
Po zmianach, jakie zaszły w zarządzie spółki Szpital w Szczecinku, przyszedł czas na pierwsze działania, związane z poprawą funkcjonowania szpitala. W tych dniach doszło do spotkania z ordynatorami oddziałów, jak również z dyrektorem zachodniopomorskiego oddziału NFZ. Oba spotkania starosta Krzysztof Lis ocenia pozytywnie.
W spotkaniu z ordynatorami poza starostą uczestniczył również nowy prezes Marek Kotschy oraz przewodnicząca Rady Nadzorczej spółki Szpital w Szczecinku Maria Kapsa. Zaproszenie do udziału w spotkaniu otrzymał także Daniel Rak. Jednak mimo tego, iż w swojej ostatniej wypowiedzi w programie samorządowym burmistrz Szczecinka skarżył się, że władze miasta są tylko “biernym udziałowcem szpitala” - z możliwości wspólnych rozmów nie skorzystał.
Na spotkaniu z ordynatorami omówiono zmiany personalne, jak również kwestie finansów szpitala. Starosta wysłuchał też opinii ordynatorów co do bieżącego funkcjonowania oddziałów. Ustalono, że tego typu spotkania mają się odbywać cyklicznie.
Osobiście oceniam bardzo pozytywnie to spotkanie. Uważam, że nasi ordynatorzy podchodzą w sposób szczególny do tego co wiąże się z wykonywaniem rzeczonych procedur. Podzieli się ze mną swoimi uwagami na temat procedur wysokospecjalistycznych, które są świadczone w naszym szpitalu, a które są zdecydowanie za słabo finansowane przez NFZ. Rozmawialiśmy np. o funkcjonowaniu oddziału urazowo-ortopedycznego, ilości wykonania procedur w zakresie endoprotez stawu kolanowego i biodrowego, czasu oczekiwania na zabiegi, co bezsprzecznie łączy się z pewnym brakiem działania, w kontekście tak zwanych rewizji dotyczących operacji endoprotez.
- Ordynator Tomasz Żyłka przedstawił pilne potrzeby związane z zakupem sprzętu, który ostatnio odmówił posłuszeństwa, a który niezbędny jest do funkcjonowania oddziału ginekologiczno-położniczego. Mowa tu o resestoskopie i histeroskopie. Będziemy poszukiwać środków i możliwości sfinansowania kupna takich urządzeń - zapewnił starosta.
Krzysztof Lis i Marek Kotschy spotkali się też z Dariuszem Ruczyńskim, dyrektorem Zachodniopomorskiego Oddziału NFZ. Temat rozmów dotyczył oczywiście pieniędzy i zwiększenia kontraktu od 1 lipca. Rozmawiano również m.in. o możliwości ewentualnego przejęcia przez szpital oddziału psychiatrycznego oraz o wykonywaniu procedur ponadlimitowych.
Występowaliśmy z wnioskiem i propozycją żeby rozliczono i zapłacono szpitalowi za wykonane procedury ponadlimitowe
– mówi starosta Krzysztof Lis.
- Dostaliśmy deklarację, że jeszcze w lipcu szczecinecki szpital zostanie rozliczony w zakresie wykonanej tomografii komputerowej i otrzyma dodatkowo 92 tys. zł. Podobnie rzecz się ma w kwestii procedur tzw. ZOL-u, łóżek wentylowanych. W tym przypadku szpital mógłby otrzymać 35 tys. zł. Przedstawiliśmy również problem dotyczący tego co jest związane z rewizjami endoprotez. Szpital wykonał 250 takich operacji, a rewizji było 13, za które NFZ nie płaci. Dyrektor przedstawił nam jakie procedury należałoby uruchomić, aby te środki od NFZ pozyskać.
Podczas spotkania z dyrektorem zachodniopomorskiego NFZ omówiono też kwestię przyjmowania wielu pacjentów spoza terenu powiatu szczecineckiego. Problem dotyczy głównie OIOM-u.
Ustaliliśmy, że zrobimy geografię pacjentów i jeżeli się okaże, że pacjenci w 20 % są spoza powiatu szczecineckiego, to możemy ewentualnie podjąć rozmowy w sprawie zwiększenia kontraktu procedur z tytułu obsługi większej ilości pacjentów na Oddziale Intensywnej Terapii.
- Bardzo możliwe, że jeszcze w lipcu szpital otrzyma dodatkowe środki na funkcjonowanie SOR-u. Byłby to 10% wzrost finansowania w stosunku do obecnej sytuacji. Dyskutowano również o potrzebach zakupu karetek. Szczecinecki szpital jest podwykonawcą Wojewódzkiego Zespołu Ratownictwa Medycznego. Dysponuje 3 karetkami typu P i jedną typu S.
Poprosiłem o spotkanie w tej sprawie z dyrektorem Oddziału Zarządzania Kryzysowego oraz wojewodą zachodniopomorskim. Wojewoda wraz z marszałkiem województwa mogą wystąpić do rządu o zakup 6 czy 7 karetek. Zwróciłem uwagę i poprosiłem, aby w kontekście ewentualnych zakupów pamiętano o szpitalach występujących w roli podwykonawców, a takim jest nasza lecznica
- dodał starosta.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
" procedur w zakresie endoprotez stawu kolanowego i biodrowego, czasu oczekiwania na zabiegi, co bezsprzecznie łączy się z pewnym brakiem działania, w kontekście tak zwanych rewizji dotyczących operacji endoprotez. "
Co za bełkot ! Czy ten człowiek, wie co mówi ? gdyby wiedział co to rewizja po operacji wiedziałby , ze powyższe zdanie nie ma sensu ! Prezesem szpitala został Pan nie mający nigdy wcześniej nic wspólnego ze służbą zdrowia, nie mający wykształcenia w tym kierunku. Podobnie jak Pan starosta , żadne z nich nie wie o czym mówi . Szpital czeka taki sam los jak PKS i stadion na Świątkach.
Prezesem nie musi byc czlowiek z wykształceniem medycznym , od tego ma dyrektora medycznego . Prezes ma Zarzadzac a nie leczyc.