
Liczenie głosów w lokalach wyborczych powinno być przez cały czas filmowane, żeby każdy mógł to sobie wygooglować w internecie – powiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński, mówiąc o wyborach parlamentarnych w 2023 r.
Kaczyński podkreślił podczas spotkania z mieszkańcami Stargardu (Zachodniopomorskie), że zwycięstwa wyborcze nie przychodzą same, ale wymagają mobilizacji i wielkiej pracy. "Ta wielka praca jest przed nami" – dodał.
Kolejne zadanie – wskazał – to stworzenie korpusu ochrony wyborów. "Tamta strona już ciągle opowiada, że my sfałszujemy wybory. To tak bardzo często mówią ci, którzy sami mają różne plany" – powiedział.
Zdaniem prezesa PiS obok prób zakłócenia liczenia głosów mogą być próby zakłócenia wyborów i doprowadzenia do awantur, żeby później wyniki wyborów poddawać w wątpliwość. "Musimy temu zapobiec. Po to jest potrzebne ok. 70 tys. ludzi" – wyjaśnił.
"Musimy wyjść poza partię. Sama partia tylu ludzi nie jest w stanie zmobilizować, bo nie ma tylu członków" – powiedział, dodając, że dzisiaj w Polsce partie niestety są małe.
"Musimy się zmobilizować tak, żeby w każdym komitecie wyborczym, a dokładnie w obwodowej komisji wyborczej, było przynajmniej dwóch czy dwoje naszych przedstawicieli i żeby liczenie głosów (…) odbywało się rzeczywiście transparentnie" – wyjaśnił. Przyznał, że zadaniem parlamentu jest wprowadzenie nowych przepisów, które to umożliwią.
Stwierdził, że liczenie głosów powinno odbywać się bez podziału na części i liczenia oddzielnego, tylko wspólnie, tak jak to jest w wielu krajach.
"Trzeba to wysypać na stół czy nawet na podłogę. Jeden wylosowany wyciąga poszczególne głosy, pokazuje to wszystkim i to się zapisuje" – wyjaśnił, dodając, że liczenie powinno być przez cały czas filmowane.
"A najlepiej, żeby w lokalach wyborczych, dzisiaj to nie jest żaden wielki problem techniczny, były po prostu kamery" – powiedział Kaczyński.
Wyjaśnił, że liczenie głosów powinno być transmitowane przez internet, żeby każdy mógł odnaleźć wybraną komisję i zobaczyć, co się w niej dzieje. "To nie my się boimy kontroli. To oni się boją kontroli"– podkreślił.
Mówiąc o służbie zdrowia, prezes PiS stwierdził, że nominalnie przeszło dwa razy zwiększyli wydatki na ten cel, a licząc inflację, przynajmniej o 75-80 proc. W 2024 r. nakłady na służbę zdrowia mają przekroczyć 7 proc. PKB. Zdaniem Kaczyńskiego organizacja służby zdrowia wymaga zmian. "Ta organizacja w tej chwili nie jest taka, jak być powinna i musimy to zmienić" – powiedział.(PAP)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe. Uważa ludzi za naiwnych? Myśli, że kamery zabezpieczą przed fałszowaniem wyborów. On sam i inni nie powinni bawić się w okrąglaku w Wa-wce. Dlaczego? Wybory parlamentarne 1991 rok, głosowało 43,20% a winno 50% plus 1 osoba. Następstw tej uzurpacji nie muszę chyba omawiać. Tej Konstytucji 1997 nie byłoby.
Gdzie jest to prawo o frekwencji ponad 50 % ? Coś ci się chłopie przyśniło.