Reklama

Wakacyjne obrady w ratuszu. Pokłócili się o… język angielski

10/08/2015 12:20

Dziś (poniedziałek 10.08) na nadzwyczajnej sesji spotkała się Rada Miasta. W porządku obrad wakacyjnej sesji zapisano 7 punktów.

    Wakacyjnie, czyli sennie, na sali obrad wcale jednak nie było. Radni najwyraźniej znudzeni zbyt długą przerwą od ostatniej sesji, postanowili sobie podyskutować. W efekcie spierano się niemal o każdy punkt porządku dnia. 

    Po otwarciu sesji rada dyskutowała o zmianach w tegorocznym budżecie miasta oraz w wieloletniej prognozie finansowej Szczecinka na lata 2015-2025. Zdecydowano m.in. o zwiększeniu dochodów budżetu Szczecinka na kwotę 156 000 zł. Z tego 84 tys. zł (środki z Krajowego Funduszu Szkoleniowego) przeznaczono na podniesienie kwalifikacji (kursy języka angielskiego) pracowników Urzędu Miasta. Z kolei kwotę 72 tys. zł (środki z Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji) przeznaczono na realizację projektu pn. „Mobilni nauczyciele – innowacyjna szkoła – zmotywowani uczniowie” realizowanego przez Gimnazjum nr 1.

    Kursy językowe dla urzędników wywołały burzę na sali obrad. O wyjaśnienia w tej kwestii poprosił burmistrza radny Andrzej Grobelny. Burmistrz wytłumaczył: - Jest to nauka języka angielskiego w różnych stopniach zaawansowania – mówił Jerzy Hardie-Douglas. – Szkolenie odbywa się jeden raz miesiącu przez 3 dni po kilkanaście godzin dziennie. Uczęszcza na nie 20 osób, kurs prowadzi specjalistyczna firma z Koszalina. Kursy odbywać się będą do końca bieżącego roku. 

    Radny Marcin Bedka zapytał: - Po co w takim razie jest potrzebna rada miasta? Kursy trwają, a my dopiero się nimi zajmujemy, a co za tym idzie, dokonujemy zmian w budżecie. 

    Burmistrz odpowiedział radnemu, puentując swoje wystąpienie słowami: - To ja jestem szefem Urzędu Miasta, a nie pan. Ja o tych kursach zdecydowałem. 

    Radny M. Bedka nie ustępował: – Co pan zrobi, gdy rada miasta nie przegłosuje tej uchwały? – dopytywał. 

    – To pieniądze z Krajowego Funduszu Szkoleniowego. My i tak je zaksięgujemy - odpowiedział m.in. burmistrz.

    Z kolei radny A. Grobelny zapytał, czy te szkolenia muszą się odbywać poza Szczecinkiem. 

    – W propozycjach szkoleniowych z tego zakresu nie ma firm ze Szczecinka – odparł burmistrz.

    Opozycja nie ustępowała. Radny Jacek Pawłowicz: - To kosztuje łącznie 105 tys. zł. Czy te kursy muszą być realizowane poza Szczecinkiem? Przecież te pieniądze podatnika mogłyby zostać w Szczecinku w naszych firmach. Zupełnie tego nie rozumiem.

    Na pytanie radnego, jaka firma organizuje kursy, burmistrz zapewnił, że udzieli mu w tym zakresie szczegółowej informacji. 

    Z kolei radny Marcin Kaszewski zwrócił się do opozycji: - Wszystko robicie by znaleźć sensację i tym samym zaabsorbować media.

    Radni opozycji zadali w tej kwestii jeszcze kilka pytań. – Żeby to lepiej zrozumieć, to ja już prościej nie potrafię – odrzekł burmistrz.

    Wykładnię prawną w tej kwestii przedstawił mec. Czesław Podkowiak. Zapewnił przy tym radnych, że wszystko odbywa się zgodnie z literą prawa. 

    Radny Kaszewski: - Stawiam wniosek formalny za zakończeniem dyskusji.

    Radny M. Bedka: Jestem przeciwny. 

    Radni postanowili jednak zakończyć dyskusję i przejść do głosowania. Tym samym zmiany w tegorocznym budżecie miasta stały się faktem. W związku ze zmianami w urealniono wydatki na następujące zadania inwestycyjne: Budowa dróg na osiedlu Marcelin, Budowa dróg na osiedlu Raciborki, Budowa stanicy dla wędkarzy przy jeziorze Trzesiecko oraz Strefa aktywności rodzinnej - osiedle Kopernika. W wyniku wprowadzonych zmian miejski budżet 2015 zamknie się po stronie dochodów kwotą 125 781 978,12 zł, a po stronie wydatków - 133 700 298,12 zł.

    W dalszej części obrad radni zajęli się ławnikami. Przy tym punkcie dyskutowano zawzięcie o jakości zdjęcia kandydata na ławnika. Wymagało to nawet 10 minutowej przerwy. W pewnym momencie radni mówili nie tylko o regulaminie parku, ale też wracali (radny M. Bedka) do sprawy niedoszłego referendum nad rozwiązaniem Straży Miejskiej.

    Rada zdecydował również o udzieleniu odpowiedzi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie na skargę wniesioną tamże przez Prokuratora Rejonowego w Szczecinku. Prokurator nie zgadza się m.in. z kilkoma punktami przyjętego przez radę regulaminu.

    Radny A. Grobelny zacytował fragmenty skargi prokuratora i spuentował je słowami: - Zakazy, nakazy i karanie. Ludzie poradzą sobie w parku bez regulaminu – stwierdził.

    - Jak ludzie przyjdą sobie do parku i rozstawią grilla na każdym trawniku, to nikomu to nie będzie przeszkadzać? – dopytywał burmistrz. – Ile czasu można na ten temat bić pianę? (…) Przecież uchwały rady miasta są kontrolowane przez nadzór prawny wojewody. Regulamin parku nie narusza obowiązującego prawa. 

    Burmistrz zaapelował też do opozycji: - Proszę, nie trzymajcie nas tu kolejną godzinę. Przecież my to już wielokrotnie przerabialiśmy.

    Dyskusję w tej kwestii zakończył radny Marek Ogrodziński: - Skarga prokuratora i nasza wykładnia prawna w tej kwestii trafia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. To niezawisły sąd zdecyduje, kto ma rację. (sw)

Foto: S. Włodarczyk

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do