
Był to jeden z najstarszych szczecineckich pomników. Został rozebrany najprawdopodobniej już w 1945 roku. Mowa o monumencie upamiętniającym poległych mieszkańców Szczecinka podczas wojen od 1870 do 1918 roku. Stał na terenie parku na osi ul. Parkowej, mniej więcej w połowie odległości pomiędzy nieistniejącą już dzisiaj przystanią a jezdnią ul. Ordona. Z czasem przy pomniku pojawiły się dwie zdobyczne francuskie armaty (armat nie ma na najstarszych pocztówkach). Po zburzeniu pomnika, jakiś czas potem kolubryny ustawiono przed główną bramą koszar przy ul. Kościuszki. Potem stały się łupem jednego z bydgoskich muzeów. Był to jeden z największych w okresie międzywojennym monumentów. Wykonany został w modnym w tym czasie stylu empirowym. Wybudowano go najprawdopodobniej z kamienia (cokół) i betonu. Miał formę graniastosłupa o oktagonalnej (ośmiobocznej) podstawie. Jego zwieńczenie stanowił przysadzisty betonowy(?) ostrosłup, zakończony wykutą w kamieniu(?) cesarską koroną (Wilhelma II) z krzyżem. Boki pomnika zdobiły kamienne tablice zawierające listy poległych mieszkańców. Tablice zdobione były wpisanymi w wieńce i girlandy z dębowych liści (symbol męstwa i odważnego żołnierza), Żelaznymi Krzyżami. Dzisiaj nie wiemy, ile było tam nazwisk. Musiało być całkiem sporo. Jak twierdzą znawcy przedmiotu, na tablicach mogło znajdować się nawet kilkaset nazwisk. Przykładowo w Słupsku lista obejmowała ok. tysiąca mieszkańców. Podczas I wojny światowej pomniki w wioskach parafialnych zwierały przeciętnie 10 do 30 nazwisk. Tego rodzaju pomniki poświęcone poległym mieszkańcom, pojawiły się w miastach a nawet wsiach w XIX w. po wojnach napoleońskich. W ten sposób zaczęto upamiętniać nie tylko oficerów z możnych rodów, ale także zwykłych żołnierzy pochodzenia plebejskiego. Tego rodzaju pomniki stawiano nie tylko w Niemczech, ale także w Danii, Francji, Austrii i Anglii. W pobliżu pomników często sadzono lipy (symbol kobiety, opiekunki domowego ogniska) i dęby (drzewo symbolizujące waleczność i bohaterstwo). Tak też było i w Szczecinku. Upamiętnienie poległych traktowano jako sprawę honoru mieszkańców, dlatego umieszczano je przy najbardziej uczęszczanych i eksponowanych miejscach. Lokalizacja szczecineckiego pomnika w parku, tuż przy wodnej przystani, nie była więc przypadkowa. Pomnik został upamiętniony na licznych pocztówkach. Na tablicach obok nazwisk umieszczono stopień wojskowy oraz datę i miejsce śmierci (pola bitew np. we Francji, Polsce, czy Rosji). Czy tak było na szczecineckim pomniku, tego już się nie dowiemy.(jg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie