
Dość spokojnie upłynęły minione dni w pracy szczecineckich strażaków. Przeprowadzone działania w ubiegłym tygodniu zdominowały powalone na drodze przez wiatr konary i duże gałęzie, które utrudniały przejazd pomiędzy różnymi miejscowościami w powiecie szczecineckim. Wybuchł jeden pożar.
Jak informuje nas mł. kpt. Mirosław Śledź, naczelnik wydziału operacyjno-szkoleniowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku, w ciągu ostatnich 7 dni strażacy wyjeżdżali w teren do usunięcia z dróg powalonych drzew - aż osiem razy. Konary zalegały na trasach: Łubowo - Czaplinek, Gwda - Drzonowo, Miastko - Kołtki, Kusowo - Trzebiechowo, Sławno, Biały Bór - Brzezie i Barwice.
Groźnie było także w sobotę, 1.02 w Białym Borze. Strażaków z całego regionu postawił na nogi pożar domku letniskowego. Kiedy strażacy dotarli na miejsce, całe poddasze było już praktycznie zajęte przez ogień. Około sto metrów dalej paliła się też przyczepa kempingowa. W akcji brały udział 3 JRG ze Szczecinka, 2 jednostki OSP z Białego Boru, a także po jednej jednostce JRG Miastko, OSP Sępólno Wielkie i OSP Drężno. Na miejscu swoje działania prowadziła też policja, jak również pogotowie energetyczne. W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał.
Foto: OSP Biały Bór
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie