Harcerze ze Szczecinka po pięciodniowym zimowisku

Przez pięć dni - od 4 do 9 lutego - harcerze i harcerki z Hufca Szczecinek, uczestniczyli w “Winterfreedom”, czyli tradycyjnym zimowisku - “Harcerskiej Akcji Zimowej”. Przez ten czas cztery drużyny: Delta, Leśna Brać, Wataha i Pangea, brały udział w różnych ciekawych zadaniach i zajęciach oraz odwiedziły Kalisz Pomorski, Poźrzadło Wielkie i Mirosławiec.

Na samym początku odbyły się zajęcia zapoznawcze, podczas których miejsce miało między innymi rozpisywanie sprawności. Kolejnego dnia, już po wędrówce do Kalisza Pomorskiego z Pomierzyna, na wszystkich uczestników czekał pobyt w Domu Kultury. Na miejscu odbyły się zajęcia ze sztuki cyrkowej, harcerze mogli się również dowiedzieć, jak prawidłowo wykonywać serca popularną metodą wiklinową.
Trzeci dzień, jak informuje drużyna 47 SDW Pangea im. Szarych Szeregów w Szczecinku, to wędrówka do oddalonego o niecałe 9 kilometrów Poźrzadła Wielkiego. Na wsi w powiecie drawskim obecni byli strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej - pokazywali oni harcerzom swoją jednostkę i sprzęt, jakim dysponują. To nie wszystko. Harcerze mieli możliwość odbycia niezwykle ważnych i cennych zajęć z zakresu udzielania pierwszej pomocy osobom, u których doszło do zatrzymania akcji serca, a także dowiedzieli się, co robić w przypadku złamań lub skręceń.
Po wszystkim druhowie i druhny, mogli wykazać się sporą kreatywnością i twórczością - harcerzom została zaprezentowana sztuka niezwykle efektownego pisania na szkle.
Czwarty dzień to pobyt w Mirosławcu, a dokładniej w znajdującej się tam 12. Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych. Na miejscu harcerze mogli na żywo obejrzeć samoloty polskiego i amerykańskiego wojska, odwiedzili także miejsce wypadku wojskowego samolotu CASA C-295 M, do którego doszło 23 stycznia 2008 roku.

- informują na swojej stronie harcerki z Pangei.

Cały dzień zakończył się dyskoteką, zaś w nocy miejsce miało przyrzeczenie czwórki nowych harcerzy ZHP z Delty.

- Bawiliśmy się świetnie, a przede wszystkim biwak nauczył nas wielkiej odpowiedzialności. Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkamy się na wspólnym biwaku. Czuwaj! - podsumowują druhny biorące udział w pięciodniowym zimowisku.

fot. FB/47 SDW Pangea

opr. Patryk Witczuk