
Pochodzący ze Szczecinka 23-letni bramkarz, Krystian Rudnicki pokonał ciężką chorobę i już wznowił treningi z rezerwami Pogoni Szczecin.
Krystian Rudnicki, wychowanek UKS 7 Szczecinek i Darzboru, obecnie zawodnik rezerw Pogoni Szczecin, w kwietniu 2016 roku dowiedział się, że ma anemię aplastyczną. To choroba spowodowana zaburzeniami prawidłowego funkcjonowania komórek macierzystych w szpiku kostnym. Od tamtej pory trwała akcja pomocy, do której włączyli się kibice i piłkarze, oddając krew na rzecz Krystiana (w akcję włączyli się między innymi byli zawodnicy Pogoni, a także MKP Szczecinek i Górnika Zabrze). W serwisie Facebook powstał także profil "Pomoc dla Krystiana Rudnickiego - #AkcjaReakcja".
Leczenie nie przynosiło efektów i niezbędny okazał się być przeszczep szpiku kostnego. Dawca na szczęście się znalazł. Po zabiegu Krystian musiał brać leki, regularnie się badać oraz unikać dużych skupisk ludzi.
Na szczęście, wszystko poszło świetnie! Zawodnik niedawno wznowił treningi po półtorarocznej przerwie. Obecnie Krystian Rudnicki jest zawodnikiem rezerw Pogoni Szczecin, które występują w III lidze. Dla 23-latka to bardzo ważna chwila. Zdolny piłkarz na nowo stawia kroki ku debiutowi w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Przypomnijmy. Krystian w 2014 roku trafił na wypożyczenie do II-ligowego wówczas MKS Kluczbork z Pogoni Szczecin i spisywał się tam bardzo dobrze, co zaowocowało kolejnym wypożyczeniem - do I-ligowego GKS Katowice. W następnym sezonie, Krystian wrócił do MKS, który wywalczył awans za zaplecze ekstraklasy. Utalentowany bramkarz został nawet powołany do młodzieżowej reprezentacji Polski do lat 20 przez trenera Marcina Dornę (Rudnicki zagrał dwa mecze - z Włochami i Szwajcarią).
fot. MKS Kluczbork Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie