Reklama

MKP wygrywa w ostatniej sekundzie meczu!

15/10/2016 19:41

W mroźną sobotę, 15 października, Miejski Klub Piłkarski Szczecinek rozegrał mecz 11. kolejki IV ligi zachodniopomorskiej. Rywalem MKP na Stadionie Miejskim był wicelider tabeli, Hutnik Szczecin.

Początek meczu był ospały, ale przewagę mieli gospodarze. W 9. minucie strzał Daniela Szymańskiego został w polu karnym zablokowany i był jedynie rzut różny. W 13. minucie ponownie Szymański, tym razem zza pola karnego, po ziemi, ale wprost w bramkarza, Artura Dąbrowskiego, choć ten miał sporo problemów z piłką. 23. minuta to próba Adama Jabłońskiego bezpośrednio z rzutu wolnego, ale Dąbrowski sparował trudną piłkę. W 32. minucie jedna z nielicznych akcji Hutnika, ale zawodnik gości w polu karnym minął się z futbolówką i doznał przy okazji urazu. Jeszcze przed przerwą, w 40. minucie Adam Jabłoński uderzył bez przyjęcia, ale nad poprzeczką. W ostatniej akcji pierwszej odsłony meczu, znowu Jabłoński, lecz Dąbrowski ponownie odbija piłkę przed siebie, tam nikt jej nie dobija. Do przerwy bez bramek w Szczecinku, ale to gospodarze grali lepszy futbol. Brakowało jednak wykończenia i odrobiny szczęścia.

W drugiej połowie tego meczu aż do 75. minuty nie zobaczyliśmy specjalnego zagrożenia pod żadną z bramek. To MKP jednak częściej przebywał na połowie Hutnika Szczecin. W tej minucie obronił strzał zawodników MKP Dąbrowski. Po minucie szansa gości. Po kontrze, jeden z graczy ze Szczecina strzelił obok słupka bramki strzeżonej przez Patryka Wilczyńskiego. Przez następne minuty MKP próbował, szczególnie za sprawą wprowadzonego wcześniej na boisko, na skrzydło, Mateusza Jureczki. Wydawało się, że w 87. minucie wynik zmieni się wreszcie na 1-0, ale Daniel Szymański trafił z bliska w nogę golkipera Hutnika. Później powinien być karny dla gospodarzy. Gracz ze Szczecina zagrał ręką w polu karnym, ale sędzia tego nie zauważył. Nie widział także boczny. Jeszcze w 88. minucie broni Wilczyński. 

 

MKP wygrywa w ostatniej sekundzie meczu! from temat.szczecinecki on Vimeo.

 

I w końcu sędzia doliczył trzy minuty do regulaminowego czasu gry. W ostatniej sekundzie meczu na bramkę Dąbrowskiego zza pola karnego, bez przyjęcia uderzył napastnik, Marcin Kaszczyc. Piłka spadła obok prawego słupka. To jego trzecie trafienie w sezonie. Arbiter od razu zakończył spotkanie. Zapanowała niesamowita radość i taniec, jaki towarzyszy wygranemu spotkaniu. Warto grać do końca.

Warta odnotowania jest słaba postawa sędziów, którzy często zmieniali swoje decyzje z nieznanych nikomu powodów, czy nie pokazywali kartek i nie widzieli ewidentnych fauli.

MKP wygrał z mocnym Hutnikiem 1-0, który przegrał dopiero drugi raz w tym sezonie. Wygrał zespół lepszy, Hutnik nie pokazał praktycznie niczego w tym spotkaniu. W tabeli, MKP na 7. miejscu (17 pkt). Liderem nadal Energetyk Gryfino (28 pkt). W następnej kolejce (22.10) klub z naszego miasta zagra u siebie z Piastem Chociwel.

Miejski Klub Piłkarski Szczecinek - Hutnik Szczecin 1-0 (0-0)

Bramka dla MKP: Kaszczyc 93

MKP: Wilczyński, Woźniak, Kusiak, Gobis Ż, Jurjewicz, Malczyk, Bedliński, Góra (70. Jureczko), Kaszczyc, Szymański, Jabłoński

 

Patryk Witczuk

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do