
W rozegranym w niedzielę (2 marca) na bocznym boisku OSiR meczu sparingowym, IV- ligowy Darzbór ograł drużynę juniorów AP Szczecinek 3:0 (2:0). Gole strzelili: M. Szydlak, M. Góra, A. Jabłoński. Wiele nie da się o tym meczu napisać, ponieważ była to typowa gra kontrolna, w której seniorzy zagrali ze znacznie młodszymi juniorami.
Mecz toczył się pod dyktando IV- ligowców. Na boisku poza powracającymi do Darzboru Karolem Sadzikiem, Adamem Jabłońskim i Marcinem Kaszczycem nie zauważyliśmy żadnych nowych twarzy.- Gdy postanowiliśmy, że mimo prawie beznadziejnej sytuacji w tabeli (po jesieni ostatnie 16 miejsce z 1 punktem w dorobku dop. red.) pozostajemy w tej lidze, staramy się robić wszystko, aby ten zespól wzmocnić- mówił Marcin Korabiusz, wiceprezes MKP Darzbór.- Nie chciałbym w tej chwili mówić o sprawach personalnych, bo poinformujemy media i kibiców, dopiero wtedy, kiedy będziemy mieli wszystko dopięte na przysłowiowy ostatni guzik, a to może jeszcze trochę potrwać- dodaje Korabiusz.- Najważniejsze, że nie straciliśmy gola - mówił z kolei tymczasowy opiekun Darzboru, (bo jak sam mówi, jeszcze pełnoprawnym trenerem nie jest, potwierdza to także prezes Korabiusz) jednocześnie grający zawodnik Karol Sadzik.- Wszyscy budujemy ten zespół i mamy nadzieję, że za jakiś czas będzie to lepiej wyglądało, choć szkoda, że to wszystko zaczęło się tak późno- dodaje Sadzik. – Był to dla mojego zespołu pożyteczny sprawdzian, bo staram się, aby chłopaki swoje umiejętności konfrontowali z silniejszymi zespołami, stąd też był to już kolejny sparing, jaki graliśmy z zespołem seniorskim - dodaje trener drużyny Akademii, Krzysztof Siemaszko. (zp)
Foto: Darzbór - AP Szczecinek.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie