
Irek Markanicz jest radnym Rady Powiatu Szczecineckiego, ubiega się o reelekcję.
Jak się startuje, to można obiecać mieszkańcom wszystko. Że będziecie piękni, młodzi, bogaci, życie będzie płynęło mlekiem i miodem i że bez żadnych problemów dociągniecie – uwaga, do kiedy? Do początku kolejnej kampanii wyborczej
– śmieje się Irek Markanicz, radny powiatowy (KO), ubiegający się o kolejną kadencję.
– A to już za pięć lat. I wtedy można obiecać to samo. Właściwie wszystko sprowadza się do jednego pytania: Drodzy wyborcy, co jeszcze mogę obiecać, żebyście na mnie zagłosowali?
- Obietnice wyborcze jednak dobrze, żeby były przemyślane. Takie starałem się wprowadzać w swój program. To są dokładnie te punkty, które mamy w programie Koalicji Obywatelskiej. Między innymi ścieżki rowerowe, adaptacja jednej z hal sportowych również na cele kulturalne…
W Szczecinku inwestycje sportowe "idą". Powstaje hala przy hali. A jeśli chodzi o kulturę, mamy tylko kino, w którym już miejscami przydałby się remont. I do kina wchodzi tylko 298 osób. O tym ograniczeniu szczególnie boleśnie przekonują się organizatorzy koncertów czy spektakli. Na halę weszłoby na koncert na przykład 800 osób.
O wyborach, pomysłach, ale i o fragmentach historii samorządności Szczecinka z lat 90’ oraz wieku XVI.
Podcast ma charakter przedwyborczy
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
O obiecankach-cacankach mówi gość z PO. Wstydu ludzie nie mają.
Obiecanki - to głosi każdy z nich, a rekordzistą jest JHD. Nie wypaliło pole dla kamperów, kolejka gondolowa na Mysia wyspę, Trasa narciarska na Górze Rynkowej..., to trzeba coś nowego - parking podziemny, stanica żeglarska na Wielimiu, .... Same abstrakcje. Papier i mikrofon wszystko przyjmie.
Ty Iruś przestań gadać kocoboly ,kandydujesz z partii ,która słynie z oszustw wyborczych ,ryży że 100 obietnic spełnił 9 więc zamilcz .
TA cała zabawa to przekupywanie ludzi za ich własne pieniądz .Wiecznie żywa maksyma rządz i dziel. Te programy to bajdurzenie Pani Lubczyk parkingi podziemne na Ferarii kiedy lądowisko na helikopter Jacek P miasto wolne od układów ilu znajomych Pan promuje a Pan Hoc to kto ojciec chrzestny z którym tak s ie Pan promował , Pan JHD najbardziej merytoryczny ale stoi juz nad grobem , tak więc życia zabrane na te obietnice.
Jaki słodziak na rynku rozdawał cukierki
Temat bez aluzji do każdego z kandydatów, tekst jest chwilą przemyśleń o wyborach i programach, o celu i sensie wydatków, o deklaracjach typu KIEŁBASA WYBORCZA.... · Wybory blisko, decyzje kogo wybrać, już raczej zapadły. U mnie jest to w części zależne od tego, co zamierzają kandydaci zrobić. Obiecują złote góry, bez osadzenia pomysłu w potrzebach i możliwościach. Za bezsensowne, głupie i wręcz durne, uważam pomysły sprowadzające się do: · · Budowy pola dla kamperów na Mysiej Wyspie. (nie ma miejsca nie ma potrzeby, szczecinek dla „kamperów” nie jest atrakcją. Gdyby był, już byśmy widzieli ich obecność. · · Budowa stanicy żeglarskiej na Wielimiu. Jezioro w części przybrzeżnej za płytkie, konieczne byłoby palowanie pomostów na kilkadziesiąt metrów, woda mętna. Jezioro Wielim nigdy nie będzie konkurencją dla pobliskich jezior Wierzchowo, Pile, Komorze, Rakowo, Drawsko. · · Parking podziemny.. na terenie bagiennym... Kilkaset pali.. i żeby nie było jak w Świnoujściu, gdzie dość dawno temu wybudowali magazyn, który pogrążył się w bagnie. · · Bezsensowne wydatki w sektorze sport i kultura, przykładowo impreza pt. „Fryderyki” - dla miasta nic przynosi, w której uczestniczy niewielka liczba osób – w przeciwieństwie do imprez wielkiej popularności, np. Bieg Osińskiego lub Festiwal Balonowy. · · Impreza muzyczna „MateriaFest”; Wydarzenie ze szkoda dla społeczeństwa i przyrody. Ryk potwornej ilości decybeli niszczy zdrowie psychiczne tysięcy mieszkańców miasta i fauny otaczającej pomost przy wieży Bismarka. · · Ucywilizowanie ścieżki dookoła jeziora – tajemnicą jest zakres rzeczowy tego pomysłu: miało utwardzenie dla wygody osób biegających. Dziesiątki razy w roku jadę obecną ścieżką, jej stan w niczym mi nie przeszkadza, jest naturalną ścieżka przyrodniczą. Biegających tam prawie nie widzę, to pojedyncze osoby, dla wygody których zamierza się wydać wieleset tysięcy złotych. W ramach tego miało być a być także wykonane oświetlenie! Ono jest tam tak potrzebne, jak drzwi do lasu! Naukowcy już dawno powiedzieli, że oświetlenie sztuczne wprowadzone do środowiska leskiego, u zwierząt zaburza ich rytm dnia i nocy a skutkiem jest nawet zaprzestanie rozmnażania się zwierząt ziemnych i ptaków. To przestępstwo wobec przyrody! · · W programach często przewija się formułka „PROMOCJA MIASTA”. Argumentacja bezsensowna. Co miasto ma z tego? Że w środkach masowego przekazu coś się pojawi, że ktoś znany powie magiczne słowo „Szczecinek”? I WRACAJĄC DO WSTĘPU: KIEŁBASĘ NA NIEDZIELE 7 KWIETNIA KUPIĘ SOBIE W SKLEPIE.