
Pierwszy punkt w rozgrywkach IV ligi zachodniopomorskiej wywalczyli gracze szczecineckiego Wielimia, którzy w sobotę (24 sierpnia) w III kolejce zmagań zremisowali w Szczecinku 2: 2 (1:1) z silną ekipą Gryfa z Kamienia Pomorskiego. Gole dla gospodarzy były dziełem W. Gersztyna w 19 minucie i T. Spryszyńskiego w 75 minucie.
Po raz kolejny mecz na szczecineckim obiekcie oglądało ponad 300 widzów. Mimo, że już w 7 minucie Wielim miał znakomitą okazję, której nie wykorzystał Mateusz Górny, to w 12 minucie prowadzenie objęli przyjezdni. Miejscowi nie zrażeni początkowym niepowodzeniem, dość szybko przejęli inicjatywę i już w 19 minucie za sprawą W. Gersztyna doprowadzają do wyrównania. Kolejne gole padły już w II połowie. Najpierw w 74 minucie na prowadzenie wyszli goście, ale już minutę później celnym strzałem popisał się Tomasz Spryszyński, dokumentując tym samym swoją bardzo dobra grę w tym meczu. Warto dodać, że 4 minuty wcześniej wymarzonej okazji dla Wielimia nie wykorzystał M. Duda, który będąc sam na sam z bramkarzem na 7 metrze, podał mu piłkę w ręce.
- Był to mecz z cyklu takich, który można było wygrać, a jednocześnie przegrać- powiedział Tematowi po meczu trener Michał Ponichtera.- Żal trochę tego spotkania, gdyż z przebiegu gry, to my mieliśmy o tę jedną znakomitą okazję więcej, więc można było pokusić się o wygraną. Mimo wszystko cieszy pierwszy punkt w rozgrywkach oraz to, że zmierzamy w dobrym kierunku - dziś kilku chłopaków zagrało naprawdę dobry mecz. Do Astry za tydzień jedziemy po wygraną- zakończył trener.
Wielim reprezentowali: Kaszubowski- Serafin (80. Boderek), Nowicki, P. Spryszyński, M. Knajdrowski, Górny, W. Gersztyn, Socha (46. T. Spryszyński), B. Knajdrowski (65. Duda), Jakimiec, Tederko (57. P. Mycyk).
Drugi mecz z rzędu wygrali zawodnicy Błękitnych, którzy tym razem w sobotę ograli w Szczecinku ekipę Jedności Tuczno 5:2 (1:1). Gole la zwycięzców: M. Leszczyński 2, M. Pańczyk, K. Stasiak (karny) i A. Wasilewski.
Spotkanie miało dwa oblicza. W pierwszej części lepiej piłkarsko prezentowali się przyjezdni, którzy też w 21 minucie strzelili gola. Gospodarze dość szybko wyrównali, bo w 25 minucie i remisem 1:1 kończyła się pierwsza połowa. W drugiej części oglądaliśmy grad bramek, większość w wykonaniu miejscowych, którzy całkiem niespodziewanie dość łatwo przedostawali się pod pole karne rywali. Miejscowi na prowadzenie wyszli już w 48 minucie po ładnej akcji i golu Pańczyka. Kiedy w 53 minucie czerwoną kartkę za kopnięcie rywala bez piłki dostał jeden z graczy Jedności, gospodarze ruszyli do natarcia ze zdwojoną energią i przez najbliższe 20 minut strzelili 3 kolejne gole. Przy stanie 5:1 dla gospodarzy, bramkarz miejscowych A. Jakimiec wybronił rzut karny, a drugi gol dla gości, podobnie jak pierwszy padł ze strzału samobójczego zawodnika Błękitnych. Po tym spotkaniu Błękitni przewodzą w ligowej tabeli z kompletem 6 punktów.
Błękitni grali w składzie: Jakimiec- Droszcz, Kaszubowski, P. Wasilewski, Leszczyński, Błanek, Stasiak (68. Szkiłądź), Szlaza (46. Małecki), Pańczyk, A. Wasilewski (79. Khurshudyan), Cabaj. (zp)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie