Reklama

Porażka Darzboru z Hutnikiem. Po walce

18/10/2014 18:27

Dziś (sobota 18.10) piłkarze IV-ligowego Darzboru podejmowali w Szczecinku Hutnika Szczecin. Goście, mimo, że przed meczem zajmowali niższą pozycję w tabeli, wywieźli ze Szczecinka trzy cenne punkty wygrywając 2:1 (1:1). 

    Mimo porażki szczecineccy piłkarze pozostawili po sobie dobre wrażenie. Walczyli o każdą niemal piłkę, niestety zawodzili w sytuacjach podbramkowych marnując kilka doskonałych okazji do zdobycia gola. 

    - Piłka nożna jest bardzo niesprawiedliwa. Zrobiliśmy wszystko by przed własną publicznością wywalczyć dziś komplet punktów. Niestety, nie udało się, ale wierzę, że za tydzień będzie już zdecydowanie lepiej - powiedział "Tematowi" po meczu grający trener szczecinecczan Karol Sadzik.

    Spotkanie rozpoczęło się od zdecydowanych ataków piłkarzy Hutnika. Darzbór nie pozostawał dłużny, dlatego kibice oglądali emocjonujące spotkanie. W 20 min. gry niefortunne wyjście z bramki Malaka wykorzystał Ładziak i celnym mocnym uderzeniem z 30 metrów przelobował bramkarza gospodarzy. 

    Później gra toczyła się od pola karnego do pola karnego, ale walki nie brakowało. Pod koniec pierwszej połowy Darzbór ruszył do bardziej zdecydowanych ataków. W 34 min. sędzia nie uznał gola dla gospodarzy (strzelał Drewek) odgwizdując spalonego. W ciągu kilku następnych minut gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, ale napastnikom zabrakło zarówno "chłodnej" głowy jak i precyzji. Tuż przed gwizdkiem na przerwę stan meczu wyrównał Kościan. Napastnik Darzboru precyzyjnym strzałem głową - po dośrodkowaniu Szydlaka - pokonał Judkowiaka.

    Po przerwie natarli przyjezdni. W 51 min. zdobyli nawet drugą bramkę, ale uważnie i bardzo dobrze prowadzący spotkanie sędzia Paweł Okunowicz z Koszalina gola nie uznał; asystent pokazał pozycję spaloną napastnika Hutnika. W 55 min. zakotłowało się pod bramką Darzboru. Dobrze w tej sytuacji interweniował Malak i obrońcy. 

    Darzbór nadal nacierał. W 57 min. "setki" nie wykorzystał Dołgowski a chwilę później kibice byli świadkami prawdziwej kanonady w wykonaniu gospodarzy. W ciągu kilkunastu sekund na bramkę Hutnika kolejno strzelali: Łasko, Kaszczyc i Siemaszko. Trzykrotnie przytomnie i szczęśliwie interweniował dobrze broniący Tomasz Judkowiak. 

    Niestety, w 73 min gry po jednym z nielicznych ataków przyjezdnych Gniotek (ładna akcja całego zespołu) wyprowadził Hutnika na prowadzenie zdobywając drugą bramkę. Darzborowcy walczyli. W 76 min. Siemaszko znalazł się w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem Hutnika. Niestety, przestrzelił. Końcówka meczu to coraz bardziej nerwowe akcje gospodarzy i groźne kontry przyjezdnych. Hutnik w 83 i 89 min. mógł podwyższyć prowadzenie.

    Darzbór zagrał w składzie: Malak - Kozanko, Jurjewicz, Kusiak, Szydlak, Kaszczyc, Sadzik (73 Misztal), Góra (52 Łacko), Drewek (46 Dołgowski), Siemaszko, Kościan. 

 

    Po dzisiejszym meczu Darzbór z dorobkiem 14 pkt. zajmuje 8 miejsce w ligowej tabeli (3 zwycięstwa, 5 remisów, 2 porażki). (sw)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do