Wielim rozpoczął, Darzbór jeszcze nie

Co się dzieje w Darzborze? Może inaczej,dlaczego nic się nie dzieje?O co chodzi skoro jest tak cicho? Jest to niepokujące bowiem do rozpoczęcia rozgrywek pozostało niewiele czasu.Piłkarzyki milczą,trener milczy,działacze milczą i jak tu być pozytywnie nastawionym do tego co robią.Czy nie ma człowieka z jajami co by zrobił porządek z tymi niby gwiazdeczkami.Moim zdaniem porządek powinien zrobić trener zaczynając od siebie, bo z tego co widzę to podcina on gałąż na której siedzi.Obym się mylił.Pozdro.

Może któryś z pokrzywdzonych piłkarzyków Darzboru wymieni wobec nich kłamstwa i oszukaństwa Zarządu? Na czym polega mydlenie oczu?Trochę odwagi i wymieńcie Wasze żądania warunkujące podjęcie treningów i gry w Darzborze.Niech społeczeństwo Szczecinka się dowie jak jesteście perfidnie traktowani przez działaczy Darzboru,bo nie chcą spełnić Waszych "skromnych" warunków.Jesteście w mojej ocenie moralne dno jako sportowcy,bo Wasza dewiza to kasa,kasa,kasa,a idea sportu to pikuś.Uwaga:chodząc po mieście nie kłamcie,że Darzbór nie ma pieniędzy.Ma mało,to fakt to nie znaczy,że stać ich na spełnienie Waszych wygórowanych i nierealnych warunków/kontraktów/.Chłopaki i Panie Trenerze zejdźcie na ziemię i rozpocznijcie treningi,bo czas leci.Pamiętajcie o tym,że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

A, jakich warunków do spełnienia ze strony Zarządu domagają się piłkarzyki z amatorskiej IV-ligi ? Zacznijcie trenować a potem stawiajcie warunki.Jeśli nie potrenują solidnie,to się osr***ją po pierwszych meczach.Coś mi się widzi,że to jest szntażyk,a jeśli tak, to rozgonić to towarzystwo i wrócić do gry w klasie niższej.

Chłopaki z DARZBORU mają wenę do gry i do rozpoczęcia treningów lecz po raz kolejny członkowie zarządu kręcą, kłamią, oszukują i mydlą oczy tylko aby się nacieszyć korzyściami - kosztem piłkarzy. Co jest nie tak zarząd i wszyscy o tym wiedzą ...

Kto to zrozumiał te wyjaśnienie. A może to wyjaśnienie lub ewentualnie jeszcze inaczej. Może czepmy się czegoś innego niż jednego słowa. Proszę o poprawę jak źle napisałem :)

" poszukując jakiś graczy." kto to pisze tak ? Jakiś to zaimek nieokreślony w mianowniku rodzaju męskiego (w rodzaju męskonieżywotnym też biernik), np. „Pytał o ciebie jakiś pan”. Jakichś to dopełniacz lub miejscownik lm tego zaimka (w rodzaju męskoosobowym też biernik), np. „Szukali jakichś dokumentów”. Z dwóch podanych przez Pana zdań tylko pierwsze jest poprawne. Aby się nie pomylić i nie powiedzieć jakiś zamiast jakichś lub na odwrót, można na chwilę pominąć końcowe -ś, wybrać właściwą formę zaimka pytajnego, a następnie dokleić -ś, przywracając mu znów nieokreślony charakter. Na przykład: „Spotkałam jakich znajomych?” – „Jakichś!”. — Mirosław Bańko, PWN