Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w Szczecinku. Kolejny rekord pobity!

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała już po raz 27. Działająca już prawie ćwierć wieku fundacja, której twarzą jest Jerzy Owsiak, pieniądze ze swoich zbiórek przeznacza na zakup sprzętu ratującego zdrowie i życie, zwłaszcza dzieci. Dzięki hojności wszystkich ludzi, którzy co roku wrzucają datki do puszki lub biorą udział w licznych licytacjach, Orkiestra doposażyła oddziały noworodkowe, pediatryczne, onkologiczne; pomogła również dzieciom z wadami serca, chorobami urologicznymi czy nefrologicznymi; pomagała też małym pacjentom poszkodowanym w wypadkach samochodowych. Tegoroczny finał zbiórki, który odbył się w niedzielę, 13.01, przebiegał pod hasłem: „Pomaganie jest dziecinnie proste. Gramy dla dzieci małych i bez focha - na zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych”.

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała hucznie także w Szczecinku. Warto w tym momencie przypomnieć, że tylko od początku działalności WOŚP fundacja zakupiła na użytek szczecineckiego szpitala sprzęt o wartości 277 783 zł. W ubiegłym roku zbiórka była rekordowa. Szczecineckim wolontariuszom udało się zebrać w sumie 66 101,66 zł. W tym roku, podczas 27 finału akcji, padł kolejny rekord. Finał zbiórki WOŚP 2019 w Szczecinku zakończył się kwotą 89 592,30 zł. To nowy rekord WOŚP w Szczecinku!

A co się działo? Już od rana na szczecineckich ulicach kwestowali wolontariusze. W tym roku, tak jak w latach poprzednich do akcji zgłosiło się 50 osób.

- Przydzielono nam okolice kościoła pw. św. Krzysztofa, a więc ul. Pomorska, Kopernika z przyległościami - mówią uczennice szkoły podstawowej oraz gimnazjum - Julia, Paulina i Ada. Dziewczyny zbierały także w ubiegłym roku. W niedzielę na nogach były już od godz. 9.00. Do skarbonki przed kościołem ustawiła się całkiem spora kolejka. Wolontariuszki martwiły się, że jak tak dalej pójdzie, to zabraknie im serduszek.

- Chciałyśmy, aby przydzielono nam osiedla Zachód, ale tam już była ekipa.

Jak duże pieniądze ludzie wrzucają? - To różnie bywa. Są i dwudziestozłotówki, a jedna pani wrzuciła nam nawet stówę.

Czy ludzie pytają na co zbieracie – odpowiadamy, że na dzieci. Pytają wtedy, kiedy nie widzą napisu WOŚP. Jesteśmy już drugą godzinę. Mamy dwie skarbonki i jedna jest wypełniona już w połowie.  

Jak reagują ludzie? – Różnie.

Zbiórkę zakończymy ok. 16.00, ale jeszcze zrobimy sobie przerwę na posiłek. W kinie Wolność serwują nam bigos, a potem pójdziemy jeszcze pod McDonalda – tam zawsze jest sporo ludzi.

W dniu finału SAPiK oraz OSiR przygotowały dla mieszkańców wiele atrakcji. Od godz. 11.00 w hali sportowej przy ul. Kopernika miały miejsce sportowe zabawy i konkurencje. Nie zabrakło również licytacji. OSiR-owi w taki sposób udało się zebrać kwotę 4,5 tys. zł.

Centrum szczecineckich wydarzeń związanych z finałem WOŚP znajdowało się jednak w kinie oraz na pl. Kamińskiego. Na zewnątrz, mimo niesprzyjającej pogody trwała Moto Orkiestra. Od godz. 12.00 na wszystkich chętnych czekały pokazy Destruction Derby, drift taxi, auta 4x4; była też wystawa motocykli oraz prezentacja sprzętu OSP Gwda Wielka. Można też było ogrzać się przy ognisku i zjeść gorący posiłek.

Również o godzinie 12.00 w kinie Wolność rozpoczęła się trwająca do godzin wieczornych zabawa. Na scenie, pomiędzy trwającymi przez cały dzień licytacjami, zaprezentowały się dzieci oraz młodzież uczęszczające na rozmaite zajęcia taneczno-muzyczne. Sporą widownią cieszył się m.in. koncert instrumentalny w wykonaniu uczniów z College'u Muzycznego. Sporo radości przysporzył też występ dziewczynek z Zespołu Tańca “Calineczki”. Nie zawiódł też “Prokop Band” czy wokalistki ze Studia Wokalnego SAPiK, tancerze KTT “AIDA” czy ZTW “Rebelia”. Widownię oczarował też występ dzieci i młodzieży z klubu tanecznego TOP TOYS. O 18:30 odbył się koncert zespołu James Button Band, a o godzinie 19:30 przed kinem na wszystkich obecnych czekało symboliczne światełko do nieba.