Radni niezadowoleni z wizyty w Krono

We wtorek, 24 listopada wczesnym popołudniem na placu przed szczecineckim ratuszem odbył się briefing prasowy zorganizowany przez dwóch radnych Rady Miasta – Marcina Bedkę oraz Jacka Pawłowicza. Dotyczył on piątkowej (20.11) wizyty miejskich radnych w zakładzie Kronospan. Wizyta poświęcona była tematowi metod przeróbki odpadów przyjeżdżających do firmy zza zachodniej granicy (więcej na ten temat w artykule „Do Szczecinka jedzie ogromna ilość odpadów” http://temat.net/aktualnosci/23269/Do-Szczecinka-jedzie-ogromna-ilosc-odpadow). Impulsem do spotkania samorządowców z przedstawicielami Kronospanu była także zwołana na początku listopada konferencja SIS Terry, podczas której działacze stowarzyszenia wyrazili głębokie zaniepokojenie znajdującą się na terenie zakładu „znikającą” hałdą, która – jak wynikało z materiału filmowego zaprezentowanego na konferencji – wywożona jest na działki przy ul. Leśnej.
- Bardzo się cieszymy, że w końcu widać jakiś ruch ze strony Kronospanu, że Rada Miasta spotyka się i zaczynamy rozmawiać – powiedział podczas briefingu Marcin Bedka, radny Razem dla Szczecinka. -Szczerze powiedziawszy liczyliśmy na jeszcze większą współpracę, bo gdy usłyszeliśmy, że Kronospan nas zaprasza na spotkanie, liczyliśmy że Kronospan  pozwoli nam również na dodatkowe rzeczy. W trakcie spotkania zwróciłem się do dyrektora Kronospanu z prośbą o to, by pozwolił mi pomierzyć jak wyglądają dzisiaj te działki w okolicach ul. Leśnej oraz jak wygląda dzisiaj hałda. Pan dyrektor stwierdził, że to, co było wywożone, to jest dno hałdy, czyli że hałda jest usypana na górce i to jest górka zabierana na ten teren. Chciałem sprawdzić, jak wygląda kubatura zabranej ziemi. Okazało się, że jest to niemożliwe.

- Dobrze, że doszło do takiego spotkania. Szkoda tylko, że merytorycznie było ono bardzo ograniczone – dodaje Jacek Pawłowicz, radny Rady Miasta i jednocześnie członek zarządu SIS Terra. - W czasie prezentacji, która miała miejsce na terenie firmy Kronospan, wszędzie było powtarzane, że jest to „czysta biomasa bez żadnych związków chemicznych”. W związku z tym zaproponowałem przedstawicielom firmy, że my jako stowarzyszenie Terra zlecimy niezależnemu akredytowanemu laboratorium pobranie próbek z hałdy i próbek ziemi spod hałdy, aby laboratorium to zbadało.
Jak przyznaje Jacek Pawłowicz. Gdyby pobrane próbki jednoznacznie wskazały na czystą biomasę, wówczas stowarzyszenie Terra przeprosiłoby firmę Kronospan za „zrobienie szumu w tej sprawie”. - Przedstawiciele firmy Kronospan nie zgodzili się na to, żebyśmy zlecili badanie jakiemukolwiek laboratorium, bo twierdzili, że oni mają takie wyniki i więcej nie potrzeba robić – kontynuuje radny J. Pawłowicz.
- Jesteśmy generalnie zadowoleni z tego, że w końcu coś się ruszyło. Natomiast jest nam bardzo przykro i smutno, że tylko tyle. Zakład proponował, że odpowie na każde pytanie w każdej dziedzinie, to jednak okazało się niemożliwe i kiedy zaczęliśmy chcieć coś od zakładu bardziej precyzyjnego, jak zrobienie pomiaru, sprawdzenie i pokazanie, że mają rację i są transparentni i czyści, to się okazało, że nie da się tego sprawdzić. Czyli widocznie nie do końca jest tam transparentnie i czysto, bo gdyby tak było, to pewnie by nas zaproszono żebyśmy zrobili pomiary – dodaje radny Marcin Bedka.
Organizatorzy wtorkowego spotkania jednocześnie zauważyli, ze mają prawo czuć się zagrożeni tym, że do Szczecinka kierowane są transporty zawierające kilkadziesiąt tysięcy ton odpadów. Zapowiedzieli również, że do tego tematu z pewnością jeszcze powrócą. (mg)

Całość brefingu: