Studenci rzeźbią w Szczecinku. Temat: woda

Grupa studentów Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie nie ma wakacji. Młodzi ludzie, zamiast beztrosko odpoczywać na plaży, większość dnia spędzają w ogrodzie Samorządowej Agencji Promocji i Kultury w Szczecinku. Od kilku dni właśnie w tym miejscu trwa kolejny już szczecinecki plener artystyczny. Tym razem wydarzenie ma zupełnie odmienioną formułę. Studenci, zamiast malować obrazy albo rzeźbić w kamieniu, „dłubią w drewnie”. Efekty ich pracy poznamy za nieco ponad tydzień.

Jak wcześniej wyjawił nam dyrektor SAPiK, Kamil Klimek, w tym roku plener artystyczny jest realizowany jako część większego, rozłożonego na kilka lat projektu. Całość przebiega pod hasłem „Woda, ziemia, powietrze – nieskończoności przyrody”. Pierwsza część tego cyklu to „Woda". Zadaniem studentów jest wykonanie w drewnie takich rzeźb czy instalacji, które tematycznie będą nawiązywać do otaczających Szczecinek, malowniczych jezior.

- Jesteśmy kontynuatorami plenerów, które od trzech lat prowadzone są przez Miasto Szczecinek – powiedział nam koordynator pleneru, dr Marek Kowalski. - W tej chwili pracujemy nad rzeźbą w drewnie. W tym roku mamy temat „Woda”. Nie chodzi tu o dosłowne pokazanie, jak wygląda woda, ale raczej o pewne symboliczne skojarzenia: czystość, poziomy kierunek, rekreacja, wypoczynek…

Jak wyjawił nasz rozmówca, studenci ASP w Warszawie zapoznali się z zadaną tematyką już w kwietniu. Spośród wykonanych projektów rzeźb wybrano 10 najlepszych prac, które są aktualnie realizowane.

- Rzeźby te mają stanąć w okolicach parku – dodał Marek Kowalski. - Zbyt dużego wpływu na to, gdzie konkretnie będą się znajdować, nie mamy. Nie wykonujemy pracy dokładnie pod tym kątem, gdzie konkretnie dana rzeźba stanie. Poza tym, należy pamiętać, że to są prace studenckie. Sporą wartość stanowi tu samo kształcenie. Młodzi ludzie mają tu do czynienia po raz pierwszy ze zjawiskiem upublicznienia dzieła. Ono już nie jest oceniane przez pedagogów, ale przez odbiorcę i to czasami – zupełnego „profana”. Sukcesem tego pleneru na pewno będzie kompromis, jaki uda się wytworzyć między dziełem sztuki a obiektem „potocznym”. Zależy nam na tym, by wspomnienie o nas było jak najlepsze. I by te rzeźby służyły tutejszemu społeczeństwu, a nam służyły jako satysfakcja dobrze wykonanej pracy. 

Jak się dowiedzieliśmy, wśród nowych obiektów, które już wkrótce znajdą się w miejskiej przestrzeni, będą rzeźby zupełnie abstrakcyjne, instalacje, złożone z belek, desek lub innych elementów drewnianych, jak również prace wykonane w konwencji standardowej. Tu mieszkańcy Szczecinka i turyści będą mieli okazję, by podziwiać np. syntetyczny, kobiecy akt, inspirowany malarstwem, jak również – baśniową rybę. 

Podczas trwania Art Pikniku odbędzie się uroczysty wernisaż, na którym wszyscy mieszkańcy Szczecinka, a także goszczący w mieście turyści będą mogli podziwiać nowo powstałe szczecineckie rzeźby. Mówi dr Marek Kowalski: – Najprawdopodobniej już 19 lipca będzie można te wszystkie prace obejrzeć. Wraz z dr. Grzegorzem Witkiem będziemy mili swoją wystawę, prezentowaną w galerii CK Zamek. W ten sposób przyczynimy się do otwarcia sezonu kulturalnego w Szczecinku. (sz)