
Rozegrana w środę 28 maja XXVII kolejka IV ligi zachodniopomorskiej była niepomyślna dla zespołów ze Szczecinka. Oba przegrały swoje mecze.
W Szczecinku Wielim uległ Świtowi Skolwin 1:3 (1:0). Honorowy gol był dziełem Wojtka Gersztyna w 35 minucie.
Spotkanie w wykonaniu Wielimia miało dwa, zupełnie inne oblicza. W pierwszej połowie wielimowcy zagrali przyzwoicie. Dość uważnie w obronie (choć goście trafili piłką i w poprzeczkę i w słupek bramki bronionej przez Arka Jakimca) i w miarę dobrze w rozegraniu piłki, a co najważniejsze po jednej z akcji objęli prowadzenie i mieli także strzał w poprzeczkę bramki gości. Niestety, w drugiej połowie gra Wielimia całkowicie się posypała.- Graliśmy tak, jakbyśmy pierwszy raz w życiu wyszli na boisko- mówił po meczu kapitan Wielimia, Dawid Socha.- Źle ustawialiśmy się w obronie, bardzo źle kryliśmy- dodał kapitan. Te błędy dość szybko wykorzystali przyjezdni i w 60 i 67 minucie strzelili dwa gole. W dalszej części meczu nieliczna widownia nadal obserwowała bezradne próby Wielimia na zmianę wyniku, a czujący się coraz pewniej goście, raz jeszcze w 82 minucie pokonali Jakimca i wywieźli 3 punkty ze Szczecinka.- Uważam, że często gramy tak, jakbyśmy nie rozumieli co mówi do nas trener, a to wszystko przecież jest jasne i przejrzyste. Nie są to jakieś zawiłości. Odnoszę nieraz wrażenie jakbyśmy swoją grą, grali przeciwko trenerowi. Tak przecież być nie może- zakończył Socha.
Smutny, zmartwiony i rozżalony trener Michał Ponichtera, nie chciał tym razem komentować spotkania. Wielim: Jakimiec - B. Knajdrowski, Socha (82. Bieguński), Nowicki, M. Knajdrowski, Boderek, Malczyk (78. B. Gersztyn), Duda (73. Butkiewicz), W. Gersztyn, Górny, Tederko (73. Wieliczko).
Tym razem punktów nie zdobył również Darzbór. Szczecinecki zespół uległ w Goleniowie tamtejszej Inie 1:2 (0:2). Gola dla pokonanych strzelił Robert Siemaszko w 68 minucie. Przyjezdni dwa gole stracili w odstępie 5 minut, w 24 i 29 minucie. Lepszą grę w drugiej połowie Darzbór udokumentował strzelonym golem.
- Nie był to najlepszy mecz w wykonaniu chłopaków- mówi nam tym razem prezes Rafał Rumiński (z trenerem Sadzikiem nie udało się nam skontaktować).- Być może wyszło zmęczenie sobotnim meczem z liderem. Choć i tym razem, gdyby mecz trwał trochę dłużej, mogliśmy się pokusić przynajmniej o wyniki remisowy. Ogólnie oba zespoły nie zaprezentowały najlepszej dyspozycji - zakończył prezes.
W tabeli bez większych zmian. W interesującej nasze drużyny końcówce na dwunastym Sarmata (27 pkt), trzynastym Darzbór (24 pkt), czternastym Wielim (23 pkt), piętnastym Kłos (20 pkt), szesnastym Odrzanka (20 pkt).
W sobotę 31 maja Darzbór zagra u siebie z Kłosem, a Wielim wyjedzie na mecz do Odrzanki. Sarmata zagra u siebie z Hutnikiem.
Foto: Wielim – Świt Skolwin.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie