
W niedzielny poranek (1.10) szczecineckie morsy po blisko półrocznej przerwie rozpoczęły nowy sezon kąpieli. Klubowicze spotkali się na plaży “wojskowej” przy ulicy Kilińskiego.
Po przywitaniu się ze sobą i przebraniu, nastąpił czas na wejście do wody. Sama kąpiel trwała kilkanaście minut. W niedzielę pogoda morsom z całą pewnością dopisała, choć dla tych ludzi kąpiel w temperaturze poniżej otoczenia wynoszącej zera także nie stanowi żadnego problemu. Co więcej - oni już czekają na lodowate kąpiele, w których właśnie czują się najlepiej.
Wiek szczecineckich morsów, którzy zainaugurowali sezon 2017/2018, jest różny. Nie brak osób starszych, jak i dzieci.
Jak zwykle, nie brakowało wyśmienitej zabawy i dobrego humoru, który od pierwszej do ostatniej kąpieli towarzyszy członkom szczecineckiego klubu. Była muzyka, tańce, ciasto i pieczenie kiełbasy..
Następne kąpiele odbywać się będą w każdą niedzielę na plaży przy ul. Kilińskiego. Morsy ze Szczecinka czekają także wyjazdy do innych miast. Sezon zakończy się tradycyjnie w marcu przyszłego roku, oczywiście na Mysiej Wyspie.
- Brakowało dziś kilku osób, które kąpały się z nami w poprzednim roku, ale z każdym kolejnym tygodniem frekwencja powinna być coraz większa - mówili Tematowi członkowie klubu. - Zabawa jest świetna. To atmosfera, jakiej nigdzie indziej po prostu nie ma - słyszeliśmy dalej. - Odkąd jestem morsem, nic mnie nie boli. To bardzo pomaga - mówił jeden z doświadczonych uczestników.
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
podziwiam i pozdrawiam uczestników zimnego pluskania
No bo to są wysokiej klasy Morsy komandosi w mieście- szok jest na początku i w grupie liczy się warsztat i technika pokonywania małych słabości- jak należy w SZCZECINKU trenujemy i jesteśmy pierwsi, więc w styczniu i w lutym pokonamy falę w mieście i będzie jeszcze fajniej i jeszcze cieplej... Trzymajcie kciuki za nowe techniki...