
Przez cały miniony weekend na plaży Miejskiej przy ul. Mickiewicza trwał „Projekt Plaża”. Podczas trzydniowej imprezy na mieszkańców czekało mnóstwo atrakcji, występów i konkursów. Podobnie jak w latach ubiegłych – również w tym roku dla tych najbardziej aktywnych plażowiczów został udostępniony namiot, gdzie każdy z odwiedzających mógł dołożyć swoją cegiełkę w akcji społecznej „Pomoc mierzona kilometrami”, będącej wspólną inicjatywą sieci T-Mobile oraz Fundacji TVN „Nie jesteś sam”.
Przypomnijmy. Przez cały czas trwania aktywnego miasteczka, czyli w godz. 9.00 – 17.00 odwiedzający mogli skorzystać z rowerków treningowych. Każdy „nakręcony” kilometr zostanie zamieniony na złotówki, a te przekazane na pomoc podopiecznym fundacji.
Do tej charytatywnej akcji tradycyjnie przyłączył się także szczecinecki sportowiec Andrzej Kowal. Przez cały czas trwania imprezy każdego dnia mogliśmy go spotkać właśnie w namiocie, gdzie przez 8 godzin praktycznie nie schodził z roweru. Nasz wyczynowiec w tym roku postanowił pobić swój ubiegłoroczny rekord i „przejechać” blisko 1 tys. kilometrów.
- W tamtym roku zostały nam udostępnione nieco inne, starsze rowery. Teraz dostaliśmy już lepszy sprzęt i dzięki temu można było więcej przejechać. W piątek zaraz przed godz. 9 już stanąłem w kolejce i czekałem na otwarcie, żeby zając stanowisko i zacząć „kręcić”. Przez te osiem godzin udało mi się przejechać 306 km – relacjonuje Andrzej Kowal. - Czas na regenerację miałem do sobotniego poranka, choć nie byłem aż tak bardzo zmęczony, ponieważ jestem już przyzwyczajony do długiej jazdy rowerem. W sobotę też zacząłem od godz. 9 i tego dnia przejechałem 312 km. Tego dnia jechało się już lepiej, ponieważ wyczułem już sprzęt i przyzwyczaiłem się do niego.
- Ostatniego dnia również pojawiłem się z samego rana, żeby zająć sobie miejsce, bo jednak zainteresowanie akcją było spore. Muszę przyznać, że po tych dwóch dniach odczuwałem już lekkie zmęczenie. Nie tyle chodziło o nogi, ale o siedzenie przez tyle godzin na siodełku. Popołudniu przyszedł mały kryzys, ale dużo ludzi przychodziło i motywowało mnie do tego, żeby dalej kręcić. Zmusiłem się i dałem z siebie wszystko, żeby nie zawieść tych osób i pokazać, że można i warto pomagać. Dzięki kibicom udało mi się w niedzielę przekręcić aż 321 km.
Dzięki determinacji, dobrej kondycji i wsparciu kibiców naszemu sportowcowi udało się pobić ubiegłoroczny rekord. Podczas poprzedniej edycji Andrzej Kowal „nakręcił” 745 km. Tym razem pokonał o blisko 200 km więcej, kończąc rowerowy maraton z wynikiem 939 km.
- Ogromnie się cieszę, że udało się osiągnąć tak wysoki wynik. Za pośrednictwem „Tematu” chcę podziękować wszystkim mieszkańcom, kibicom i uczestnikom imprezy za to, że przychodzili, przynosili wodę, wspierali i – co najważniejsze – wierzyli, że to się uda. Z tego, co wiem, Szczecinek w tym roku łącznie ma „przejechanych” 2 300 km i na razie prowadzimy w ogólnym zestawieniu wszystkich miast. Chcę również podziękować prezesowi SzLOT-u, panu Piotrowi Misztakowi, za perfekcyjną organizację całej imprezy – dodaje Andrzej Kowal.
Jak deklaruje nasz rozmówca, jeśli w przyszłych latach „Projekt Plaża” ponownie zawita do Szczecinka, bez wahania weźmie udział w kolejnych tego typu akcjach. Dodajmy, że jeden z organizatorów „Pomocy mierzonej kilometrami” – sieć T-Mobile, docenił ubiegłoroczne zaangażowanie naszego sportowca i w tym roku przekazał mu dowód uznania w postaci wyjątkowego prezentu, jakim była oryginalna koszulka z rajdu „Tour de France”. (mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie