
Obaj szczecineccy IV-ligowcy do końca walczą o utrzymanie w tej klasie rozgrywkowej. Na dziś jest już pewne, że IV ligę opuszczają Odrzanka i Kłos. Dwaj kolejni spadkowicze wyłonieni zostaną z trójki: Sarmata (30 pkt), Darzbór (30 pkt) i Wielim (29 pkt). Po 29 kolejce bardzo bliski tego utrzymania jest Darzbór, któremu w ostatniej serii gier wystarczy nawet minimalne zwycięstwo u siebie na Sarmatą Dobra. Wielim jest w gorszej sytuacji, bo choć też nie stracił szans, to oprócz wyjazdowego zwycięstwa z Raselem Dygowo, potrzebny jest mu remis w meczu Darzbór – Sarmata. Czy takie rozstrzygnięcia są możliwe? Dopóki piłka w grze…
W przedostatniej kolejce Darzbór pokonał w Szczecinie Hutnika 2:1 (1:0), po golach Wojciechowskiego z karnego i Kościana.
- Wysoka temperatura i duszne powietrze sprawiły, że mecz toczył się w wolnym tempie - mówi trener Karol Sadzik.- W I połowie mieliśmy kontrolę nad wydarzeniami na boisku i strzeliliśmy gola. W II części trochę odpuściliśmy i zaraz mieliśmy kłopoty, bo gospodarze wyrównali. Jednak ostatnie słowo należało do nas - dodał grający trener.- Co do szansy utrzymania, to podchodzę do tego bardzo ostrożnie. Szansa jest ogromna, zrobiliśmy już bardzo dużo. Pozostał nam ostatni krok. Zależy nam bardzo i mocno w to wierzymy, ale wszystko będzie wiadomo dopiero w sobotę 14 czerwca - podsumował Sadzik.
Darzbór: Shapoval- Jurjewicz, Brodowicz, Kusiak, Szydlak, Wojciechowski (71. Podolańczyk), Misztal, M. Góra, Sadzik, Siemaszko (77. Moroza), Kościan.
Kolejne punkty wywalczyli także gracze Wielimia, którzy w Szczecinku pokonali Dąb Dębno 2:1 (1:0). Gole strzelili: Górny i W. Gersztyn.
Mecz był dość szybki, ze sporą ilością sytuacji podbramkowych z obu stron. Kiedy kończyła się pierwsza połowa, rajd przez niemal pół boiska wykonał Mateusz Górny. Przedryblował po drodze 4 rywali i w sytuacji sam na sam nie dał najmniejszych szans golkiperowi z Dębna. Goście wyrównali w 79. minucie po strzale z rzutu wolnego, ale ostatnie słowo należało do miejscowych, którzy dwie minuty przed końcem spotkania za sprawą W. Gersztyna strzelili zwycięskiego gola.
- Uważam, że zasłużyliśmy na ta wygraną i przynajmniej o tego jednego gola byliśmy lepsi od rywali- mówił trener Michał Ponichtera.- Gramy do końca ambitnie i mimo niewielkich szans na utrzymanie wciąż wierzymy, że wszystko zdarzyć się może - dokończył trener. Wielim: Pilich – B. Knajdrowski, Socha, Nowicki, Boderek, B. Gersztyn (56. Duda), Malczyk (77. M. Knajdrowski), Butkiewicz ( 68. T. Spryszyński), Jakimiec, Górny, W. Gersztyn (89. Bieguński).
Mecz Okręgówki Regionalnej w Barwicach z Błoniami 4:4 (3:3) niespodziewanie zremisowali Błękitni Szczecinek. Gole dla Błękitnych: Apanel 2 oraz Droszcz i K. Kaszubowski (bramkarz) z karnego. – Było to szalone spotkanie- mówi prowadzący Błękitnych, Krzysztof Stasiak.- Nawet, gdyby mecz zakończył się wynikiem 8:8, nikogo nie powinno to dziwić, ponieważ tyle było okazji z obu stron. Oba zespoły głównie atakowały, zapominając całkowicie o obronie. Graliśmy, jak to się mówi w gwarze piłkarskiej „radosny futbol”- zakończył Stasiak.
Foto: Mecz Wielim – Dąb.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie