Reklama

Jazzowe Zaduszki. W intencji zmarłych szczecineckich muzyków i nauczycieli

09/11/2015 10:35

Od kilku lat, gdy nastaje listopad, wielu mieszkańców Szczecinka zatrzymuje się na chwilę, by przywołać pamięć o tych, dla których jedną z największych życiowych pasji była muzyka. Wszyscy, którzy chcą pamiętać o szczecineckich artystach, zbierają się co roku w różnych parafiach, by tam wspólnie uczestniczyć w zaduszkowej mszy świętej. Organizatorem i inicjatorem „Jazzowych Zaduszek” jest od 2012 roku Szczecineckie Towarzystwo Muzyczne. 

Tym razem każdy, kto chciał przyłączyć się do muzycznego wspomnienia ludzi, którzy już odeszli, mógł wziąć udział w mszy św. odprawionej w parafii pw. św. Rozalii. Wyjątkowo uroczysta, jazzowa msza święta w odprawiona w intencji zmarłych szczecineckich muzyków i nauczycieli szkoły muzycznej miała miejsce w sobotę (7 listopada) o godzinie 18.30. Chętnych do uczestniczenia w tego typu muzycznym wspomnieniu było naprawdę wielu.

- Mam nadzieję, że mieszkańcy Szczecinka podchodzą do organizowanych przez nas „Jazzowych Zaduszek” z takim samym entuzjazmem, z jakim my podchodzimy do tego wydarzenia – wyjawił nam przed mszą św. organizator Marcin Jaczewski. - Idea tego przedsięwzięcia jest taka, aby wspomnieć wszystkich muzyków, którzy już odeszli, a są ze Szczecinka. W tym celu organizowana jest właśnie co roku specjalna msza święta. A po mszy, już nieco mniej zobowiązująco - koncert jazzowy.

- Dziś będziemy wspominać przede wszystkim tych ludzi, którzy byli związani ze Szkołą Muzyczną w Szczecinku – dodał nasz rozmówca. - To m.in. Gustaw Cieślar, Andrzej Różański, Leonar Posenko… Ale też osoby takie, jak Witold Macichowski, instrumentalista, Henryk Klisowski, który grał w orkiestrze wojskowej, no i wielu innych… W dzisiejszych czasach, kiedy każdy ma swoje obowiązki czy to rodzinne, czy zawodowe, trudno jest się zebrać, by wspólnie wspominać tych, których już nie ma. „Jazzowe Zaduszki” są do tego świetną okazją. 

W tym roku organizatorzy zaprosili wyjątkowych muzyków z Warszawy i Poznania. Podczas szczecineckich „Jazzowych Zaduszek” można było usłyszeć: Janusza Szroma – vocal, Katarzynę Stroińską – piano, Jarosława Sieranta - skrzypce elektryczne, Piotra Maxa Wiśniewskiego – kontrabas, Sławka Tokłowicza – perkusja. Oczywiście nie mogło zabraknąć również szczecineckiego Chóru ORANTES pod kierunkiem Szymona Cieślara.

- Próby trwały już mniej więcej od 2 miesięcy – zaznaczył Marcin Jaczewski. – Chcieliśmy, by to, co zaprezentujemy było doskonałe. W Szczecinku było i wciąż jest wielu dobrych muzyków. Dla nich właśnie to wszystko robimy. (sz)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do