
Dziś (poniedziałek 14 grudnia) na sesji zebrała się Rada Miasta Szczecinka. Głównym punktem obrad było uchwalenie ustawy budżetowej na 2016 rok. Radni zdecydowali też o wysokości opłat uiszczanych przez mieszkańców za odbiór śmieci. Te, przynajmniej na razie, pozostaną na dotychczasowym poziomie (14 zł - sortowane, 21 - niesortowane).
Na sali obrad zasiadło 17 radnych (uchwały były prawomocne). Po załatwieniu spraw regulaminowych rada dokonała zmian w tegorocznym budżecie miasta oraz w wieloletniej prognozie finansowej miasta na lata 2016-2025. Radni głosowali jednogłośnie, nie było dyskusji.
W dalszej części obrad radni dyskutowali nad najważniejszą w roku uchwałą decydującą o funkcjonowaniu miasta, czyli budżetową. Zwieńczeniem tej dyskusji było przyjęcie budżetu Szczecinka na rok 2016. Zakłada on, że dochody miasta w przyszłym roku sięgną kwoty blisko 122,5 mln zł, a wydatki zamkną się na poziomie nieco ponad 124 mln zł. Deficyt budżetowy w wysokości 1,75 mln zł zostanie pokryty przychodami pochodzącymi z wolnych środków. Jak już pisaliśmy w rozmowie z burmistrzem Jerzym Hardie-Douglasem, w 2016 roku miasto nie będzie brało kredytów i pożyczek.
O wydatkach miasta, również o inwestycjach, pisaliśmy w artykułach "Na co pójdzie 12 milionów", "Aitpbusy z dopłatą...", "Ile będzie kosztować nas urząd..." oraz "Wydatki 2016...".
Z kolei aktualne zobowiązania miasta opisaliśmy w artykule "Spada zadłużenie miasta..."
Stanowisko w kwestii budżetowej oraz protokoły z posiedzeń poszczególnych komisji Rady Miasta z dyskusji nad budżetem omówił i przedstawił radnym szef Komisji Budżetowo - Ekonomicznej Rady Miasta Jerzy Kania. - Komisja zaakceptowała projekt budżetu RM pięcioma głosami "za" i dwoma "przeciw" - mówił J. Kania.
- W 2016 roku nie weźmiemy kredytów i pożyczek na spłatę rat kapitałowych - podkreślił w swoim wystąpieniu burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. - Mimo braku środków zewnętrznych, w 2016 roku wykonamy inwestycje za 12,5 mln zł. Wszystko wskazuje na to, że rok 2016 zakończymy zadłużeniem poniżej 30 proc w stosunku do dochodów. (miasto może się zadłużać do 60 proc. w stosunku do dochodów - dop. red.). W kolejny rok 2017 wejdziemy w bardzo dobrej sytuacji finansowej.
Przewodnicząca K. Dudź przedstawiła radnym opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w Szczecinie dot. budżetu. - Jest ona pozytywna. Otwieram dyskusję - powiedziała szefowa rady.
Radny Roman Matuszak: - Na komisji przedstawiłem problem, który może nas dotknąć. Otóż rząd pracuje nad zwiększeniem kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł. Będzie to miało wpływ na znaczące zmniejszenie dochodów miasta z tytułu podatków od osób fizycznych. Na komisji mówiłem o tym, by przyjąć dochody miasta nieco mniej optymistycznie. Ten dochód powinniśmy zmniejszyć do tegorocznego poziomu. Moja sugestia w oczach pana burmistrza i radnych PO nie znalazła uznania. Życzyłbym sobie, by ta niespodzianka nas nie spotkała w 2016 roku. Wówczas będziemy szukać środków lub wziąć pożyczkę. Pan burmistrz mówił o optymistycznych danych. One wskazują, że powoli wychodzimy z długów. On na koniec roku pozostanie jeszcze na poziomie 37,7 mln zł. I to jest czynnik, który zdecydował, że my na komisji głosowaliśmy przeciw. On jest zbyt optymistyczny. Dochody miasta i wydatki powinniśmy planować na poziomie 2015 roku. Są działy, gdzie można obniżyć wydatki. Np. w Komunikacji Miejskiej czy w kulturze fizycznej.
W dalszej części swojego wystąpienia radny zajął się bardziej szczegółowymi zapisami przyszłorocznego budżetu.
- Chodzi mi m.in. o nagrody dla osób fizycznych. Kto o tym decyduje? (chodziło o OSiR - dop. red.).
Burmistrz J. Hardie-Douglas: - Zgodnie z prawem stronę dochodową budżetu określa wyłącznie burmistrz. Radni nie mają takich kompetencji, chociaż mogą mieć wpływ na zmianę poszczególnych wydatków. (…) Ministerstwo Finansów miało czas na oszacowanie dochodów budżetowych w 2016 roku. Ale rząd ma teraz ważniejsze sprawy na głowie. Nie wydaje mi się, by Sejm w tym roku się tym zajął. Dlatego ta ulga nie zostanie - jak podejrzewam - zmieniona w 2016 roku. (…) Dlatego też nie zamierzam zmieniać swoich szacunków.
Dyrektor OSiR Maciej Makselon odniósł się do działalności Ośrodka Sportu i Rekreacji w 2016 roku. Wytłumaczył, w jaki sposób firma wydatkuje pieniądze na płace dla pracowników, nagrody i organizacje imprez sportowych.
Radny R. Matuszak powrócił do planowanego zwiększenia kwoty wolnej od podatku: - To pozostawienie mieszkańcom więcej pieniędzy w kieszeni. Najlepiej, w jaki sposób wydać swoje pieniądze wie obywatel, a nie prezydent, burmistrz czy też wójt - mówił radny.
Burmistrz: - Nie rozumiem związku przyczynowo - skutkowego tej dyskusji - podkreślił Jerzy Hardie-Douglas. - Pan wspomniał o różnych wydatkach, np., że rośnie dopłata dla Komunikacji Miejskiej, mimo, że zmieniono zarząd. Tak, dopłata w 2016 roku jest wyższa o 300 tys. zł. Ja o tym wcześniej mówiłem - powrót do bezpłatnych przejazdów osób po 70. roku życia to ubytek w dochodach KM o około 250 tys. zł. Radni też wcześniej o tym dyskutowali. (…) W Szczecinku dopłata do "autobusów", w porównaniu do innych miast, jest mała.
Radny Jacek Pawłowicz: - Chodzi mi o inwestycję przebudowy placu Wolności za 6 mln zł. Te pieniądze wydamy tylko po to, by przed ratuszem było ładnie. Czy miasto starało się o środki zewnętrzne? Czy nie lepiej było zainwestować te pieniądze w przedsięwzięcie, które przyniosłoby by dochody miastu?
Burmistrz: Pan mieszkał na wsi, pan jest stosunkowo niedługo mieszkańcem Szczecinka. Ja się bardzo cieszę, że pan twierdzi, że naprawa placu jest zbędna. Mam nadzieję, że mieszkańcy to zapamiętają, szczególnie konieczność przebudowy podziemnej infrastruktury i porządnego oświetlenia palcu. Jeżeli byłoby nie stać nas na tą inwestycję, to byśmy jej nie robili. Przebudowa placu to także remont całego ciągu komunikacyjnego centrum miasta, również przyległych uliczek. Pan to krytykuje. Na takie inwestycje nie ma środków zewnętrznych, dokładnie to sprawdziliśmy. Uważam, że to znakomita inwestycja i osobiście żałuję, że tak późno się za to wzięliśmy.
Radny Jacek Lesiuk: - Proszę się przejść po placu. Dlaczego się pan wypowiada w imieniu wszystkich mieszkańców? (…) Nawierzchnia placu jest w bardzo złym stanie, proszę porozmawiać z mieszkańcami Szczecinka.
Radny J. Pawłowicz: - Pani przewodnicząca, proszę dbać o to by dyskusja była merytoryczna. (…) Proszę mi nie wmawiać, że jestem przeciwnikiem przebudowy placu Wolności. Jednak te pieniądze można wydać na inne korzystniejsze dla miasta inwestycje. Jeżeli pan nie wie (do burmistrza) to niedługo się o nich pan dowie.
W dalszej dyskusji doszło do utarczek słownych radnego Pawłowicza i Lesiuka. Radni pospierali się o to, kto z nich, m.in. wie więcej o potrzebach mieszkańców.
Przewodnicząca K. Dudź: - Na komisjach opozycja nie zaproponowała żadnych przesunięć w budżecie.
Radny M. Bedka: - W Szczecinku mamy wiele mieszkań bez toalet i łazienek. Te pieniądze można byłoby lepiej zainwestować w takie mieszkania.
Radna Grażyna Kuszmar: Pan doskonale wie, że niektóre mieszkania są tak skonstruowane, że budowa tam pomieszczeń socjalnych jest praktycznie niemożliwa. (…) Pan myśli, że na Komisji Problemów Społecznych się tym nie zajmujemy, że jesteśmy bezduszni? My w tym zakresie robimy bardzo dużo i wszędzie tam, gdzie można.
Burmistrz: - W budżecie 2016 nie mamy pieniędzy na likwidację mieszkań bez toalet i łazienek. Ale oddamy do użytku około 25 mieszkań komunalnych przy ul. Polnej. Zwolnią się mieszkania o najniższym standardzie. Wówczas zainwestujemy w nie. Mieszkania po wojnie zostały podzielone na mniejsze i są sytuacje, że nie ma gdzie zmieścić tych toalet, po prostu to niemożliwe. Powtarzam, w tej kwestii będziemy podejmowali inwestycje.
Radny Zdzisław Miechowiecki: - Jestem zniesmaczony, że radny J. Pawłowicz próbuje zbić kapitał polityczny na łazienkach i WC. To nieprzyzwoite, całe miasto na nas patrzy, proszę o przyzwoitość.
Radni dalej dyskutowali o poprawkach i ujawniali o tym, co było na komisji. Reasumując: Dyskusja w tej kwestii była mało merytoryczna, nie brakowało też uszczypliwości z obu stron.
Radni przyjęli budżet miasta na 2016 roku 14 głosami "za". Trzech radnych opozycji (radni: R. Matuszak, M. Bedka i J. Pawłowicz) głosowało przeciw.
Następnie radni zajęli stanowisko w sprawie wyrażenia zgody na wydzierżawienie oraz sprzedaż nieruchomości stanowiących własność samorządu miejskiego oraz podjęli decyzje dotyczącą przyjęcia do realizacji regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta.
Radni dość długo dyskutowali o szczegółowych ustaleniach w tej ostatniej kwestii. Chodziło m.in. o miejsca na terenie miasta, gdzie można wyprowadzać psy na smyczy, a gdzie bez smyczy. W międzyczasie dokonano też niewielkich zmian w tej uchwale. Szczegółowo opiszemy je po otrzymaniu zmodyfikowanego dokumentu. Reasumując: Oprócz wybiegu dla psów, na pozostałym obszarze miasta czworonogi będą mogły być wyprowadzane wyłącznie na smyczy.
Później przyszedł czas na podjęcie uchwał z tzw. „pakietu śmieciowego”. W jego skład wchodziły m.in. uchwały w sprawie szczegółowego sposobu i zakresu świadczenia usług w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości i zagospodarowania tych odpadów w zamian za uiszczoną przez nich opłatę (nie było dyskusji, 16 radnych głosowało "za", jeden wstrzymał sie od głosu).
Kolejną ważną decyzją w tej kwestii było podjęcie uchwały w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, ustalenia stawki tej opłaty oraz stawki opłaty za pojemnik o określonej pojemności. Radni zdecydowali też o wyborze wzoru deklaracji o wysokości opłaty śmieciowej.
Warto dodać, że tzw. "opłaty śmieciowe" nie zostały zmienione i pozostały na tegorocznym poziomie.
Radny J. Pawłowicz: - Jestem przeciwny stawce, czyli 14 zł za odpady posegregowane. Kilkakrotnie składaliśmy w roku 2013 i 2014 wnioski o obniżenie opłaty o 2 zł. Dlatego teraz będziemy głosowali na "nie".
Radny Marek Ogrodziński: Na komisji wszyscy radni głosowali za utrzymaniem dotychczasowych stawek.
Radny Roman Matuszak. - Wszystko to, co powiedział radny J. Pawłowicz jest prawdą. Chcieliśmy obniżenia stawek o 2 zł - do 12 zł i 19 zł. Sądzę na komisji radny J. Pawłowicz pomylił się, głosując za tą uchwałą.
Radny J. Pawłowicz: - Może państwu trudno jest zrozumieć, że przygotowanie do sesji to tylko przejrzenie pobieżne dokumentów. (…) W Szczecinku mamy jedne z najwyższych stawek w kraju za odbiór śmieci.
Radny M. Bedka. - Czy dopłata do PGK to jest dopłata do śmieci? Dyrektor Wydziału Komunalnego Urzędu Miasta Anna Mista odpowiedziała, że rzeczona kwota - 75 tys. zł to dotacja na prowadzenie punktów składowania odpadów w mieście, m.in. wielkogabarytowych.
Burmistrz: Pan był nieprzygotowany do komisji. (…) Pan jest bezczelny i mało śmieszny.
Radny M. Bedka: - Radny Pawłowicz zmienił zdanie i miał do tego prawo. Wracając do opłat za śmieci, my wiemy jak to zrobić, pan nie wie. Inne miasta sobie z tym sobie poradziły, Szczecinek nie.
Radny J. Pawłowicz: - My w 2013 i 2014 roku złożyliśmy projekty związane z obniżeniem składek o 2 zł. (…) Nie róbcie cyrku z obrad Rady Miasta.
Później radni kłócili się o to, kto na komisje przychodzi nieprzygotowany, a kto nie. Głos w tej kwestii zabierał m.in. radny Krzysztof Zawada. Z kolei radny Zdzisław Miechowiecki dopytywał: - Czy my w jakiś sposób kontrolujemy, czy jest selekcja śmieci przez mieszkańców?
Dyr. A. Mista: W zabudowie wielorodzinnej mieszkańcy zadeklarowali selekcję śmieci. Część mieszkańców jednak tego nie robi. Będziemy kontrolować takie śmietniki przy budynkach. Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, będziemy podnosić stawki. (…) Na koniec roku brakować nam będzie około 70 tys. zł. Mamy nadwyżkę w kwocie nieco ponad 60 tys. zł. Tak, że ze śmieciami wyjdziemy prawie na zero.
W trakcie dyskusji radnych interesowały bardzo szczegółowe kwestie w sprawach "śmieciowych", m.in. zaległości w opłatach, zaległości w wywożeniu śmieci, czy zdarzyło się, że ktoś nie złożył deklaracji śmieciowej?, itp. Na pytania odpowiadała dyr. A. Mista. Podkreśliła, że z deklaracjami śmieciowymi miasto ma trochę problemu.
Radny M. Ogrodziński podkreślił z kolei, że utrzymanie obecnych taryf śmieciowych na dotychczasowym poziomie jest zasadne, biorąc pod uwagę m.in. koszt obsługi, zatrudnienie pracowników, koszt zakupu paliwa, odbioru śmieci, itp.
Burmistrz J. Hardie-Douglas: - Nie ma powodu by tak często odbierać śmieci. Taką decyzję podjęliśmy m.in. po wnikliwej rocznej analizie biorąc pod uwagę m.in. zaistniałą sytuację, opinie sanepidu, mieszkańców i odbiór śmieci na składowisku w Wardyniu. (…) Będziemy musieli się bardzo gimnastykować, by w 2016 roku utrzymać opłatę na poziomie 14 zł i 21 zł.
Radny M. Bedka: - Czy musieliśmy budować półpodziemne gniazda (koszt 600 tys. zł) z opłaty śmieciowej? To wychodzi po około 2 zł od głowy płacących.
Burmistrz: - Pan mówi negatywnie o półpodziemnych śmietnikach. Niebywałe. To bardzo udana inwestycja. Wydaliśmy na nią 300 tys. zł. Mięliśmy dopłatę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. (…) Miasto absolutnie nie zawyża taryf śmieciowych. Gdy ustalaliśmy opłatę śmieciową, działaliśmy niejako w ciemno. Pomyliliśmy się niewiele. W 2016 roku będziemy budować kolejne śmietniki z budżetu.
Radny M. Bedka: Bardzo mnie to cieszy.
Burmistrz wrócił też (odpowiadając radnemu Pawłowiczowi) do sprawy opłaty śmieciowej. - Na komisji Ochrony Środowiska przedstawię panu dokładne wyliczenia. (…) Są miasta w regionie, w których mieszkańcy płacą za śmieci posegregowane 10 zł, ale są też i takie, w których płaci się 20 zł - mówił burmistrz.
Za przyjęciem uchwały głosowało 14 radnych, przeciw - 3 (opozycja).
W dalszej części obrad rada podjęła uchwały w sprawie: przyjęcia Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Przeciwdziałania Narkomanii dla Miasta Szczecinek na rok 2016, regulaminu organizacyjnego Straży Miejskiej (opisaliśmy to w artykule "Zmiany w prawie..." oraz powołania zespołu opiniującego kandydatów na ławników w wyborach uzupełniających do sądów na kadencję 2016-2019.
W międzyczasie radny Roman Matuszak poinformował, że ugrupowanie "Razem dla Szczecinka" w miejsce poseł Małgorzaty Golińskiej zaproponowało do składu Komisji Prawa, Legislacji i Porządku Publicznego radnego Jacka Pawłowicza. Radni w ilości 15 zagłosowali "za". Radny Pawłowicz się wstrzymał.
Sprawozdanie burmistrza, informacja przewodniczącej rady oraz wnioski i zapytania radnych zakończyły obrady.
Dyskusja:
Radny J. Pawłowicz: Jakie kwalifikacje zawodowe i doświadczenie ma pan Żmuda -Trzebiatowski by pełnić funkcję szefa PGK?
Burmistrz: Pan Żmuda-Trzebiatowski jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Przez wiele lat zarządzał obiektami OSiR.
Radny M. Bedka: Czy pan Żmuda-Trzebiatowski jest członkiem Platformy Obywatelskiej?
Burmistrz: Tak.
Radny Pawłowicz: Czy w najbliższym czasie planowane są kolejne zmiany w spółkach miejskich?
Burmistrz: Jak będą, to się pan dowie.
Wcześniej burmistrz odpowiedział radnemu Pawłowiczowi, że niemal nikt z szefów spółek miejskich (wymienił imiennie) nie należy do Platformy Obywatelskiej.
Radny J. Pawłowicz: Jako radni mieliśmy okazję być w Kronospanie na wizytacji. Dowiedzieliśmy się tam, że hałda jest czystą biomasą. Mamy dokumenty, że nie jest to czysta biomasa, że są tam siarczany, chlor, formaldehyd. W czasie tego spotkania zaproponowałem, że Stowarzyszenie "Terra" na własny koszt pobierze próbki i przekaże do badania. Niestety, zarząd firmy nie wyraził na to zgody. W zawiązku z tym proszę pana burmistrza o oparcie naszej inicjatywy.
Burmistrz: Nie zamierzam popierać pana wniosku. Firma dokonuje badań w akredytowanych laboratoriach. Państwo to zobaczyli. To firma prywatna. (…) Nie zamierzam popierać ani pana ani "Terry". Uważam, że to bardzo szkodliwa organizacja dla miasta.
Radna G. Kuszmar ujawniła, że hałda była wielokrotnie badana, również przez prokuraturę. - Niech mieszkańcy o tym wiedzą, bo wcześniej myślałam, że hałda nie była badana.
Radny J. Lesiuk: - Jeżeli pan ma jakieś dowody, proszę to zgłosić prokuraturze.
Radny M. Bedka: - Jeżeli jest wszystko super, to dlaczego Krono boi się badań. Ja na własny koszt zadeklarowałem też badania wymiaru hałdy. Odpowiedź była na nie. Czego się boi firma?
Radna K. Dudź: - Jeżeli ma pan jakieś dowody na przestępczą działalność firmy proszę się z tym udać do prokuratury. (…) Kończymy dyskusję na temat Kronospanu, to nie konferencja "Terry".
Na tym obrady sie zakończyły. (sw)
Foto: S. Włodarczyk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie