Reklama

Ponieśli drwala w... trumnie. Pracownicy leśni protestują przeciw szarej strefie w samej RDLP

31/07/2015 13:48

Dziś (piątek 31.07) w Szczecinku miał miejsce protest pracowników leśnych. Drwale protestowali przeciwko niskim płacom i żądali godnych warunków pracy. Pochód pracowników leśnych przeszedł spod basenu ulicami: Piłsudskiego i Mickiewicza pod siedzibę Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Na na ręce zastępcy dyrektora szczecineckiej RDLP protestujący złożyli petycję. Jej przekazanie poprzedziła kilkuminutowa praca wszystkich pilarek, które prostujący zabrali dziś do Szczecinka. Nie brakło też głośnych okrzyków i skandowania haseł.
    Protest poprzedziła konferencja prasowa zorganizowana przez Oddział Regionalny Stowarzyszenia Przedsiębiorców Leśnych im. Mieczysława Wierzbickiego. Poprowadził ją wiceprezes stowarzyszenia Mariusz Rakowski.
    - Wielokrotnie podejmowaliśmy próby porozumienia się z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Szczecinku. Niestety, bez powodzenia, rozmowy nie przyniosły żadnych pozytywnych efektów - mówił m.in. M. Rakowski. - Walczymy o godne płace i likwidację szarej strefy, jaka wytworzyła się w lasach. Tworzą ją Lasy Państwowe.
    Wiceprezes Rakowski ujawnił dziennikarzom, że firmy leśne stające do przetargu uzyskują w RDLP maksymalnie 14 zł na opłacenie jednej roboczogodziny pracownika.


    - Za co mamy zapłacić składki ZUS? Gdzie tu koszty paliwa i koszty zakupu pilarek, o innych wydatkach związanych z utrzymaniem stanowiska pracy nie wspomnę - mówił M. Rakowski. - Ile pieniędzy, odliczając te wydatki trafi do pracownika? Lasów nie interesują koszty stanowiska pracy, wszystko zwalają na barki przedsiębiorców. To wszystko sprzyja powstawaniu szarej strefy. I to w firmie państwowej! Chcemy prowadzić legalną działalność gospodarczą, chcemy likwidacji szarej strefy.
    Prowadzący konferencję powiedział też, że średnia płaca w Lasach Państwowych to 8 tys. zł.
    - W zeszłym roku zleciliśmy ekspertyzę dot. opłacalności pracy w leśnictwie. Naukowcy z Akademii Rolniczej w Poznaniu, a więc uczelni, która kształci leśników wyliczyli, że najniższa stawka za roboczogodzinę pracownika, tak by była opłacalna nie tylko dla przedsiębiorcy, ale też dla pracownika, powinna wynosić 28,80 zł. A jest 14 zł - mówił m.in. prezes stowarzyszenia Waldemar Winkowski.
    - Praca w leśnictwie to ciężki kawałek chleba. Mało, który drwal odchodzi na emeryturę. Zazwyczaj odchodzi na rentę w wys. 600-700 zł. My chcemy pracować, ciężko pracować, ale też godnie żyć.
    M. Rakowski zaznaczył również, że te problemy dotykają nie tylko przedsiębiorców i pracowników leśnych w Szczecinku, ale też w całym kraju.
    - Nie da się przestrzegać obowiązującego prawa przy tak niskich stawkach płacowych, jakie oferuje nam RDLP. Przepisy BHP jasno mówią, że pilarz może pracować maksymalnie 4 godzinny dziennie. A ile pracuje? - mówił wiceszef "leśnego" stowarzyszenia.
    W manifestacji, która przeszła ulicami Szczecinka brało udział ponad pół tysiąca osób. Pilarze idąc spod basenu pod siedzibę RDLP wznosili okrzyki: "Żądamy podwyżki", "Chcemy godnie pracować i godnie żyć", itp. W odkrytej trumnie, którą nieśli związkowcy spoczywała... kukła drwala. Jednocześnie związkowcy blokowali drogę krajową nr 11. Protest polegał na spowolnieniu ruchu na arterii; poruszały się nią ciągniki z przyczepami, na których wożono drewno. Na przyczepach wyeksponowane były hasła żądań protestujących, m.in. "Dość pracy na czarno w lasach państwowych", "Administracja leśna tworzy szarą strefę" czy "Jedna pensja leśnika to pięć wypłat robotnika". Na traktorach powiewały biało - czerwone flagi.
    Z protestującymi związkowcami spotkał się zastępca dyrektora szczecineckiej RDLP ds. gospodarki leśnej Sylwester Major. Protestujący na jego ręce złożyli swoją petycje. Znajdowały się w niej postulaty, czyli żądania, m.in.: godziwej płacy, zapłaty za rzeczywistą pracę, która niejednokrotnie - zdaniem związkowców - nie jest tożsama z szacunkami urzędników Lasów Państwowych, likwidacji szarej strefy w lesie tworzonej przez urzędników Lasów Państwowych oraz żądanie partnerskiego traktowania przez administrację LP.
    - Manifestacja jest wyrazem naszej determinacji i przekonania, że być może relacje medialne skłonią Dyrektora RDLP w Szczecinku Sławomira Cichonia do ponownego przeanalizowania naszych postulatów - napisali w zaproszeniu rozesłanym do lokalnych mediów organizatorzy dzisiejszej manifestacji. (sw)
Foto: S. Włodarczyk

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do