
Mimo ostatniego spadku zakażeń koronawirusem, tzw. oddział covidowy, zorganizowany w szpitalu w Szczecinku, nie zwalnia tempa pracy. Wciąż wielu mieszkańców powiatu, ale nie tylko, z ciężkim przebiegiem Covid-19 potrzebuje opieki szpitalnej i leczenia respiratorem.
Jak poinformowała w TV Gawex Anna Złotowska, prezes szczecineckiego szpitala, liczba zajętych łóżek na tutejszym, 45-łóżkowym oddziale covidowym utrzymuje się obecnie na stałym poziomie.
Monitorujemy to codziennie. Przez kilka ostatnich dni mieliśmy powyżej 40 łóżek zajętych. Dzisiaj poniżej 40. W takim najbardziej gorącym okresie, mieliśmy około 44-45 pacjentów i wszystkie łóżka respiratorowe były zajęte
- wyjawiła prezes szpitala.
Ale nie możemy mówić, że teraz jest już dobrze. Nawet jeśli zmniejsza się liczba zachorowań, to ciężki stan pacjentów powoduje, że łóżka i respiratory wciąż są zajęte
- powiedziała Anna Złotowska.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Może na Covid ludzi chorujących jest mniej. Co mam powiedzieć ja chorujący na nowotwór złośliwy
Niech zaczną leczyć, to miejsc wolnych przybędzie. Posłuchajcie prof. Pakulskiego ze Szczecina, prof. Rutkowskiego, czy lek. Bodnara i lekarza z Gryfina - oni wiedzą jak leczyć Cowida i leczą. Tylko ograniczeni z tytułami, jak Horban, Simon, czy Sutkowski działaja interesownie i blokują te działania. Nie chcą leczyć Polaków! Im i biurokratom rządowym należy się proces karny, bo zaniechanie i zaniedbanie, to współuczestnictwo w (...).
Naprawdę widać że wypowiada się znawca tematu mamy w Polsce ponad 180.000 lekarzy różnych specjalności a zna się jak widać tylko kilku których gość wypisał reszta czyli ponad 180.000 lekarzy to się na niczym nie znają i pewnie jeszcze są opłacani przez firmy farmaceutyczne. Człowieku lecz się bo coś u ciebie nie tak z głową.
Z covidowej hucpy przekupione konowały zainkasowały w Szczecinku 8 milionów złotych, ot i cała plandemia.