
Koronawirus nie odpuszcza. Zachorowała również pochodząca ze Szczecinka topowa modelka, 23-letnia Karolina Pisarek. Na początku miesiąca przyjechała do Szczecinka na święta. Niedługo później zachorowała na COVID-19. O wszystkim opowiedziała na swoich kanałach social media.
W dalszym ciągu jest dużo zachorowań na koronawirusa w Polsce i na świecie. Ciężko chorują również młode osoby. Jedną z takich osób była topowa modelka pochodząca ze Szczecinka, 23-letnia Karolina Pisarek. Do rodziny do Szczecinka przyjechała tuż przed świętami wielkanocnymi, po kilku dniach poczuła się jednak gorzej, choć początkowo myślała, że przeziębiła się podczas jazdy na rowerze dookoła jeziora Trzesiecko gdy wiał dość mocny wiatr (posty były dostępne na stories na Instagramie). Wykonała test na obecność koronawirusa i dał on wynik pozytywny. Kilka dni temu Karolina opublikowała na swoim Instagramie filmik z TikTok'a, w opisie poinformowała swoich fanów, że kolejny dzień przechorowała w łóżku, pytała ich także jakie mają sposoby na lepsze samopoczucie.
Karolina Pisarek w niedzielę (18.04) nagrała na swoim Insta Stories relację swojej walki z koronawirusem. Zakażenie przechodziła dość ciężko.
- Wiele z Was zauważyło, że moja ostatnia nieobecność jest dość długa (...) Przez ostatnie dwa tygodnie borykałam się z COVID-em. I tak jak wszyscy mówią, że młodzi lekko przechodzą koronawirusa, tak ja mam totalnie inne doświadczenia. Jak normalnie nie choruję, tak teraz jak mnie dopadło, to mam nadzieję nigdy więcej przez coś takiego nie przechodzić. Zaczynało się "normalnie", od zwykłego przeziębienia, potem straciłam węch, smak i później zaczęło mnie naprawdę "rozkładać" - przez tydzień nie mogłam nawet wziąć telefonu do ręki
- mówiła na swoim Instagramie 23-latka, która w czasie choroby nie miała w ogóle sił i była ospała.
- Kiedy wydawało się, że mój stan się polepsza, zaczęłam delikatnie, troszeczkę wracać do moich obowiązków. Okazało się, że mój stan wcale się nie polepszył, a wręcz przeciwnie, było jeszcze gorzej. Zaczęłam mieć straszne stany depresyjne, miałam takie poczucie benzadziei. W życiu czegoś takiego nie czułam
- opowiadała dalej.
- Potem zaczęłam się dusić. Nie wiedziałam, co się dzieje, czułam jakby mi mnóstwo igieł wbijało się do nosa i nie mogłam przez niego oddychać, a gdy próbowałam przez usta, to czułam jakby miażdżyło moje płuca
Po sprawdzeniu poziomu natlenienia krwi pulsoksymetrem, Karolina postanowiła wezwać pogotowie ratunkowe.
- COVID jest bardzo podstępny (...) Kiedy testy wykazały, że już nie mam koronawirusa, tak ja dalej źle się czułam (...) Opowiadam o tej historii, żebyście naprawdę uważali
- dodała, mówiąc jeszcze, że po koronawirusie, męczy ją nawet wejście po schodach.
Życzymy dużo zdrowia!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Straszne jest to wywnętrznianie się, ta pustka, ta komercha i ten wszechobecny egocentryzm.
Jaki Ty jesteś samotny, szkoda mi Ciebie.
Kolejny lans znanej osoby na koronowirusa.Jeśli człowiek jest chory nie myśli o fotkach, wideo itd.
Przyjechała Gwiazda już chora i tylko innych zarażała. Bardzo odpowiedzialne zachowanie.
Dziewczyna sliczna i sympatyczna, ale nie ma aż takich osiągnięć życiowych, aby o niej pisać co drugi dzień. Zacznijcie się skupiać na ludziach mających osiągnięcia w dziedzinach naukowych, działaczach społecznych, charytatywnych itp. Nie dawajcie sygnału młodym, ze najlepsza droga życiowa to zostanie modelką lub piłkarzem...
Jest bardzo pienkna, a w dodatku mondra i dobrze jej z oczu patrzy.
Nic dodać. nic ująć. Brawo!
Ja też zostanę tiktokerką
Popieram, ja też chcę...
Ja też chcę zostać kimś ważnym np. Tiktokerem.
A szczepienia były? Tak z ciekawości pytam.
Video z dnia w którym nie miała siły wziąć telefonu do ręki. Urzekła mnie jej historia. Redakcjo - nie możecie lansować kogoś mądrzejszego i mniej zakłamanego? Jak tam bycie twarzą marki testujących na zwierzętach? Może napiszcie o tym :D
Wstrzunsające. Jak moszesz tak pisać? No chyba lepiej testować na zwierzach niż na ludziach. Popatrz szczypionki testują na ludziach i wrzawy nie ma.\pisownia jak najbardziej prawidłowa ;)\
Chciałbym mieć taką żonkę... Hm... Pomażyć dobra rzecz...
Co idą nie było, nie ma i nie będzie, więc po co się szczepić...
Nie wiem czemu pisze się mieszkanka szceczecinka jak dziewczyna pochodzi z wioski niedaleko Szczecinka