Reklama

MEC znów zrobił to po cichu. Różnicę zobaczymy na rachunkach

Szczecinecki MEC po cichu zrobił to znowu. Od lutego w mieście potaniało ciepło. Obniżka nie jest spektakularna, bo to “zawrotne” średnio 4,6 procent, ale w czasach, gdy każda złotówka przy rachunkach ma znaczenie, to jednak dobra wiadomość. I choć decyzja zapadła już wcześniej, formalne potwierdzenie z Urzędu Regulacji Energetyki przyszło dopiero teraz. Z jakiego powodu? Jak zwykle – papierologia.

– Zgoda się opóźniła, bo URE chciał dodatkowych wyjaśnień, nawet mimo że chodziło o obniżkę – informuje Urząd Miasta w Szczecinku, cytując prezesa Miejskiej Energetyki Cieplnej w Szczecinku, Marka Szabałowskiego. Prezes dodaje, że regulator „celuje” tak, by zysk ze sprzedaży ciepła był bliski zeru. Czyli MEC, choć ogrzewa pół miasta, nie ma na tym zarabiać. Taka branża.

To nie znaczy jednak, że spółka kończy rok na minusie. Wręcz przeciwnie – zamknęła ostatni z wynikiem ponad 1,5 mln zł na czysto. Skąd ten zysk, skoro na cieple się nie zarabia? MEC zakupił taniej uprawnienia do emisji CO₂. Samo to dało pół miliona oszczędności. Do tego doszły dotacje, które w części podlegają umorzeniu. Zaoszczędzone w ten sposób kwoty idą w inwestycje. A te są konkretne – choćby odpylacze w kotłowniach, za które MEC zapłacił ostatnio 2,6 mln zł.

Rachunki dla mieszkańców jak zwykle mogą się różnić w zależności od tego, z której kotłowni płynie ciepło. W Szczecinku mamy trzy – i tylko ta na osiedlu Zachód musi płacić za emisję CO₂, bo jest większa i objęta unijnym systemem ETS. Dwie pozostałe – mniejsze, przy Browarowej i Sikorskiego – tego nie robią. Efekt? W jednej części miasta jest taniej, w drugiej trochę drożej.

To jednak kwestia czasu. Od 2027 roku nowe przepisy mają wyrównać ceny, bo opłaty emisyjne zostaną doliczone do samego paliwa, a nie do wielkości źródła. Niezależnie, czy kotłownia mała, czy duża – wszyscy zapłacą podobnie. Czytaj - więcej.

MEC jeszcze w latach 90. zimą spalał 30 tysięcy ton miału – dziś wystarcza 20.

– Nasza wydajność wzrosła trzykrotnie

– mówi prezes.

Kotłownie są czystsze, wyposażone w filtry i systemy, które trzymają emisję w ryzach. Ale węgiel to wciąż podstawa.

W Szczecinku może się jednak okazać, że z tym węglem to nie na długo. Kronospan planuje budowę elektrociepłowni CHP, która może przejąć rolę głównego źródła ciepła dla miasta. MEC wtedy wejdzie w rolę „szczytową” – odpali swoje kotły tylko wtedy, gdy zapotrzebowanie będzie najwyższe. A równolegle – pompy ciepła, biomasa, źródła rozproszone.

– Chodzi o to, żeby przejść przez transformację bez szoku dla mieszkańców. Bez nagłych podwyżek

– podkreśla Marek Szabałowski.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Urząd Miasta Szczecinek / komunikat prasowy / opr. własne Aktualizacja: 31/03/2025 14:02
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Niemiec nazista - niezalogowany 2025-03-31 14:57:13

    Panie Douglas czekamy na TERMY opalane śmieciami z lokalnego Czarnobyla. Słowo się rzekło, na ulotkach było... jak chce jeszcze dożyć kąpieli w tych termach, a wiek mam podobny do Pana, ciut młodszy jestem. kiedy zaczyna się budowa obiecanej nowej pływalni z atrakcjami, że Koszalin wysiada???

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do