale nie wygląda to źle. Rozwiązania, które tam zastosowano, są nadal używane w najnowszych autobusach dużych marek. A minęła prawie dekada
– zauważa Tomasz Merk.
Nie będzie łatwo, wymiana baterii również technicznie nie jest prostą operacją. Trzeba zachować odpowiedni rozkład masy pojazdu, żeby nie trzeba było przechodzić homologacji od nowa, ponieważ pieniądze będą raczej z UE, trzeba brać poprawkę na pochodzenie baterii. Miejski przewoźnik musi podchodzić do sprawy ostrożnie, zwłaszcza że po likwidacji Ursusa został z tym sam.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Węgiel i ropa są za darmo. Koszt zakupu węgla to głównie unijne daniny. Podobnie jest z paliwami, chociąz ich w przeciwieństwie do czarnego złota nie mamy. Polski podatnik wpłaca do budżetu unijenego, a potem biurokaci (z nożem pod aorta zwanym PRAWORZĄDNOŚCIĄ) mówią nam jak pieniądze wydawać (nasze, które przeszły przez Eurokołchoz). PARANOJA. W warunkach rynkowych węgiel byłby po 200 zł/tona; paliwo za 3 zł; a autobusy miałyby klimatyzacje, żeby ktoś chciał nimi jeździć. Tak to wydajemy kasę na pompy ciepła, cuda niewidy; płacimy za prąd jak za zboże - a kasa leci do Brukselii, która nam "wstrzymuje" lub nie pieniądze. Gdzie tu logika. UNIA GOSPODARCZA, a nie polityczna; gdzie demokracja w Europie, jak Urszuli von der laiden nie wybierałem, ani żaden z moich przedstawicieli. Bruksela stolica łapówkarstwa, a z lokalnym Czarbobylem nikt porządku nie robi. I tyle o Ekologii.
Twoja wypowiedź brzmi niestety jak analfabetyzm ekonomiczny. Węgiel i ropa za darmo - no proszę. Cud! Gdzie to rozdajesz za darmo, bo chętnie wezmę :) Pojęcie o demokracji jak widać też żadne. Tak, to Ty wybierałeś. W Europarlamencie są przedstawiciele wszystkich krajów należących do Unii. Polski również. Mają wpływ na to jakie stanowią prawo w zakresie mocy głosów swoich oraz tych, których potrafią do swoich racji przekonać. Poczytaj trochę, zainteresuj się, a potem wypowiadaj.
Bolek Wieniawa nie kłam. 1. W Unii Europejskiej nie ma demokratycznych władz. Nikt ich nie wubiera; wybierają się sami. Wybory do parlamentu Europejskiego to nie to samo, a sam Parlament ma jedynie FASADOWĄ rolę doradczą w EU. 2. Ropa w Kuwejcie a węgiel w Polsce jest darmowy. Koszty wydobycia i transportu to groszr w porównaniu do podatków jakimi sa obciążane, a jeszcze opłaty dla EU. I robi się 6 zł na stacji. Cena na stacji w Kuwejcie, juz po rafinerii to 0,28 USD/litr. Sprawdź i napisz, że tak nie jest. Więc Węgiel i Ropa są za darmo. 2. OZE (Słońce, witraki i pompy ciepła) sa nielogiczne i niefektywne, inwestujemy w to tylko dlatego, że tak chce Unia. Zapytaj nabitych w pompy ciepła. https://forsal.pl/gospodarka/aktualnosci/artykuly/9666957,polacy-rozpaczaja-przez-pompy-ciepla-zostali-nabici-w-rachunki-groz.html) 3. Bolek Wieniawa - dwója z przedsiębiorczość, materiał do powtórki i wtedy zajmuj stanowisko. Na razie powtórzysz klasę.
Nie prościej byłoby zainwestować w linie trolejbusowe ? Brak kłopotów z zasięgiem , wyminą baterii i klimatyzacją bardzo energochłonną.
Coś tu się nie zgadza, baterie budowane w oparciu o ognisa LFP są cięższe, (na jednostkę objetości) mają mniejszą gęstość energii ale są tańsze, nie odwrotnie. Pytanie dodatkowe, co ze starymi bateriami? One dalej są sprawne, można je sprzedać na magazyny energii i dobrze zarobić.
A jak z kondycją Ikarusów? Coś mi to cienko wygląda.