
Masz za dużo jedzenia? Podziel się! W Szczecinku powstała właśnie pierwsza jadłodzielnia. Dzięki niej żywność nie musi już trafiać na śmietnik, ale może pomóc osobom najbardziej potrzebującym. O nowym miejscu, do którego każdy może przyjść, przynosząc niepotrzebne artykuły spożywcze, weki lub gotowe potrawy, albo wziąć to, co zostawili tu inni, opowiedzieli w poniedziałek, 4 września pomysłodawcy jadłodzielni. To wolontariusze działający głównie w parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Szczecinku.
To idea, która powstała w 2012 roku w Niemczech – poinformowała Hanna Molendowska. – W Polsce jest 15 takich punktów, a w naszym województwie będzie to drugie tego typu miejsce. To przestrzeń, do której każdy będzie mógł przyjść, podzielić się jedzeniem, ale też skorzystać z tego, co przyniosą tu inni.
- Nie wyrzucajcie tego jedzenia – zaapelowała dalej Hanna Molendowska. – Jeśli jest taka sytuacja, że za dużo ugotujecie, kupicie, przynieście tą żywność do nas, a my ją rozdysponujemy. Idea foodsharing opiera się na wolontariuszach, na osobach, które chcą pomóc i chcą, by takie miejsce funkcjonowało. Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby nas wesprzeć. Nasz apel kierujemy też do handlujących żywnością: do sklepów, do hurtowni, do cateringu, restauracji. Nie wyrzucajcie jedzenia, nie marnujcie go. Przynieście je do nas.
Jakie produkty można przynosić do jadłodzielni? Zasadniczo wszystkie, które można by było samemu zjeść i które mogłoby się podać swoim dzieciom. Mogą być to także artykuły, które przekroczyły datę minimalnej trwałości – „najlepiej spożyć przed”, ale nie przekroczyły terminu przydatności – „należy spożyć do”. Oprócz tego: produkty zapakowane w pojemnikach, sery, jogurty, twarogi.
Nie można przynosić surowego mięsa, niepasteryzowanego, „surowego” mleka, potraw zawierających surowe jaja, produktów, które wymagają warunków chłodniczych, a były poza lodówką powyżej 30 minut, artykułów, które miały kontakt z odpadami spożywczymi, komunalnymi lub znajdowały się w kontenerach na odpady, a także alkoholu.
Szczecinecka jadłodzielnia ruszy lada dzień. Będzie otwarta codziennie w godzinach od 11-12.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Fantastyczny, Boży Pomysł. Tylko dlaczego na fotce kręci sie prominentny działacz Pomarańczarni T. Wełk? Czuć kampanię wyborczą, a nie czuć potrzeb lokatorów ZGM? Pruderia panie Tomku, pruderia, jakby wzorem od Duglasa.
Świetny pomysł. Nie tylko szatany są w ty mieście.
Brawo dla pomysłodawców! Wspaniały pomysł!
Gdzie bedzie mozna przywieźć jedzenie?
Wato pomyśleć też o dogodnych godzinach , dla ludzi , którzy chcieliby pomóc a pracują .
Pani H.M wielka miłośniczka jogi i kierowniczka gminnego ZEAS za czasów mr. wójta B. co tylu ludzi oszukał i zadłużył urząd. Stojąca murem zawsze za chlebodawcą mimo szwindlu się który kręcił mydląc ludziom oczy. Jeśli szczere są intencje tej Pani to Bóg CI wybaczył. „W niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż ... dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia"
Świetny pomysł! Jak widać nie wszystkim osobom na tzw. stanowiskach zależy na tym, by pokazać, jak bardzo mają w nosie Kościół. Fajnie, że są ludzie, którzy chcą pomagać innym, a nie tylko wywoływać kontrowersje i opowiadać nie mające pokrycia w rzeczywistości słowa o demokracji i wolności.
a co tu ma kościół do tego? dają coś? z tacy może coś dorzucą ? a może z pensji? bo przeczytać można że wszystko zorganizowali wolontariusze. Kościół jakoś nie wpadł na to wcześniej
Wolontariusze z parafii ;)
...a Kościół tworzą ludzie ;)
Witam popieram spostrzezenia ,że chyba kampania wyborcza sie zbliża ??? Znam tego pana z ...... ale nie to wazne . Wazne ,że jest idea tylko jedno spostrzezenie jak kobieta , matka bądz ojcieć ma cokolwiek przynieść o tej godzinie????????? Nie lepiej było by to zrobić po 17 ???
Pani Haniu, Gdzie tu logika? Z jednej strony joga z drugiej chęć przypodobania się znanym tego miasta. Od skrajności w skrajność. Dałby Bóg ażeby była to szczera pomoc. Jak pisze mój przedmówca; „W niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż ... dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia"
Nie wierzę w szczere chęci Pani HM coś się za tym kryje Nieprzyjemna i pewna siebie kobieta Dziwię się,że chce pomoc Gdy byłam z problemem u niej zbagatelizowala prośbe
Pomysł jest dobry, chce pomagać dajmy jej szansę...Czas pokaże, czy intencja była szczera.
Pani Haniu tupetu Pani nie brakuje. Joga i kościół - dwie sprzeczności. Ale cóż darmowa reklama.
Idea może wzniosła, ale jestem przekonany, że życie szybko i brutalnie zweryfikuje zamierzenia pomysłodawców. Ile da się przyjąć i rozdysponować w ciągu godziny i to między 11 a 12? Nie łudźcie się, że będą stały dwie kolejki: przynoszących i odbierających. Pierwszych będzie mało, bo czas nieodpowiedni i jednak do śmietnika bliżej, drugich też nie więcej, bo bezdomni i naprawdę głodni nie przyjdą, bo nie będą wiedzieć o takiej możliwości lub po prostu będą się wstydzić. Ale mimo wszystko życzę inicjatorom powodzenia.
Pani Hanko bardzo dobry pomysł , czy można przynosić tez środki czystości, papier toaletowy może sie przydać.
Pani Hanko bardzo dobry pomysł , czy można przynosić tez środki czystości, papier toaletowy może sie przydać.
Super Pani H.M, świetny pomysł ! Proszę się nie przejmować bandą hejterów, którzy myślą że joga i kościół są ze sobą sprzeczne. Pewnie jeszcze sądzą że u Pani na zajęciach jakieś medytacje hahah. Komentarz odnośnie pracy- ocenianie pracowników przez pryzmat szefa... cóż, tym Państwu życzę zbawienia, bo sami nie widzą jaką miarką innych mierzą.