Wielim o wydarzeniach z Bobolic

Artykuł o Wielimiu to jest i skrzywdzony przez życie i Wielim wars :) gówno po sobie ty tutaj zostawiasz gamoniu, jątrząc w każdym możliwym temacie gdzie pojawi się coś o Wielimiu. Masz jakiś uraz do tego klubu? Któryś z chłopaków odbił ci kiedyś dziewczynę czy zabierano ci kanapki od podstawówki i teraz próbujesz się odegrać? Jesteś przestrzeleńcem i zwykłym internetowym napinaczem a chcesz tu uchodzić za alfę i omegę. Napisałem ci już kiedyś, że masz dziwną manie zbierania informacji o obcych ci ludziach. Teraz moja rada. Skoro taki jesteś ciekawski to trzeba było pojechać na wyjazd i wszystkich badać. Tyle, że wtedy musiałbyś w końcu wstać od komputera i ujawnić się a to mogłoby doprowadzić do wspomnianego tu na wstępie gówna, tym razem w twoich majtkach.

To,że jesteście "ANIOŁKI"wiedzą wszyscy.Pytanie:ilu waszych aniołków było naćpanych i pijanych w Bobolicach ???Czekam na odpowiedź "pokrzywdzonych".

Wszedzie Was krzywdzą!!!Dlaczego jest taka niesprawiedliwość?Rada jest:zachowujcie się przyzwoicie,to i nikt Was nie ruszy,bo jak na razie to gdzie się pojawiacie to zostawiacie po sobie "gówno".

Jeśli faktycznie tak było, jak pisze korund - kibice weszli bez wylegitymowania się i odpychając ochronę, to wejście policji jest jak najbardziej zasadne. Bardzo dobrze, że tak zareagowali. Porządek musi być. Zresztą zgodnie z prawem.

Pseudokibice, na trybunę dla gości wdarli się szturmem odpychając stojącą ochronę która poprosiła o wylegitymowanie się, i to już był powód do interwencji policji, później bijatyka w przerwie meczu z kibicami gospodarzy przelała czarę goryczy i reakcja mogła być tylko jedna. KONIEC DYSKUSJI TAK BYŁO do tego dochodzą wyzwiska i wulgarne zachowanie co jest już u was przyjęte za normę!

Dziś na celowniku władzy są kibice, jako grupa która bez ogródek daje znać co o niej myśli okrzykami czy transparentami/oprawami. W tej sprawie nie chodzi o winę kibiców, bo może i ona faktycznie jakaś tam jest, chodzi o skale represji (totalnie nieadekwatnej do sytuacji!) które tą grupę spotkały dwa tygodnie temu. Teraz kibice są szykanowani, jutro może to być każdy!

Kibice w Polsce z różnych powodów (częściowo zasłużonych, częściowo nieprawdziwych) są na celowniku kilku służb. Te służby mają pozwolenie z góry i wiedzą że nikt za tą grupą się skutecznie nie wstawi. Więc robią co chcą. Komu uwierzy zwykły człowiek: Policji czy kibicom, telewizji czy kibicom? Odpowiedź jest jasna.

panie wars czy to wypada takie bzdety wypisywać i sie ośmieszać? Niby poważny człowiek a pusciutki jak beczka po piwie w Aradii

Według Ciebie logiką jest odcinanie się od kibiców bez względu na to, czy zawinili czy nie? Ktoś pomalował miasto, poszło na kibiców, pomimo iż na kilometr śmierdziało prowokacją, to zarząd się nie odciął od kibiców tylko od tego co się stało. Teraz kibice pojechali na mecz swojego klubu, weszli na stadion nieniepokojeni, nikt im nie powiedział, że łamią prawo, nikt też im nie nakazał opuszczenia stadionu, wjechały oddziały AT, zaorały trybunę szotganami, pałkami, gazem i przemocą bezpośrednią, poskuwali i wywieźli jak bandytów bogu winnych kibiców, a zarząd ma się od nich odciąć? W moim mniemaniu właśnie w Twoim toku myślenia nie ma logiki, zło trzeba piętnować, ale niewinnych ludzi nie można zostawiać na pastwę losu.

Wielim to kibolowski klub.W tym klubie kibolami są wszyscy:Prezes S.B./Rudolf/,Zarząd to sami kibole z jednym wyjątkiem Mieczysław Makowski/nie jestem pewny czy on o tym wie/,banda kiboli na trybunach i poza nimi/,no i piłkarze/nawiedzonych piłkarzyków- fanatyków też mnogo/.

i nie wszystko rozumieć. Dlatego tego też nie zrozumiesz. W skrócie-kibice to jeden ze sponsorów klubu. A do tego pomoc. Jak trzeba pomóc-pomogą. A zwykli oglądacze meczów przyjdą, kupią bilet, pooglądają i wyjdą. "Kibole" są z klubem za dobre i złe. Poza tym zarząd Wielimia, piłkarze to byli kibice tego Klubu. To jedna wielka rodzina. A jak w każdej rodzinie są grzeczne dzieci i te niegrzeczne. Normalne. Sam pewnie znasz to. I zawsze rodzice będą bronić swoich dzieci jak dzieje się krzywda. Nie wiem czy to zrozumiałeś czy nie. To trzeba "czuć". Pozdrawiam

Z treści pisma wynika, że zarząd "Wielimia" (celowo w cudzysłowiu) utożsamia się w pełni z "kibolami" i broni ich racji, uważając informację policji za "tendencyjną, a policja próbuje tylko mydlić oczy społeczeństwu". - No, chyba, że źle zrozumiałem. Nie mogę też zrozumieć, że ten - niby zarząd - za jednym razem odcina się od wybryków kibiców, a za drugim razem ich broni. Gdzie tu jakaś logika? Niech się może w końcu zdecydują. A w ogóle to dlaczego zarząd jest tak zaangażowany w sprawy "kiboli"?