
Już w najbliższą sobotę, 10 marca, Miejski Klub Piłkarski Szczecinek rozpocznie rundę wiosenną obecnego sezonu. Po jesieni, piłkarze z naszego miasta plasują się na wysokim, trzecim miejscu w tabeli ligowej. O co walczy drużyna w nowym roku?
Pierwszym rywalem na wiosnę, będzie outsider, Osadnik Myślibórz. To właśnie na wyjeździe mecz rozegrają podopieczni Zbigniewa Węglowskiego. W poprzedniej rundzie, MKP wygrał pewnie 3-0. Osadnik w 17 dotychczasowych meczach zdobył zaledwie 3 punkty.
Celem podium
Jak powiedział nam trener, klub chce walczyć o miejsce na podium na zakończenie sezonu i o przełamanie serii piątych pozycji (od sezonu 2014/15 szczecinecka drużyna zajmuje 5. miejsce na koniec ligi).
Szczecinecczanie zagrają wiosną 18 meczów - 8 w Szczecinku (terminarz domowych meczów MKP na wiosnę - znajduje się tutaj). Szansa na miejsce w czołowej trójce, jest duża. Poza zasięgiem wydają się być uciekające rywalom drużyny Bałtyku Koszalin i rewelacyjnie spisującego się debiutanta w IV lidze Morzycka Moryń. Pozostałe drużyny, a w szczególności Hutnik i Jeziorak Szczecin oraz inny beniaminek, Sokół Karlino, stoczą bój z MKP o miejsce na podium.
Daniel Szymański jesienią strzelił 7 bramek dla MKP
Obrona Pucharu Polski
Zimą zawodnicy ze Szczecinka rozegrali trzy mecze kontrolne - dwa przegrali (z Gwardią Koszalin i Spartą Węgorzyno) i raz wygrali (z rezerwami Chojniczanki Chojnice).
Wiosną zawodnicy Zbigniewa Węglowskiego rozpoczną również zmagania w tegorocznej edycji Pucharu Polski KOZPN i będą bronić tytułu wywalczonego przed rokiem. Pierwszą przeszkodą do pokonania w V rundzie jest drużyna Lecha Czaplinek. Wiadomo, że klub nie zamierza “odpuszczać” pucharowych rozgrywek, tak jak dzieje się to w innych drużynach. W ostatnich dwóch latach, szczecinecczanie docierali do finału. Czy zrobią to po raz trzeci z rzędu i po raz drugi będą się cieszyć z wywalczonego trofeum?
- W Pucharze Polski będziemy sobie chcieli stawiać jak najwyższe cele, ale nie ukrywam, że będzie ciężko, z tego powodu, że kadra nam się naprawdę na tą chwilę uszczupliła - słyszeliśmy niedawno od trenera.
Wzmocnienia, osłabienia
Po zakończeniu rundy jesiennej, z klubu ze Szczecinka odszedł po rozegraniu 15 meczów ligowych, jednego pucharowego i trzech towarzyskich Kaito Hayashi z Japonii, który wrócił do swojego kraju. Nie wiadomo też, czy w rundzie wiosennej zobaczymy jeszcze w barwach MKP Szczecinek trzech innych zawodników. Mateusz Malczyk, Miłosz Krzysztofiak i Cezary Palus jeszcze w rundzie jesiennej rozpoczęli bowiem studia. Z klubem nie trenowali także Kamil Schab i Grzegorz Kozanko, którzy zmagali się z kontuzjami.
Mariusz Bedliński i Krzysztof Hrymowicz (w niebieskim stroju)
Jeśli chodzi o wzmocnienia, to z dobrej strony w okresie przygotowawczym spisywał się junior Akademii MKP Szczecinek, Jakub Drzewiecki. - Wykazał dużą ambicję w przygotowaniach, trenuje cały czas z nami, nie odpuszcza żadnych treningów, pokazuje się z dobrej strony. Myślę, że będziemy z niego korzystać - powiedział nam o zawodniku trener MKP. Zimą z klubem trenował jeszcze między innymi 20-letni Mariusz Bedliński, a chęć powrotu do Szczecinka wyraził 34-letni Krzysztof Hrymowicz. Obaj zawodnicy grali już w barwach klubu z naszego miasta. Pierwszy z nich, trafił na Piłsudskiego przed sezonem 2015/16, a ostatnio - głównie przez kontuzje - nie grał zbyt dużo w Vinecie Wolin. Hrymowicz natomiast w MKP grał przez rundę wiosenną sezonu 2015/16. Zarówno Bedliński, jak i Hrymowicz, byli ważnymi zawodnikami w zespole.
Dodatkowo klub testował kilku innych zawodników, w tym między innymi Denisa Fedosenko z Ukrainy.
Dobrą informacją jest z całą pewnością pozostanie w drużynie napastnika, Daniela Szymańskiego. 24-latek w poprzedniej rundzie był najlepszym strzelcem MKP - zdobył 7 bramek.
Świetne wyjazdy i mizerne “domówki”
Sporą bolączką szczecineckiego klubu, są spotkania… na własnym terenie. Znacznie lepiej podopieczni Zbigniewa Węglowskiego radzą sobie na wyjazdach - tylko jedna przegrana i 6 wygranych. Dla porównania - na Stadionie Miejskim, piłkarze wygrali cztery razy i aż pięć przegrali.
Gdyby MKP punktował u siebie tak samo skutecznie jak w meczach na obcym terenie, spokojnie byłby liderem.
Wiosną zawodników ze Szczecinka czeka co najmniej 19 spotkań, a może być ich jeszcze więcej - wszystko zależy oczywiście od tego, jak sobie poradzą w rozgrywkach pucharowych. Życzymy powodzenia na obu frontach.
Temat Szczecinecki jest patronem medialnym MKP Szczecinek.
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie