
W piątek (2 sierpnia) juniorzy starsi Akademii Piłkarskiej rozegrali mecz kontrolny z przebywającą na obozie w Szczecinku drużyną Salosu Szczecin. Mecz rozegrany na boisku ZS nr 6 w szczecineckich Świątkach zakończył się przegraną Akademii 1:3 (0:2). Honorowego gola dla zespołu szczecineckiego strzelił Maciej Winnicki.
- Był to nieudany mecz moich podopiecznych- powiedział trener Akademii Zbigniew Węglowski.- Nie chciałbym specjalnie chłopaków usprawiedliwiać, bo zagrali rzeczywiście słabo, ale może jednak wpływ na to miał fakt, że jest ich mało i brak choćby któregoś z nich (dziś nie było 3 z podstawowego składu) wprowadza do zespołu spory chaos. Sytuacja wciąż jest nieciekawa, bo na tą chwilę, to tak dokładnie nie wiemy, w której lidze zagramy, w Lidze Wojewódzkiej czy Lidze Makroregionalnej- dodał Węglowski.
Okazuje się, że spadkowicz z IV ligi pomorskiej, zespół Czarnych Czarne ma patent w meczach kontrolnych na drużyny ze Szczecinka. Po wcześniejszym zwycięstwie nad Darzborem 4:2, w takim samym stosunku ograł w piątek 2 sierpnia Wielim. Gole dla Wielimia strzelili: Mateusz Duda i Paweł Jakimiec.
- Graliśmy dobry mecz gdzieś do 60 minuty, kiedy to prowadziliśmy 2:0- mówił trener Wielimia Michał Ponichtera.- Potem po prostu zaczęło nam brakować sił. Pewnie duży wpływ na to miał całodzienny upał, choć pewnie nie tylko. W każdym sparingu wychodzą nowe rzeczy, które w pozostałym czasie do rozpoczęcia rozgrywek będziemy starali się poprawić- dodał trener.
W Wielimiu, który zagrał min. bez W. Gersztyna, P. Spryszyńskiego i A. Tederko, wystąpił były bramkarz Czarnych Czarne i Lecha Czaplinek, Jarosław Handel.- Pokazał się z dobrej strony i o ile u nas zostanie, powinien być bardzo przydatny- ocenił trener M. Ponichtera. (zp)
Foto: Mecz juniorów AP Szczecinek (zielone koszulki) – Salos Szczecin.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak już jest kiedy w zwycięskiej drużynie zmienia się nagle bez uzasadnienia trenera ale Szczecinek kierowany przez lidera PO słynie z tego ze jak ktoś ma wyniki i jest chwalony to potem nagle jest zwalniany lub przenoszony.Dotyczy to nie tylko sportu bo ostatnie przykłady to szpital/p.Bielicki/ i PKS/p.Wyszomirski/.