Reklama

Szczecinek w oczach Japończyków? Pomidorowa i pierogi

W historii MKP Szczecinek było już kilku zagranicznych zawodników, a teraz do kadry dołączył gracz z Azerbejdżanu. Z tej okazji przypomnijmy pobyt piłkarzy z Kraju Kwitnącej Wiśni, czyli Japonii nad Trzesieckiem. Mowa o Kaito i Ryocie.

Kaito potrafił rzucać... koszami po ścianach

Rok 2017. Latem do MKP Szczecinek (z WPSC Kazusa) dołącza Japończyk Kaito Hayashi (pierwszy w historii MKP zagraniczny piłkarz). Wyruszył w nieznane, bez znajomości języka angielskiego (znał jedynie język japoński), bardzo chciał grać w Europie. Mierzący 185 centymetrów wzrostu obrońca od razu jest podstawowym piłkarzem klubu, oficjalny debiut zalicza w meczu Pucharu Polski PZPN z Błękitnymi Stargard). Nasze miasto opuścił zaraz po rundzie jesiennej, udał się do Japonii, a później grał w FK Jezero z Czarnogóry. Gdy występował w MKP, był bardzo ambitny - jak niegdyś powiedział studentom z Łodzi prezes Piotr Tarasiewicz, po przegranym meczu Japończyk potrafił rzucać... koszami po ścianach. Rozmawiałem z nim tuż przed jego odejściem ze Szczecinka.

Uwielbia zupę pomidorową i pierogi

Kaito mówił wówczas, że uwielbia zupę pomidorową i pierogi. Dodał też, że podoba mu się przepiękny widok jeziora Trzesiecko wieczorem. - To świetne, spokojne miasto, ludzie są mili - słyszałem.



Kaito Hayashi


Ryota uwielbiał za to jeść sushi z jednego z lokali.

W styczniu 2019 roku szeregi MKP zasilił kolejny zawodnik z Kraju Kwitnącej Wiśni - pomocnik, wówczas 19-letni Ryota Nakamura. Nad Trzesiecko wraz z nim przybył wtedy na kilka dni znany w swoim kraju działacz sportowy Takashi Morimoto - prezes i właściciel klubu z Ułan Bator w Mongolii - FC Sumida, który do polskich klubów "skierował" już kilku japońskich piłkarzy. Ryota Nakamura przed krótkim pobytem w MKP, występował w juniorskich zespołach V Faren Nagasaki. W latach 2012-14 grał w kadrze do lat 15 (J-League), a w latach 2015-17 - w kadrze do lat 18.
W drużynie Zbigniewa Węglowskiego, 19-latek zagrał w kilku meczach na poziomie IV ligi, w swoim debiucie w starciu z Orłem Wałcz wszedł w ostatnich minutach na boisko i zdobył bramkę na 3-0. Gracz z Japonii był głównie rezerwowym, więcej szans gry "od pierwszej minuty" otrzymywał w pojedynkach juniorów starszych i Akademii MKP Szczecinek (WLJS), gdzie kilkukrotnie wpisywał się na listę strzelców i notował przy tym dobre noty. W Szczecinku Ryota uwielbiał jeść sushi z jednego z lokali. Po pobycie nad Trzesieckiem wrócił do Tokio.


Ryota Nakamura


 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do