
Juniorzy starsi swój mecz w Lidze Wojewódzkiej Juniorów, rozegrali w sobotę w Stargardzie z Błękitnymi. Trwa ich znakomita passa. Pokonując Błękitnych 4:2 (2:1), odnieśli czwarte zwycięstwo w pięciu ostatnich spotkaniach. Gole w Stargardzie strzelali: Mateusz Góra 2 (oba z rzutów karnych) oraz Szymon Liniewicz i Paweł Bech.
- Chłopaki zagrali kolejny dobry mecz - mówi trener Krzysztof Siemaszko.- Nie było to łatwe spotkanie, bo gospodarze zagrali bardzo ostro, na pograniczu faulu. Świadczyć o tym może to, że sędzia pokazał im coś około 10 żółtych kartek. My graliśmy swoje. Spokojnie, bez pośpiechu, z analizą gry na bieżąco. Gospodarze mieli szansę na zmniejszenie straty, ale przy stanie 4:2 Karol Grenda obronił karnego. Chciałbym pochwalić wszystkich bez wyjątku za bardzo dobre ostatnie spotkania. Po raz też kolejny sprawdziła się zmiana zawodnika. Bech wprowadzony po przerwie strzelił gola.- zakończył Siemaszko.
Najłatwiej punkty zdobyli juniorzy młodsi AP Szczecinek. Podopieczni Grzegorza Zagierskiego, aby zdobyć 3 punkty nie musieli się wcale natrudzić, gdyż zespół gości Junior Kalisz Pomorski nie pojawił się w Szczecinku i punkty dla zespołu AP przyznane zostaną walkowerem. Swoją drogą dziwne, że dochodzi do takich sytuacji na młodzieżowym szczeblu rozgrywek, w którym rzeczą najważniejszą nie powinien być sam wynik, ale możliwość konfrontacji z innymi drużynami. Szkoda, że w Kaliszu Pomorskim rozumieją to inaczej.
Drużyny trampkarzy Akademii podejmowały w sobotę zespoły Bałtyku z Koszalina. Był to szczególnie ważny mecz dla trampkarzy starszych (trener Marcin Korabiusz), którzy przy zwycięstwie mieli duże szanse na zajęcie 2 lokaty na koniec rozgrywek. Niestety, pojedynek z liderem zakończył się przegraną gospodarzy 0:2 (0:1).
- Z różnych przyczyn wystąpiliśmy w mocno osłabionym składzie, co spowodowało wiele roszad w zestawieniu na boisku- mówił trener.- Mimo przegranej jestem zadowolony z postawy chłopaków. Włożyli wiele serca i sił w ten mecz. Nie udało się, szkoda- zakończył Korabiusz.
Wysokiej porażki z koszalinianami doznali natomiast trampkarze młodsi, którzy polegli aż 0:9 (0:7). – Tragiczna w naszym wykonaniu była pierwsza część meczu. Chłopcy absolutnie nie realizowali tego, co im przed meczem założyłem - mówi trener Jarosław Kozanecki.- Dopiero reprymenda w przerwie meczu przyniosła jakiś skutek i druga połowa była już zdecydowanie lepsza w naszym wykonaniu- dodał trener.
Zespół Akademii z rocznika 2002 (trener Janusz Berger) swój mecz rozegrał w Bornem Sulinowie i rozgromił tamtejszy Pionier 95 8:0 (2:0). Gole dla zwycięzców strzelili: Jakub Satur 4, Kamil Golański 2 oraz Nikodem Zawinowski i Maciej Rosiński po 1.
- Potrzebne było nam to zwycięstwo, aby zająć 2 miejsce w tabeli i wziąć udział w finałowym turnieju Ligi Młodzika Młodszego KOZPN. Chłopcy grają coraz lepiej i jakieś szanse w tym finale mieć powinni- powiedział Tematowi trener.
Foto: Mecz trampkarzy starszych AP – Bałtyk.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie