W sobotę, 17 września, Miejski Klub Piłkarski Szczecinek rozegrał u siebie mecz 7. kolejki IV Ligi Zachodniopomorskiej. Rywalem gospodarzy (7. miejsce) była Arkadia Malechowo (14. pozycja) - beniaminek rozgrywek.
Pierwsze minuty tego starcia były bardzo spokojne. W 9. minucie Adam Jabłoński dośrodkował z rzutu rożnego, w polu karnym silnym strzałem popisał się Daniel Szymański, ale trafił wprost w bramkarza gości, Mateusza Kalkowskiego. W 12. minucie Arkadia miała kontrę. Mocny strzał bez przyjęcia zza pola karnego wybronił jednak Karol Grenda. W 16. minucie MKP objął prowadzenie w tym pojedynku. Daniel Szymański płaskim strzałem przy lewym słupku pokonał Kalkowskiego. Dla napastnika MKP to już szóste trafienie w bieżących rozgrywkach. Zaledwie 60 sekund później już mógł być remis: po błędzie obrony gospodarzy, jeden z zawodników Arkadii uderzył na pustą bramkę, a piłka minęła jedynie słupek. W tej sytuacji MKP miał dużo szczęścia. 19. minuta to niecelny strzał Łukasza Jurjewicza, jednak do futbolówki dobiegł Daniel Szymański i strzelił obok słupka bramki Kalkowskiego. W 25. minucie kolejna idealna szansa klubu z Malechowa. Jeden z zawodników Arkadii przerzucił piłkę nad Grendą, ale ostatecznie strzelił nad poprzeczką. Ogólnie to gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce. W 34. minucie Adam Jabłoński ograł aż czterech graczy, zagrał po ziemi w pole karne, a tam bez przyjęcia uderzył Marcin Kaszczyc, mocno, jednak nad poprzeczką. W 37. minucie Arkadia wyrównała. Łukasz Cygan kopnął zza pola karnego na bramkę Grendy, piłka jeszcze odbiła się od słupka i wylądowała w siatce. Przed przerwą, sam na sam znalazł się gracz gości, jednak wypuścił sobie za daleko piłkę i nasz bramkarz obronił strzał. Po pierwszej połowie remis 1-1, choć więcej akcji konstruowali gospodarze.
W drugiej części, nie działo się niestety zbyt wiele i była gorsza od pierwszej. 56. minuta to nieuznany gol Marcina Kaszczyca po zgraniu głową Szymańskiego. To był spalony. W 66. minucie z dystansu uderza Mariusz Bedliński, nad bramką Kalkowskiego. MKP ponownie utrzymywał się więcej przy piłce, goście z Malechowa liczyli głównie na kontry. W 73. minucie Karol Grenda z bliskiej odległości broni groźny strzał rywali. Dwie minuty później to MKP miał świetną szansę na 2-1. Mateusz Jureczko minął zawodnika Arkadii, zagrał na pole karne do Marcina Kaszczyca, ten uderzył z bliska, ale kapitalnie zażegnał niebezpieczeństwo Mateusz Kalkowski. Do końca klub z naszego miasta walczył o pełną pulę. W 80. minucie gry niecelna próba z daleka Bedlińskiego, w 84. minucie wydawało się, że wreszcie MKP obejmie prowadzenie: Adam Jabłoński dośrodkował z rzutu wolnego, w polu karnym wbiegał na piłkę Marcin Kaszczyc, jednak uderzył wysoko nad bramką. Do końca nic się już nie zmieniło. W Szczecinku padł remis 1-1.
W tabeli ligowej, szczecinecczanie mają 11 "oczek" (3 wygrane, 2 remisy i 2 porażki) i plasują się na 8. miejscu. W następnej kolejce (24 września) MKP zagra w Polanowie z miejscowym Gryfem. Wcześniej, bo już w środę (21 września) klub uda się do Redła na spotkanie z Redłovią w ramach IV rundy Pucharu Polski KOZPN.
Miejski Klub Piłkarski Szczecinek - Arkadia Malechowo 1-1 (1-1)
Bramka dla MKP: Szymański 16
MKP: Grenda, Jurjewicz, Szydlak, Kusiak, Gobis, Jabłoński, Bedliński Ż, Góra, Jureczko Ż, Kaszczyc, Szymański
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie