Otrzęsiny i ślubowanie klas pierwszych w LO im. Ks. Elżbiety w Szczecinku

Nowa szkoła, a co za tym idzie - także nowe otoczenie, znajomości, nauczyciele i cele. Tradycją w większości szkół jest tak zwane “kotowanie” (czyli inaczej “otrzęsiny”), które skierowane jest do uczniów klas pierwszych i przeprowadzane zazwyczaj w pierwszych tygodniach nauki. Takie właśnie wydarzenie miało miejsce we wtorek (25.09) również w I. Liceum Ogólnokształcącym im. Ks. Elżbiety w Szczecinku.

Pierwszoklasiści (5 oddziałów) brali udział w konkurencjach i zabawach - odpowiadali między innymi na pytania, rozwiązywali zagadki i zbierali punkty za dobrze wykonane zadanie. Nie brakowało oczywiście nawiązań do kotów, czyli ogonów, wąsów i uszu. Ale “kotowanie” w I LO było nie tylko dobrą zabawą, lecz przy okazji akcją charytatywną. Każdy "kotek" - pierwszoklasista musiał bowiem przynieść dziś do szkoły karmę dla zwierząt, która zostanie przekazana do szczecineckiego schroniska dla zwierząt.

Zaraz po otrzęsinach w auli szkoły rozpoczęła się specjalna uroczystość, ponownie skierowana do uczniów klas pierwszych: to ślubowanie i przyjęcie w poczet szkoły.

- Niech to będzie ogromnym dla Was zaszczytem bycie uczniem tak wspaniałej szkoły, która ma zarówno charakter i przede wszystkim pewien cel, do którego będziecie od tej pory dążyć - mówił dyrektor szkoły, Arkadiusz Szczepaniak.
Nowi uczniowie po ślubowaniu otrzymali małe przypinki - tarcze z wizerunkiem herbu szkoły.

Podczas tego wydarzenia wybrano dodatkowo nowych reprezentantów szkolnego  pocztu sztandarowego.

Na sam koniec przyznano nagrody za rywalizację w otrzęsinach. Były to takie konkurencje, jak “najwięcej “kotów” w klasie”, “konkurs wiedzy o kotach”, “najdłuższy ogon”, “najtrwalszy ogon”, “najlepiej przebrany “kot””, “najładniej miauczący “kot””, “najładniejszy rysunek kota”.
Organizatorami otrzęsin byli uczniowie najstarszych klas z samorządu uczniowskiego. Zwieńczeniem wtorkowych imprez i ślubowania były grupowe zdjęcia pierwszoklasistów ze swoimi wychowawcami i dyrekcją szkoły.

Patryk Witczuk