Koszykówka: Minimalna przegrana UKS Basket

                  
W kolejnym spotkaniu w ramach Wojewódzkiej Ligi Juniorów zawodnikom UKS Basket Szczecinek przyszło się spotkać w Koszalinie z drugą drużyną tamtejszego AZS-u. Stare powiedzenie w grach zespołowych mówi -„ gramy do ostatniego gwizdka”. Jak ulał pasuje ono do tego co stało się w niedzielnym meczu szczecineckiego zespołu w Koszalinie. Kiedy do końca meczu brakowało 4 sekund, przy stanie meczu 69:69, na linii rzutów osobistych stanął najlepszy strzelec Basketu Adrian Aftyka. Pierwszy rzut w jego wykonaniu był niecelny, drugi celny i w tym momencie gracze ze Szczecinka tak zaczęli cieszyć się ze zwycięstwa, że zapomnieli o tym, iż do końca meczu zostały wspomniane wcześniej 4 sekundy. Koszalinianie szybko rozegrali piłkę przez połowę boiska i niepilnowany gracz AZS-u zdobył punkty w ostatniej sekundzie meczu. Tak więc zamiast jednopunktowego zwycięstwa Basketu, pozostała jednopunktowa porażka 70:71.
–To wyświechtane, wcześniej wspomniane powiedzenie, powtarzałem swoim zawodnikom przez kilka minut po zakończeniu meczu w szatni - powiedział nam trener Basketu Szymon Kiedel.- Byliśmy faworytem tego spotkania. Zagraliśmy dobrze w dwóch początkowych kwartach, po których prowadziliśmy 35:21. Całą przewagę straciliśmy w trzeciej kwarcie, w której chłopaki zlekceważyli rywali. W czwartej, remisowej graliśmy kosz za kosz i o wszystkim zadecydowała dogrywka, którą przegraliśmy tym jednym, feralnym punktem. Niespodziewanie liczna widownia dopingowała naszych rywali, co sprawiło, że graliśmy dość nerwowo. Uważam, że mecz ten będzie nauczką na przyszłość dla moich podopiecznych. Z każdym rywalem trzeba grać skupionym i być nastawionym na zwycięstwo, od pierwszej do ostatniej sekundy spotkania - zakończył Kiedel.
AZS II Koszalin – UKS Basket Szczecinek 71:70 (9:15, 12:20, 24:10, 15:15, 11:10). Najwięcej punktów dla UKS Basket rzucili: Maciej Koński 21, Przemysław Kleśta 18, Adrian Aftyka 18.