
Orkan Malik, który przez weekend szalał szczególnie nad całym województwem zachodniopomorskim, swoje ślady zostawił nie tylko powodując braki dostaw energii elektrycznej. Ogromne zniszczenia widoczne są także w lasach, w na uprzątnięcie których czeka tysiące połamanych i powyrywanych z korzeniami drzew.
Pierwsze oględziny terenów w całej RDLP w Szczecinku wskazują na ponad 500 tyś metrów sześciennych drewna powalonego przez wichury
- informuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Szczecinku. - Gdybyśmy chcieli zobrazować podaną ilość, to musimy to przeliczyć np. na ilość drewna potrzebnego do budowy domu jednorodzinnego. Wtedy mielibyśmy spore osiedle, które mogłoby pomieścić ponad czterdziestotysięczne miasteczko!
To bardzo obrazowe, ale oddaje skalę zniszczeń - mówi nam Marek Stasiuk, rzecznik RDLP w Szczecinku.
- Do wywiezienia tych 500 tys. metrów potrzeba około 18 tysięcy ciężarówek. A gdyby jedna za drugą stały w korku, ten miałby blisko 450 kilometrów! Przed nami jeszcze wiele do zrobienia.
Prace przy uprzątaniu tego, co pozostawił po sobie w lasach Malik na terenie RDLP Szczecinek, mogą potrwać nawet rok.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak rozumiem, drewno jest całkowicie na straty i Lasy go nie sprzedadzą, chociażby na opał?Oczywiście szkoda każdego drzewa, ale przypominam że co roku podobna ilość jest wycinana zarówno w celssch budowlanych i produkcjnych, ale także opałowych. Czyli fakt, Nadia nabroiła, ale to oczywiście zostanie sprzedane, i nie trzeba już będzie prowadzić wyrębów. Oczywiście większość pójdzie na opał, bo powalone drzewa są w większości z jakiegoś powodu osłabione, niemniej dla mnie to żałowanie to totalna hipokryzja. Szcególnie, że Lasy Państwowe są ustawowo powołane do prowadzenia m. in. odpowiedniej gospodarki leśnej...
Taki z ciebie leśnik jak z kociego tyłka trąba. Wydaj swoje pieniądze - 0,5 mln kup sobie 10 ha i posadź las. Wtedy rób co chcesz z drzewami - niech je zjada kornik.
Może warto się pochylić, nad tym aby w przyszłości nie było podobnych zdarzeń z brakiem dostaw energii czy wody. Wspólne działania pomiędzy RDLP, Nadleśnictwami, Energą, Zarządami Dróg Krajowych, Wojewódzkich, Powiatowych i Gminnych w zakresie planowanej wycinki drzewostanu, w miejscach tam gdzie idą linie wysokiego i średniego napięcia. Przycinka schorowanych, połamanych drzew, które aż wiszą nad liniami i proszą o usunięcie. Tutaj bym szukał rozwiązań. Takich zdarzeń z silnym wiatrem może być więcej, pogoda się zmienia, klimat też, jest cieplej, wietrznie. Może powołać trzeba specjalny zespół powiatowy złożony właśnie z tych jednostek celem weryfikacji sytuacji w lasach i drogach. Proszę o rozwagę
Aby sytuacja się nie powtórzyła lasy już prowadzą intensywna wycinkę drzewostanu. Pozdrawiam.