
Czy do części przemysłowej Szczecinka można dojechać inną drogą niż tylko przez wiadukt, znajdujący się za rondem na skrzyżowaniu ulic Dworcowej, 28 Lutego, Gdańskiej i Pilskiej? Jak zauważył podczas minionej sesji Rady Powiatu (23.02) Jerzy Dudź, gdyby coś się stało i wspomniany wiadukt został zablokowany, dojazd karetki lub straży pożarnej do któregoś z zakładów byłby mocno utrudniony. Taki stan rzeczy mógłby zagrażać nie tylko pracownikom firm działających w południowo-wschodniej części miasta, ale także pozostałym mieszkańcom.
Do tej problematycznej kwestii odniósł się obecny na obradach komendant Straży Pożarnej, mł. bryg. Adam Serafin. – Rzeczywiście, do tzw. części przemysłowej z ulicami takimi, jak m.in. Pilska czy Waryńskiego wiedzie tylko ten jeden wiadukt – potwierdził mł. bryg. Adam Serafin. – Jeśli coś by się wydarzyło, ta droga byłaby nieprzejezdna, a my mielibyśmy prowadzić jakieś działania w tej części miasta, wówczas musielibyśmy wybrać inną trasę dojazdu, np. przez Gwdę i Żółtnicę.
- Czas, w którym dotarlibyśmy na miejsce zdarzenia, byłby wtedy mocno wydłużony – dodał komendant. – Moglibyśmy spróbować jeszcze dojechać z drugiej strony, przez tory od ulicy Łukasiewicza. Droga, która tamtędy wiedzie, jest jednak średniej jakości. Mogłoby się okazać, że gdyby warunki były niesprzyjające, to nie udałoby się nam przejechać.
Podana przez komendanta informacja zelektryzowała radnych. – O ile czas dojazdu do miejsca zdarzenia by się wydłużył? – zapytał od razu Jerzy Dudż. – O jakieś 30 minut – odpowiedział Adam Serafin. – Ta droga przy Łukasiewicza by się nadawała – zauważył Janusz Babiński. – Dla samochodów osobowych, owszem, ale nie jestem pewien, czy ciężkie pojazdy pożarnicze dałyby radę tamtędy przejechać – zauważył komendant. – Moim zdaniem tak. Na pewno byłoby szybciej niż przez Żółtnicę – odparł Janusz Babiński. – Nie wiem. Postaram się zorganizować ćwiczenia na tej właśnie drodze – poinformował Adam Serafin. – W niesprzyjających warunkach – wtrąciła radna Joanna Pawłowicz. – Tak, w niesprzyjających warunkach – potwierdził komendant.
Zdaniem radnego Janusza Babińskiego, należy chuchać na zimne i zabezpieczyć alternatywną drogę dojazdową do części przemysłowej Szczecinka już teraz. – Naprawienie tej drogi za torami od ul. Łukasiewicza niewiele by kosztowało – zwrócił uwagę radny. – To zadanie leżałoby już jednak w gestii samorządów. Myślę, że dla naszego wspólnego dobra już teraz powinniśmy wystosować w tej sprawie do każdego z samorządów odpowiednie pisma – spuentował temat radny. (sz)
https://www.youtube.com/watch?v=3EZFf6nRoiY
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie Macieju dlaczego w Temacie nie ma informacji o Wyroku sądowym na Prezesie Basenu w Szczecinku? Jest to moim zdaniem informacja na tyle ważka dla mieszkańców że warto wspomnieć...
Gdyby nie sprzedano ulicy Leśnej dla fabryki można było odnowić przejazd z dawnych lat między ul. Armii Krajowej a Leśną... ale jak sprzedawano Leśną to nikt przecież nie myślał o tym że ten dawny awaryjny przejazd może kiedyś się przydać... Teraz w ramach ćwiczeń radzę przećwiczyć przejazd np od straży pożarnej do terenu fabryki omijając wiadukt....