Reklama

Koniec sezonu w IV lidze. Darzbór zostaje, Wielim - nie

15/06/2014 09:06

Rozgrywki zakończonego w sobotę, 14 czerwca, IV-ligowego sezonu 2013/14 w woj. Zachodniopomorskim do samego końca trzymały w napięciu kibiców i zawodników kilku drużyn. To napięcie kumulowało się zwłaszcza w Szczecinku: Darzbór i Wielim do ostatnich piłek walczyły o pozostanie w tej klasie rozgrywkowej.
Bez zbędnych wstępów informujemy, że Darzbór utrzymał się w IV lidze, Wielim po jednorocznym pobycie opuszcza tą klasę.
Darzbór utrzymanie zapewnił sobie sobotnią wygraną 3:1 (1:0) nad bezpośrednim rywalem w walce o pozostanie, Sarmatą Dobra. Gole w tym meczu dla zwycięzców strzelili: Paweł Łacko 2 i Łukasz Kościan 1. Od pierwszego gwizdka sędziego Darzbór ruszył na rywali z taką furią, jakby już od początku chciał zaznaczyć, kto będzie w meczu „rozdawał karty”. Na bramkę gości co i rusz sunęły groźne ataki, ale piłka po strzałach darzborowców mijała słupki bramki przyjezdnych od zewnętrznej strony. Dopiero w 26 minucie Łukasz Kościan, który przedtem zmarnował przynajmniej ze dwie dobre okazje, wykorzystał okazję „sam na sam” i płaskim strzałem po ziemi pokonał golkipera Sarmaty. Dziesięć minut później Kościan stanął przed szansą podwyższenia wyniku, ale jego strzał z karnego trafił w poprzeczkę bramki gości. Od początku drugiej połowy, niespodziewanie inicjatywę przejęli goście i dość szybko, bo w 56 minucie doprowadzili do wyrównania. Potem mieli jeszcze przynajmniej ze trzy znakomite okazje do strzelenia kolejnych goli, ale albo byli nieskuteczni, albo dobrze bronił ukraiński bramkarz Darzboru. W końcówce meczu do głosu doszli ponownie miejscowi i po dwóch bliźniaczych, prostopadłych zagraniach Kościana do Pawła Łacki, ten drugi w przeciągu 2 minut (83-85 min.) zdobył dwa gole. Tym samym Darzbór wygrał i utrzymał się w IV lidze. Darzbór: Shapoval- Szydlak, Kusiak, Jurjewicz, Brodowicz, Misztal, Sadzik, Łacko (90. Moroza), Siemaszko (87. Podolańczyk), M. Góra, Kościan.
– Jestem przeszczęśliwy, że to, co mogło wydawać się niemożliwe (utrzymanie w lidze- dop. red), udało się zrealizować - mówił po meczu grający trener Karol Sadzik.- Chciałbym podziękować wszystkim chłopakom za walkę we wszystkich wiosennych meczach, kibicom za doping, a zarządowi i sponsorom za pomoc w realizacji wytyczonego celu. Zawsze graliśmy swoją piłkę i ani przez chwilę nie wątpiliśmy, że główny cel uda się osiągnąć - zakończył Sadzik.
W przerwie meczu odbyła się miła uroczystość, podczas której prezes MKP Darzbór, Rafał Rumiński w towarzystwie prezesa KOZPN, Grzegorza Maciejasza, podziękowali (wręczając odznaczenia i grawertony) za wieloletnią pracę na rzecz klubu pięciu działaczom: Henrykowi Górce (nieobecny), Piotrowi Jakubcowi, Włodzimierzowi Bancerowi, Zdzisławowi Kowarze i Januszowi Leszce. Podziękowania i pamiątkowe grawertony przekazano też kilku firmom i osobom wydatnie wspomagającym klub.

Do końca o pozostanie w IV lidze walczyli zawodnicy Wielimia. Do 75 minuty sobotniego meczu w Dygowie z Raselem prowadzili 1:0 i przy ewentualnym remisie Darzboruw Szczecinku, to oni w tamtym momencie utrzymywali się w lidze.
- W I połowie, grający w najsilniejszym składzie gospodarze, ani razu poważnie nie zagrozili naszej bramce - mówił trener Michał Ponichtera.- My zaś prócz tego, że strzeliliśmy gola (P. Jakimiec z wolnego), to mieliśmy przynajmniej dwie kapitalne okazje na gola (Górny sam na sam i Malczyk strzał w poprzeczkę). W II części szło już nam gorzej, zwłaszcza po tym, jak od 50 minuty graliśmy w osłabieniu (druga żółta dla obrońcy) i brakowało nam wartościowych zmienników. Gola na 1:2 straciliśmy jednak dopiero w 2 minucie doliczonego czasu gry. Chciałbym podziękować wszystkim chłopakom, którzy byli w Dygowie i powalczyli - dodał trener. Wielim: Pilich- B. Knajdrowski, Nowicki, Boderek, M. Knajdrowski, Malczyk, P. Jakimiec, B. Gersztyn, Duda (80. Serafin), Butkiewicz (80. Tederko), Górny.  (zp)
Foto: Mecz Darzbór – Sarmata.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    zbycho52 - niezalogowany 2014-06-15 10:32:52

    Gratulacje dla zawodnikow Darzboru.Dokonali czegosc,co wydawalo sie niemozliwe.Wielimowi zycze ponownego awansu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    SZa - niezalogowany 2014-06-15 11:10:20

    Mam nadzieję , że kapitał sportowy poparty wspaniałym morale w odmienionym na wiosnę  Darzborze , nie zostanie roztrwoniony. Po powstaniu w wyniku fuzji z Błękitnymi zmieni się prawdopodobnie nie tylko nazwa klubu  , ale i jego struktura .  Dzięki fuzji będzie możliwe utrzymywania w gotowości I drużyny w IV lidze oraz rezerw w niższej klasie . Jest to bardzo ważny element utrzymywania wśród zawodników tzw. gotowości meczowej . W szerokiej kadrze powinno się znaleźć przynajmniej 20 zawodników z pola + minimum 2 bramkarzy. Zawodnicy nie łapiący się na konkretny mecz w kadrze meczowej I drużyny  grają w rezerwach , co jest podstawą utrzymywania się w rytmie meczowym. Rezerwy powinny też mieć trzon podstawowy w liczbie minimum 10 zawodników z pola + 2 bramkarzy i uzupełnienie z I drużyny . Mam nadzieję , że jest to bardzo mocna podwalina pod awans trochę wyżej w hierarchii rozgrywek piłkarskich. Wg mnie może jeszcze nie w sezonie  2014/2015 , ale w następnym awans do III ligi jest realny . Gdyby udało się to zrobić już w najbliższym sezonie radość byłaby tym większa. Co do Wielimia , który podąża własną drogą moje zdanie jest bardzo krytyczne , ponieważ nie rozumiem zachowania jego decydentów , próbujących za wszelką cenę udowodnić  , że jest możliwe porywanie się z motyką na księżyc. Podstawą psychologiczną takiego zachowania jest moim zdaniem determinacja w dążeniu  do "uwalenia lokalnego rywala " , który w naszym mieście po wielu przejściach , funkcjonuje od roku 1945 . W podświadomości ludzi związanych z Wielimiem tkwi fakt , że jednak klub przybył do Szczecinka znacznie później z Gwdy Wielkiej i kultywuje tradycje tamtejszego klubu. Próbowali przykleić się do tradycji szczecineckiej Lechii , ale prawo na to nie pozwala , więc teraz próbują udowodnić , że są bardziej szczecineccy niż Darzbór. Panowie działacze Wielimia , ponieważ wyznaję zasadę , że "nie należy kopać leżącego" na tym poprzestanę i bardzo was proszę wyciągnijcie już "tę rękę z nocnika" , w której to trzymając szabelkę przed rundą wiosenną , wymachiwaliście przed nosem Darzborowi , licząc że wy się utrzymacie , a on spadnie. Kruszyliście kopie o nazwę klubu , doprowadziliście do sytuacji , że to wy teraz jesteście w sytuacji "dziada proszalnego".

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    casual - niezalogowany 2014-06-15 12:09:42

    Ty najlepiej wiesz co tkwi w głowach ludzi z Wielimia. Nie udało się utrzymać w lidze, ale świat się nie zawalił. Prosić nikt nikogo nie ma zamiaru a tym bardziej czegokolwiek udowadniać. Władza pokazała, że nie cofnie się przed niczym i dopięła swego. Wielim jak widać nie był tu do niczego potrzebny, bo najważniejsze było to żeby postawić na swoim. Napisałeś w innym temacie piękną historię Unii, że o mało się nie wzruszyłem. Wiedziałem, że bardzo szybko władza dorobi jakąś ideologię do tego nowotworu. Stal Mielec do dzisiaj nie może się otrząsnąć po porażce a na Reymonta w Krakowie wracają najgorsze koszmary i z niepokojem patrzą na rozwój sytuacji w Szczecinku ;) Masz jakiś interes w tym nowym klubie, że zostałeś głównym piewcą "sukcesu" jakim jest zlikwidowanie Darzboru i Błękitnych i utworzenie w ich miejsce Unii? Wielim nie musi uwalać lokalnego rywala, bo on właśnie uwalił się sam. Darzbór będąc właśnie tym "dziadem proszalnym" dla pieniędzy wybrał najprostszą drogę. Takie postępowanie należy oceniać krytycznie, bo jak widać poza złotówkami dla tych ludzi nie liczy się nic innego. To ich problem i ich sumienie. Teraz najbardziej szczecineckim klubem będzie Unia, tak przynajmniej wynika z tego co piszesz. Stworzyłeś tu już piękny plan rozwoju i nic tylko czekać na realizację tych ambitnych planów. Nie jest tajemnicą, że gdyby nie nasza kochana władza to nigdy by do tego nie doszło i nie mielibyśmy tu tak wspaniałego klubu. To najmłodsze dziecko naszej PO, więc może na ich cześć nazwijmy klub w ten sposób: Miejski Klub Partyjny platformUNIA Szczecinek :) W siedzibie nowego klubu koniecznie trzeba postawić szafę jak z "Misia" żeby każdy mógł wyrazić swoje zdanie. No i przydałoby się zrobić jakiś mały ołtarzyk na cześć ojców założycieli, żeby każdy mógł tam się pokłonić i oddać im zasłużony hołd.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    SZa - niezalogowany 2014-06-15 14:43:55

    Do casual. Co siedzi w głowach kogokolwiek mnie nie interesuje , interesują mnie fakty. Sytuacja bazowa była następująca : -Wielim z dużymi szansami na utrzymanie w IV lidze -Darzbór praktycznie bez szans na utrzymanie w IV lidze -Błękitni skłaniają si e ku fuzji szczecineckich klubów -jedynie Wielim nie jest zainteresowany fuzją  no chyba , że zostanie zachowana nazwa Wielim jako nowego klubu , co niejako z automatu wyklucza wszelkie negocjacje , ponieważ każdy klub ma swoją tradycję i nie chce aby ją pominięto , dlatego moja propozycja przyjęcia nazwy UNIA , wszak minęło wiele lat od czasu gdy ten klub istniał , a odnosił niemałe sukcesy i nazwa taprzypominałaby dawne sukcesy i byłaby neutralną nazwą zaistnienia fuzji trzech klubów -podstawą takiego podejścia Wielimia wczesną wiosną do tematu fuzji była jednak i będę się przy tym upierał , uzasadniona  nadzieja na spadek Darzboru i wówczas na zasadzie , że silniejszy ma rację można dyktować warunki. Niestety dla Wieli-  mia rachuby te spełzły na niczym ponieważ Darzbór nie spadł , a spadli ci którzy mieli się utrzymać bez najmniejszego pro-  problemu . W tym momencie sytuacja  diametralnie odwróciła się , stawiając Darzbór w sytuacji Wielimia sprzed rundy wio -  sennej .Takie jest moje zdanie oparte o przedstawione wcześniej fakty . Konsekwencje postawy Wielimia sprzed rundy wiosennej są poważne  , ponieważ teraz nie ma dobrego wyjścia , zgodzić się na fuzję , to wykpią to kibice Wielimia , podtrzymywać sprzeciw wobec fuzji doprowadzi do degrengolady tego klubu. Moja rada jest taka : warto dla dobra wspólnego , nieraz zrobić "pół kroku do tyłu , wyciągając rękę na zgodę . Co do twoich kpin z Wisły Kraków i Stali Mielec są nie na miejscu. Oba te wykpiwane przez ciebie kluby wniosły wiele do polskiej piłki nożnej , niestety trudno im idzie w warunkach gospodarki rynkowej . Ja pisząc o zwycięstwach Unii Szczecinek odnosiłem je do lat 50-tych gdy wymienione przeze mnie kluby stanowiły dużą siłę , tak więc twoje kpiny są niestosowne . Pozostałe twoje uwagi pozostawiam bez komentarza , chociaż ten o tej szafie z "Misia" skomentuję tak : -szafa taka przydałaby się w pewnym klubie , którym rządzą kibice , aby zarząd mógł ich wychwalać  jacy są wspaniali , jak pięknie rozrabiają na meczach , jak kapitalnie szpecą miasto idiotycznymi grafiti . Sprawy polityczne przelatuję obok mnie i dlatego ich nie komentuję , chociaż mam na ten temat pewne przemyślenia , ale nie chcę sprowadzać nasze dyskusji do "pyskówki". Pozdrawiam i mimo wszystko życzę sukcesów w V lidze , chociaż myślę , że będzie o nie niezmiernie trudno.        

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tamtaram - niezalogowany 2014-06-15 20:06:37

    Patrząc z boku po raz kolejny sprawdza się powiedzenie, że ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Wielim "kozaczył" po jesieni myśląc, że ma fula na ręku. I wszystkim się tak wydawało. Ale została jeszcze jedna karta (runda wiosenna) i po raz kolejny okazało się, że nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu. Darzbór dostał asa karo i wygrał. Z całym szacunkiem dla Wielimia trzeba gorące głowy schłodzić, posypać popiołem i pomysleć co dalej. Albo zarząd odetnie się od kiboli albo będzie ich więźniem na kolejne lata spędzone na odwiedzinach podszczecineckich wiosek. Darzbór i jego suksces pokazał, że w obecnych czasach piłka nożna i sport ogólnie jest jak k....a, dla której najważniejsza jest kasa. Parę złociszy wpompowano w Darzbór i jest utrzymanie. Samymi tradycjami, kibicami, ultrasowanem nic się nie osiągnie. Nawet tak hołubiona i uwielbiana przez kibiców Wielimia Legia bez kasy z ITI a teraz prezesa Leśniodorskiego nic by nie znaczyła (co pokazała era Wisły Cupiała i seryjne zdobywania mistrzostwa Polski i krok do LM). Teraz kasa z miasta pójdzie na nowy twór, do kasy z miasta dołączą się lokalni biznesmeni i nowy twór (Unia? Lechia?) będzie o 2-3 klasy wyżej od Wielimia i na mecze tego tworu bedą przychodzić oglądacze. Bo rzecz jasna w mniemaniu Wielimia kibice będą przychodzić na Wielim. To co powiedział SZa-wielimowska ręka już tkwi w nocniku. Do dna już coraz bliżej... Czas się obudzić. Uwierzcie - w Szczecinku jest miejsce tylko dla jednego mocnego klubu, a Wielim nie ma "dobrej prasy" w mieście. Nie zbudujecie drużyny ultrasami i kibolami, płacącymi grosze na klub. Kasa od dentysty wystarczy na 1 sezon. I on się obudzi, że nie jest to biznes jak każdy inny. Tak czy siak - show must go on ;-)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    SZa - niezalogowany 2014-06-15 22:32:09

    Działacze Wielimia to pełną gębą romantycy , dbający o swoją samodzielność klubową. Niestety czasy dzisiejsze , kiedy już nie można zatrudnić mennicy państwowej w nadliczbowych , aby dodrukować trochę setek , są brutalne i charakteryzują się twardymi i realnymi zasadami gry interesów. Romantycy to mogli działać w czasach pionierskich w Szczecinku , dziś zamiast romantycznej natury trzeba posiadać umiejętność skutecznego działania , tam gdzie trzeba to trzeba pochwalić , pójść na ugodę , a gdzie potrzeba walnąć , to trzeba to zrobić mocno i celnie , Do takiego uderzenia nadaje się "stalowa pięść w pluszowej rękawiczce" , uderzenie takie jest mocne i estetyczne. Co mam na myśli , mówiąc o "stalowej pięści w pluszowej rękawiczce" ? Zawodnicy , sponsorzy , zarząd , trenerzy muszą bezwzględnie przestrzegać porządku , zakreślonego statutem klubu oraz wynikającymi z niego regułami działania poszczególnych ludzi . Gdyby ktoś , obojętnie kto nie stosował się do tych zasad musi ponieść konsekwencje swego przewinienia , kara musi być wymierzona w sposób kulturalny z pełnym jej uzasadnieniem . Regulamin działania dotyczy wszystkich od prezesa do najniżej ustawionego w hierarchii członka klubu .Działacze nowego klubu w Szczecinku muszą iść na pełną współpracę z miastem , a miasto ze swej strony także powinno grać fair , najlepiej zostanie to zagwarantowane poprzez wybranie do zarządu nowego klubu jego przedstawiciela . To byłoby pokrótce tyle z mojej strony . Oczywiście zdaję sobie sprawę , że w tak krótkim tekście można tylko zasygnalizować bardzo pobieżnie pewne sprawy . I na koniec mam nadzieję , że jednak Wielim przełamie swój niepotrzebny upór i włączy się do budowania w Szczecinku klubu na miarę naszych marzeń . W innym przypadku zostanie na bocznym boisku , a na płycie głównej nie będzie dla niego miejsca . Jest to oczywiście przenośnia , bo dokładnie rzecz biorąc , chcę powiedzieć , że właściwa gra będzie się toczyć wokół nowego klubu , a nie wokół outsider"a. Macie panowie z Wielimia jeszcze czas na zmianę swego stanowiska .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Maćko5 - niezalogowany 2014-06-16 13:38:02

    SZa masz nadzieję, że "Wielim włączy się do budowania w Szczecinku klubu na miarę naszych marzeń". Ciekawe kogo masz na myśli pisząc "naszych". Pewnie odp, że wszystkich mieszkańców Miasta :), bo przecież Ty wiesz najlepiej kto czego chce. Sam sobie odpowiedziałeś dlaczego Wielim nie wejdzie w skład "nowotworu", pisząc: "Działacze nowego klubu w Szczecinku muszą iść na pełną współpracę z miastem" Każdy kto współpracował z Miastem wie co oznacza słowo "pełna". Całkowita zależność i decyzje zapadające w ratuszu, a nie w klubie. Polityka, a nie sport. Przykładem jest Akademia Miejska, w której wszelkie decyzje personalne czy organizacyjne podejmowane są przez Zastępcę Burmistrza. Nie wyszło to na dobre, jak zawsze zresztą gdy polityka miesza się w sport. Skutkiem było zwolnienie z Akademii najlepszego fachowca od piłkarskiego szkolenia młodzieży w naszym mieście i zatrudnienie "swojego" krewnego. Następstwem było oburzenie rodziców i zawodników, którzy opuścili Akademie i przeszli do Wielimia. Szereg innych działań (zwolnienie dobrych trenerów, zatrudnienie słabych, nie liczenie się ze zdaniem rodziców, słaba organizacja pomimo ogromnych publicznych środków itp. itd.) doprowadził do ogromnego spadku jakości szkolenia przez Akademie oraz oburzenie rodziców. Nie dziwi więc fakt, że powstaje konkurencja. Wielim oczywiście chce współpracować z Miastem, ale na zdrowych zasadach. Poza tym Wielim spełnił warunek, o którym Burmistrz mówił od kilku lat, czyli znalezienie prywatnego sponsora, który będzie finansował sport seniorski. Darzbór pozostał w IV lidze i gratulacje dla nich. Jednakże za pieniądze, które wzięli na ten cel przyjdzie im drogo zapłacić. Jeszcze do SZa casual nie kpił ze Stali Mielec czy Wisły Kraków tylko z Unii, która ma powstać i siać postrach w całej piłkarskiej Polsce.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    SZa - niezalogowany 2014-06-16 14:37:59

    Pisząc o pełnej współpracy z miastem , mam na myśli fakt taki oto : jeżeli ktoś daje na coś pieniądze musi mieć możliwość sprawdzenia na co zostały spożytkowane. To właśnie mam na myśli , czyli pełna transparentność operacji finansowych. Czy ty gdybyś dawał komuś pieniądze , dawałbyś tak na piękne oczy , czy jednak chciałbyś wiedzieć co się z nimi dzieje? Polityka mnie nie interesuje , a drużyna naszych marzeń to drużyna , nawiązująca do najlepszych lat szczecineckiej piłki , a musisz przyznać że hegemonem na skale regionalną , nasze drużyny były w czasach Unii , Sparty i Darzboru . Ci "nasi" to mieszkańcy Szczecinka bez względu na swoje sympatie klubowe. Jeszcze aby uprzedzić ewentualne pytania , nie jestem w żaden sposób związany z jakąkolwiek partią czy magistratem , jestem zwykłym kibicem , byłym piłkarzem , któremu leży na sercu dobro piłki. Oczywiście nie musisz się ze mną zgadzać , ale moje zdanie jest niezmienne od wielu lat , Szczecinek stać na jeden klub.Oczywiście także Wielim dołożył swoją cegiełkę do piłki nożnej w naszym mieście , ale na miłość boską nie licytujmy się kto zrobił więcej. Moja propozycja nawiązuje do czasów Unii , ponieważ bezsprzecznie wtedy osiągnięto największe sukcesy , a minęło od tego czasu tyle lat , że nazwa ta nie powinna być powodem do kłótni. Co to znaczy współpraca "na zdrowych zasadach" wg ciebie ? Czy miasto ma dawać kasę , ale ma się nie wtrącać w sposób ich wydatkowania ? Na tym kończę i życzę sukcesów w V lidze Wielimiowi , a Darzborowi awansu do III ligi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Maćko5 - niezalogowany 2014-06-16 17:23:31

    Przykro mi to stwierdzić, ale nie masz pojęcia o czym piszesz. Dotacja przyznawana przez np. Miasto musi być rozliczona co do grosza i nie ma co do tego dyskusji. Mówi o tym ustawa o finansach publicznych oraz ustawa o działalności pożytku publicznego. Co ma do tego nazwa klubu??? Właśnie tzw. "pełna" współpraca z daną władzą rodzi patologię. Wtedy po znajomości przymyka się oczy na niejasności czy nie rozliczanie dotacji. Patrz Darzbór parę lat temu i teraz Akademia. Mówisz, że polityka Cię nie interesuje, ale zrozum, że ten nowy klub to typowy przykład uprawiania polityki na sporcie. Miasto dając dotację na dany cel zleca jego realizację innej instytucji (stowarzyszeniu, spółce z o.o. nie działającej dla zysku lub innemu podmiotowi). Nie oznacza to, że Miasto ma "swojego" człowieka wrzucać do zarządu i sprawować pełną kontrolę nad działalnością dotowanego podmiotu. Powinno jedynie kontrolować czy dotacja została wydatkowana zgodnie z umową. Niestety obecna władza musi mieć wszystko pod kontrolą, co z kolei rodzi patologie i przypomina komunę. Wszystko musi być partyjne, bo co niepubliczne to na pewno złe. No chyba, że coś niepublicznego należy do "naszych" ludzi - wtedy jest ok. W tym mieście nawet restauracje i puby są publiczne. Teraz pora na jeden słuszny publiczno-partyjny klub piłkarski. Bardzo dobrze, że Wielim nie przystał na pełną zależność od Miasta. Poza tym konkurencja może tylko przysłużyć się piłce w naszym mieście, bo jednych i drugich będzie motywowała do lepszego działania.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    SZa - niezalogowany 2014-06-16 19:04:17

    Cyt."Przykro mi to stwierdzić, ale nie masz pojęcia o czym piszesz. Dotacja przyznawana przez np. Miasto musi być rozliczona co do grosza i nie ma co do tego dyskusji." Właśnie dokładnie to napisałem co ty ,tylko innymi słowy . Podkreślam jeszcze raz , że dokładnie to miałem na myśli mówiąc o pełnej współpracy. Zaraz w następnym zdaniu zaprzeczasz zdaniu , które zacytowałem , bo uważasz , że pełna współpraca rodzi patologie . Jakie patologie może budzić transparentność zarządzania klubem , oparcie zarządzania na rachunku ekonomicznym . Właśnie dzięki transparentności unikamy patologii. Poza tym tak już po chłopsku powiem ci , że wzorowa współpraca miasta z klubem to ciągnięcie "wózka klubowego" w jedną stronę , a nie kontrowanie siebie nawzajem. Piszesz , że nowy klub to uprawianie polityki w sporcie . Przyjmijmy zatem , że uznaję taki punkt widzenia. Mam zatem pytanie hipotetyczne , czy gdy zmieni się władza miasta i przyjdzie nowa opcja polityczna i będzie dotować załóżmy Wielim pieniędzmi budżetowymi czy to też będzie polityka? Wszędzie tam gdzie mamy do czynienia z "groszem publicznym" mamy do czynienia z polityką i zawsze ktoś będzie niezadowolony. Aby uniknąć tego typu wątpliwości należy zlikwidować przyczynę takiego konfliktu. Jedynym sposobem takiego działania , dalej podtrzymuję swoje zdanie , jest utworzenie w Szczecinku jednego klubu . Cała dotacja przeznaczona zostanie na jeden klub. Czyż nie lepiej utrzymywać jedną drużynę na przyzwoitym poziomie sportowym niż trzy na poziomie delikatnie mówiąc , miernym? Piszesz , że teraz pora na jeden słuszny.....itd. Czy tak samo będziesz pisał po zmianie władz miejskich kiedy te nowe z innej opcji politycznej powiedzą , że nie ma najmniejszego sensu finansowanie społecznym groszem 3 miernych klubów , ale warto inwestować w jeden mocny klub? Toć "czysta polityka " , powie któraś ze stron konfliktu. I tak będziemy się dalej kisić w bryi konfliktów , oszpecać miasto , skłócać ludzi i podpalać się IV , albo V ligą. Jeszcze jedno , piszesz w pierwszym zdaniu , że dotacja musi być kontrolowana , ale kilka zdań później zarzucasz władzom miejskim , że wszystko muszą mieć pod kontrolą . Ja w przeciwieństwie do ciebie nie mam o to pretensji. Trzeba się na coś zdecydować , albo zdanie pierwsze jest dla ciebie prawdziwe , albo cyt."Niestety obecna władza musi mieć wszystko pod kontrolą, co z kolei rodzi patologie i przypomina komunę." W jakim zakresie władza zatem może kontrolować klub przez siebie dotowany? Cieszę się , że nasz dyskusja przebiega w bardzo kulturalnej atmosferze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Maćko5 - niezalogowany 2014-06-16 20:29:02

    Kontrola musi być, ale nie w takim stylu i formie jakie prezentują obecne władze. Podkreślę raz jeszcze czym innym jest kontrola publicznych pieniędzy, a czym innym całkowite uzależnianie od siebie klubu piłkarskiego (stowarzyszenia). Zgadzam się z Tobą, że bez współpracy z Miastem nie da się zbudować piłki na dobrym poziomie. Obawiam się jednak, że z obecnie rządzącymi taka współpraca nie jest możliwa. Sam przecież wiesz jak potraktowali Ciebie, Twoich podopiecznych i rodziców w Akademii. Jestem pewien, że za kilka miesięcy lub lat to samo powtórzy się w "nowotworze". Jeżeli chce się zrobić dobrą piłkę w Szczecinku to trzeba spotkać się w szerokim gronie i wypracować strategię na lata. Nie kupuję narzucania z góry jednego słusznego rozwiązania. Już samo to świadczy o tym, że w przyszłości każdy kto będzie miał inne zdanie niż włodarze lub nie będzie posłuszny zostanie usunięty. Poza tym bez takiej strategii i brania pod uwagę zdania Wielimia (który ma jednak dużo do powiedzenia w tym mieście) stanie się to na co zwróciłeś uwagę, przyjdzie nowa władza będzie miała inną koncepcję, odetnie źródełko i Unia (Gryf czy inne cudo) się skończy. Obecnie, narzucana z góry, koncepcja prowadzi na dłuższą metę donikąd. Poza tym jestem ciekaw czy tak gładko na Walnym Darzboru przejdzie zmiana nazwy. Co prawda sprytnie podczas ostatniego meczu podziękowano starym działaczom, ale wydaje mi się, że głosy sprzeciwu będą.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    SZa - niezalogowany 2014-06-16 21:25:11

    Nie wiem co masz na myśli pisząc o stylu kontroli , ponieważ jak wcześniej pisałem w żaden sposób nie jestem związany z władzami miejskimi , ani z którymkolwiek z klubów i nie mam pojęcia o co chodzi. Wypowiadam się jako były piłkarz i człowiek , lubiący piłkę nożną i wyrażam swoją prywatną opinię. Wyrażaną przeze mnie opinię opieram na moim głębokim przekonaniu o bezcelowości walki , antagonizującej społeczność miasta . Nie wiem o co chodzi z AP ponieważ nie jestem z nią w żaden sposób związany , a z juniorską piłką mam tyle wspólnego czego sam doświadczyłem przez 4 lata jako trampkarz , a potem junior. Piszesz o potencjalnych konfliktach i tu masz 100% racji , z tym że wg mnie nie zapobiegnie temu "rozdrobnienie dzielnicowe" jak to drzewiej bywało. Naturalnym pragnieniem każdego z nas jest sukces , najlepiej indywidualny , ale gdy tenże jest niemożliwy , może lepiej zagrać drużynowo i cieszyć się w większym gronie. Głosy sprzeciwu może będą , ale tu mamy do czynienia z tzw musikiem albo jak kto woli infernalną alternatywą . Czego by się nie zrobiło spotka się to z krytyką . Jeżeli ktoś działa "pod publiczkę" , albo oczekuje na poklask , powinien stać się trybunem ludowym , a nie działaczem klubowym. Funkcyjność w każdej organizacji , czy klubie wymaga niejednokrotnie działań niekonwencjonalnych , idących "pod prąd" , dających w efekcie sukces . Kiedy przyjdzie porażka trudno takie jest życie . Nie ma nic gorszego niż bezczynność . Być może kierunek przyjęty przez Wielim jest słuszny w mniemaniu jego decydentów , ale ja myślę , że czas pokaże kto miał rację. Myślę , że to co miałem powiedzieć powiedziałem i teraz mnie jako biernemu obserwatorowi nie pozostaje nic poza oczekiwaniem na rozwój sytuacji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do