
O tym, że brakuje lekarzy i pielęgniarek, wiadomo od dawna. Pewnym rozwiązaniem tej trudnej sytuacji mogłoby być zatrudnienie uchodźców z Ukrainy. Poszukiwani medycy z tego kraju mogliby znaleźć zatrudnienie m.in. w szczecineckim szpitalu. Są jednak pewne problemy.
Jak poinformował starosta Krzysztof Lis, wraz z uchodźcami z Ukrainy trafiły do Szczecinka dwie rodziny z lekarzami: dwóch ginekologów i jeden neonatolog. Osobom tym od razu została zaproponowana praca wraz z możliwością zajęcia przygotowanych przez powiat mieszkań. Lekarze i pielęgniarki z Ukrainy w naszym szpitalu? Tak.
Chcielibyśmy, aby te osoby zaczęły w naszym szpitalu jak najszybciej funkcjonować
- podkreślił Krzysztof Lis.
Jedna osoba na pewno będzie pracować w poradni ginekologiczno-położniczej. Mamy niedobór ilości godzin w poradni, więc to jest kapitalna sprawa. Już się uczą języka polskiego.
Czy w takim przypadku mogłaby być zastosowana szybka ścieżka wprowadzenia lekarzy na polski rynek szpitali?
Okazuje się, że niekoniecznie. Jest jednak na to sposób. Jaki?
Więcej w materiale wideo.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Noo, noo. Same plusy z tej operacji przesiedleńczej, a i Warszawka zwróci cała kasę za pomoc tzw. Uchodźcom, wszak jest to zadanie własne państwa.
A kto poniesie odpowiedzialność jeśli personel się nie zrozumie i zostaną podane np nie takie leki jak trzeba?
Nie chce być czepialska ale jak ci lekarze porozumieją się z pacjentkami np ginekolog ? Przecież słownictwo wytłumaczenie schorzeń medycznych po polsku często dla pacjenta nie są zrozumiałe a co dopiero jak taki lekarz zacznie coś tłumaczyć o ciąży np? Czy będzie przy takim lekarzu tłumacz ? To są poważne sprawy i wydaje mi się że porozumienie się jest najważniejsze .
Jak pacjent jest nieprzytomny takze potrzebny jest tlumacz? Czlowieku, nie kompromituj sie takimi wpisami.
Lekarze uczą się polskiego. Dali radę skończyć studia medyczne, to dadzą radę nauczyć się pokrewnego języka.
Oj będzie ciężko pracownikom z Ukrainy nie z powodu komunikatywność. W naszym szpitalu są układy i układziki zrobią wszystko żeby im coś nie wyszło będą rzucać im kłody po nogi.
to już widać w komentarzach
Lekarze z Ukrainy pokażą naszym lekarzom że to lekarz jest dla pacjenta nie odwrotnie, bo lekarze z Ukrainy są bardzo dobrze WYKSZTAŁCENI,A język polski jest do nauczenia bez problemu się dogadają z pacjentami. Jeszcze trochę to i pielęgniarki będą i nie będzie kłopotów z kadrą medyczną w Szczecinku i innych miastach Polski.
Może też w końcu cennik wizyt prywatnych pójdzie w dół, jak okaże się, że nasi nie są w niczym lepsi, a Ukraiński doktor nie powie do pacjenta (choć raczej powinna być mowa o kliencie): "tu stanie!", "pokaże!".
Może znajdziecie UROLOGA bo ten obecny im pracuje dłużej tym bardziej staje się nie dostępny dla pacjentów , arogancki nie miły jako lekarz .
Ciesz się ze wogole pracuje. Człowiek jest w wieku emerytalnym. Jego koledzy z wojska i policji są na emeryturach od ponad dwudziestu lat. Nie może iść na wolne, bo nie będzie nikogo.