
Nowy od czwartku (22 sierpnia) prezes Miejskiego Klubu Piłkarskiego Darzbór, Rafał Rumiński (40 lat),ma głowę pełną pomysłów na działalność w klubie i dla klubu. - Przede wszystkim musimy być otwarci na media, bo nawet jeżeli klub jest słabszy sportowo, to dobrze zorganizowany, zarządzany i pojawiający się w mediach, czy innych środkach masowego przekazu, będzie rozpoznawalny. Dotychczas różnie z tym bywało - mówi Tematowi prezes R. Rumiński.
Prezes zdaje sobie sprawę z ogromu pracy, jaki czeka jego i członków zarządu, aby poprawić, to wszystko, co było do tej pory nie tak robione. -
Wiem, że zespół, który w tej chwili posiadamy, delikatnie mówiąc nie jest najlepszy, ale postaramy się zrobić wszystko, aby z każdym meczem było lepiej - kontynuuje prezes. I wiedząc, że czasu już nie ma, wziął się ostro do pracy, choć - jak zaznacza - nie będzie tego robił sam, a zamierza wciągnąć w wir pracy wszystkich członków zarządu. Dziś (piątek 23.08) najpierw rano miał spotkać się z dotychczasowym trenerem, a po południu z zawodnikami.
- Mam nadzieję, że kilku z graczy, którzy nie podpisali dotychczas nigdzie deklaracji, powróci do treningu w Darzborze- stwierdził prezes. Są też pomysły na poprawę i urozmaicenie działalności klubu i organizacji samych meczów.
- Dość szybko postaramy się uruchomić stronę internetową, być może pojawią się na naszych meczach cheerleaderki czy maskotka klubu. Chciałbym też poprawnie ułożyć stosunki z Wielimiem. Więcej postaram się powiedzieć za kilka czy kilkanaście dni, bo jak na razie, to wszystko dla mnie jest nowe i świeże- zakończył krótką rozmowę z Tematem prezes Rafał Rumiński. (zp)
Foto: Prezes MKP Darzbór- Rafał Rumiński.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
[komentarz usunięty przez użytkownika]
Choć dzisiaj pewnie mało kto mi uwierzy, ale zatęsknią jeszcze sympatycy Leśnych za prezesem Ryśkiem Zawadą. Powiedzieć, że walne zgromadzenie zachowało się mało odpowiedzialnie, to jak nic nie powiedzieć. To zakrawa na sabotaż. PS. Szybka rada dla nowego Pana Prezesa. Skoro chce Pan zacząć od poprawy relacji z mediami, to proponuję nie przyjmować ich w starym podkoszulku.
wyczuwam ból dupy
Lepiej pozniej niz wcale,ale dogadywanie sie z zawodnikami w trakcie sezonu,to dla mnie nowosc,a trenera wyslac na wieczny urlop.Powodzenia.
umrzeć, a nie się układać.